Strona 142 z 368 PierwszyPierwszy ... 42 92 132 140 141 142 143 144 152 192 242 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,411 do 1,420 z 3676

Wątek: TERAZ JA:) TEŻ CHCĘ SCHUDNĄĆ!

  1. #1411
    Modul_younga jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Oxford
    Posty
    307

    Domyślnie

    Acha i paczka dzis nie zjadlam i nie zjem bo jakos nie mam ochoty na slodycze i mnie odrzuca.

  2. #1412
    ButterflyEffect Guest

    Domyślnie

    Modułku to może śledź? To takie typowo ciążowe :P ewentualnie śledź w czekoladzie/bitej śmietanie :P
    kozaczki, ładnie i kobieco Walentynki widzę udane, więc fajnie
    A buciki na pewno jakies znajdziesz :P
    A co do ćwiczeń będziemy pilnować
    A że tak zapytam, kiedy ślub?
    Ja dzisiaj zjadłam 2 pączki ale.. mam to gdzieś :P pójdę na spacerek i poćwiczę i będzie dobrze I tak mimo tego wyszło mi 1000 kalorii, jak chodzę do szkółki to nie mam za bardzo czasu na jedzonko, więc wychodzi mi czesto mniej niż tysiąc..

  3. #1413
    Modul_younga jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Oxford
    Posty
    307

    Domyślnie

    Motylku odpowiedz co do daty slubu masz na moim suwaczku hihihih

    Wpadne pozniej kochane

    Pa

  4. #1414
    Awatar Anja84
    Anja84 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    510

    Domyślnie

    hej kochane

    a dzięki Motylku za pochwalenie Ani hihi..trochę się domagałam w sumie ale i tak milutkie tooo a pączek, noo..jak go spalisz, to no problem

    Modulku - jej..fajny miałam wieczorek rzeczywiście... noo...nic tak kobiecie nie poprawia nastrojku jak nowe butki wiem cosik o tym cieszę się Twoim szczęściem kochana uważam, że bardzo łądniutko i rozsądniutko jesz. Wszystko przemyslane, przeanalizowane...to się chwali szukałas butków..? hihi..ja dzisiaj z moją kumpelką; mantalna sis, chodziłysmy po salonach mody slubnej...ejj..drogie te suknie...przymierzyła chyba z 10 róznych i juz dostałam oczopląsu...ślicznie wygladała i nie mogłam się na nią napatrzyć...tak sobie pomyślałam, że tez bym chciała...ale wiecie - tak hm..biała suknia, białe rękawiczki...takie marzenia małej dziewczynki...

    Dzisiaj nie zjadłam paczka, chociaz miałam około...4 okazji by wszamać...ale powiedziałam NIEEE i już za to bylismy z moja 12 osobową ekipą trochę niekompletną i tak - w restauracji indyjskiej strasznie dumnie brzmi, nie? zjadłam kurczaka w szpinaku i był mniaaaaam..no i takie tradycyjne undyjskie pieczywko..cos czuję, że to miał wpizdu kcal...ale ogólnie dzien miałam bardzo ładny (poz atym tylko musli rano, potem mały jogurt pitny i koło 19 kanapka z szynką, mandarynka, 2 plasterki szynki i jakieś 130 gr maslanki). więc raczej dobrze

    Nie ćwiczyłam, bo dostałam @..i czuję się jak kupa ale jutro pohipkam i w sobotę..imprezkaa..jejuu..ZNOWU bede musiała się upić..bo to w końcu POSESYJNE świętowanko a co

    ściskam kochane:***

    Od 11 maja wracamy do boju! Cel: wakacje 7.07
    data->12.05.11-->
    talia->..------>...---->.....
    hip-->.....--->...------>....

  5. #1415
    ButterflyEffect Guest

    Domyślnie

    Modułku ależ gapa ze mnie ale to już tuż tuż
    Ania zawsze miło byc pochwalonym
    A ja zjadłam dzisiaj 3 pączki
    Ale zjedoznych kcl 1400 a spalonych 1600, ale zdaję sobie sprawę, że pączki się inaczej rozkładają jak jabłko i nie ma to wtedy przełożenia na kalorie...
    Ale cóż, będzie dobrze
    No i przede wszystkim z utęsknieniem czekam na wiosnę, albo chociaż żeby się troszkę ociepliło, to wtedy obiecuję, że będę jeździć na rowerku godzinkę dziennie, po powrocie ze szkoły, albo przed szkołą
    Hmm albo musze sobie błotnik kupic, jak mi dziś ktoś zasugerował
    Dzisiaj bardzo miły wieczór, z przyjaciółką, z którą się nie widziałam jakieś 3 miesiące przez mały.. konflikt. Odprowadzając ją spotkałam swojego byłego chłopaka tzn. nie ostatniego, ale takiego, z którym kiedyś byłam i odbyłam bardzo miły 1,5 godzinny spacer i niezwykle ciekawą rozmowę oraz odnowienie kontaktu poprzez nr gg i kom
    czyli pomógł mi spalić troszkę kalorii :P jednak facet się czasem przydaje, chociaż niekoniecznie własny <lol>
    Ale plotę już jakieś gUpoty :P Bije mi na mózg :P
    A jutro się zobaczę z przyjacielem i pojdziemy na piwko :P
    A w sobotę wieczór z przyjaciółką - winko i pogaduchy :P
    ale alkohol tuczący jest :P ale jak miło się spędza przy nim czas...

