Strona 143 z 368 PierwszyPierwszy ... 43 93 133 141 142 143 144 145 153 193 243 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,421 do 1,430 z 3676

Wątek: TERAZ JA:) TEŻ CHCĘ SCHUDNĄĆ!

  1. #1421
    Modul_younga jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Oxford
    Posty
    307

    Domyślnie

    Hej Kochane!

    Dotka - gratuluje kilogramika w dol!!!
    Motylku - nie przejmuj sie. Czasem tak jest. Moze jestes przed okresem? Waz sie zawsze o tej samej porze - rano, na czczco, po wyproznieniu i nago. Mysle, ze kolezanka miala wage popsuta Dalej - nie poddawaj sie, bo to najgorsze co mozesz zrobic. Ale musisz rygorystycznie dietkowac - bez slodyczy i zero tluszczu. Nie jesc po 19-ej i cwiczyc codziennie przynajmniej godzinke. Ja startowalam z pulapu 71-75 kg ( dokladnie nie wiem ) i w