  6. #1416
    Awatar Anja84
    Anja84 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    510

    Domyślnie

    Zgadzam się z Tobą w zupełności Motylku ad alkoholu ja dzisiaj wytrąbiłam pół wina z przyjaciółką i zrobiłyśmy tradycyjna już, post walentynkową wykminkę o facetach, miłości i związkach uwielbiam too hihi mnie też jutro czeka picie ..yy...po sesyjna imprezka...mniam coś czuję, że ostro bedzie...ale super

    Dzisiaj poćwiczyłam, planik trochę powyżej minimum:
    40 min rowerkowania
    20 min steperka bocznego

    lepiej mi się ćwiczy jak zaczynam od steperka, bo potem łatwiej dociagnąć na rowerku, ale dzisiaj zaczełam od rowerka, bo zaczełąm jeżdzić póxno bo o 21 a nie chciałam łomotać rowerkiem po 22, więc no....

    ściskam kochane..

    gdzie sa moje Rybki

    Od 11 maja wracamy do boju! Cel: wakacje 7.07
    data->12.05.11-->
    talia->..------>...---->.....
    hip-->.....--->...------>....

  7. #1417
    ButterflyEffect Guest

    Domyślnie

    Właśnie wróciłam do domku :P jedno piwko dziwinie zamieniło się w liczbę mnoga... :P Idę spać, wpadłam tylko dobranoc powiedzieć,bo wykońcozna jestem..
    Miłkych snoof i miłego weekendu, soboty i w ogóle wszystkiego

    P.S. Nastrój się niewiarygodnie poprawia,kiedy ktoś Ci prawi komplementy i mówi (caklkiem serio że nie powinnaś się odchudzać :P faceci są kochani [czasami :P])

  8. #1418
    Modul_younga jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Oxford
    Posty
    307

    Domyślnie

    Hej dziewczyny! Soraski, ze sie nie oddzywalam, ale nie mialam czasu. Teraz szybko Wam napisze jak bylo na Panienskim a pozniej pozytam wasze posty i odpowiem.

    Bylo po prostu fantastycznie! Zajebiscie!Nie bawilam sie tak juz baaardzo dawno. Smiechy, tance, wspominki, troche studniowke obejrzalysmy i brechty na maxa ( ale tylko troche bo sie video zepsulo ). Tancowalysmy w rytmy disco polo Nornmalnie extra! Zabawa do 4-ej rano! Dostalam od dziewczyn praktyczne prezenty ( gadzety z seksshopu, seksy majty, bicz na meza, buciki dla dzidzi itd. ). Musialam je wszystkie po kolei otwierac i polewka byla maksymalna! Czulam sie jak na 18-tce! Hehe. dziewczyny sto lat mi zaspiewaly. Bylo na prawde extra!!!! W sumie bylo nas 10 bab! Kurde nomalnie nie moglysmy sie nagadac ))) Wiecie jak to na raz 10 bab chce cos mowic. Bylo bardzo wesolo. Nie dotarly moje 3 kumpele - 2 z nich maja jeszcze sesje i poprawki a jednej sie rodzinaz Krakowa zwalila na glowe w ostatniej chwili. Ale takie jest zycie. Kurcze nigdy nie zapomne Panienskiego. Bylo po prostu rewelacyjnie. Lepiej niz sie spodziewalam.
    Mam dzis tak fantastyczny nastroj I oczywiscie wszystkie pomykalysmy w pizamkach cala imprezke Zrobilam sporo fajnego papu. Caly pokoj byl w balonikach i swiecach, kadzidelko sie palilo. Klimat byl super! Wogole bylo extra!

    Spadam kochane. Jeszcze musze posprzatac troche po balandze.

    Wpadne pozniej

    Buzki

  9. #1419
    doTka21 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    11-11-2006
    Posty
    102

    Domyślnie

    HeJ kobietki !!!
    Normalnie komp mi siadł i wczoraj tata odebrał dopiero - a że w sobote w szkole to juz nie dałam rady wejść na stronkę . A do tego jescze Ostatki
    Wytańczyły sie babeczki ??
    Modułku fajnie masz - takie babskie wieczory są najlepsze a panieński to sobie wyobrażma jak było extra
    Ja jedzonko w pożądku ogółnie beż grzechów - tłusty czwartek był pączek bo podobno 1 powinno sie zjeść na szczęście - moja mama mnie namówiła ...
    Ale spaliłam go bo rowerkuje codziennie po 50 min
    Odezwe sie pożniej.
    Spadł mi kilogramek to malutko ale zawsze cos ... co cieszy


    dziś dzień 36/48 walki z nadwagą i słabościami

  10. #1420
    ButterflyEffect Guest

    Domyślnie

    Modułku widzę, że zabawa naprawdę fantastyczna Bardzo się cieszę, że się udało
    Pozdrów fasolkę
    mi niby ticker się ruszył, i nawet centymetry spadły, ale.. ważyłam się coś koło 10 stycznia i waga pokazała 71 kg,czym się przeraziłam. Zaczęłam się odchudzać 31 stycznia, widzę, że centymetrów jest mniej, ale zważyłam się wczoraj u przyjaciółki i waga pokazała 73.6 kg, więc między 10 stycznia, a 31 stycznia musiałam jeszcze przytyć, myślę, że tak z 4 kilo..
    I wiecie co?
    Przeraża mnie to. Bo zaczynając się odchudzac myślałam, że zaczynam z 71 kilogramów. A jak teraz sobie pomyślę, że z 75 i że mam do zrzucenia prawie 20 kg, to... Jakoś mnie siły opuścily. W ogóle ostatnio nie ćwiczę, nie mam czasu,siły,albo ochoty...
    No i jak widzę, że po 3 tygodniach ważę 73 kilo, to jakoś tak.. brak sił...
    A pogoda taka ładna i tak cieplutko i ogólnie bardzo jestem wesoła, po wczorajszym wieczorze z przyjaciółką Troszkę wypiłyśmy,pogadałyśmy, potańczyłyśmy i w ogóle było tak fajnie... tylko ta waga...

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •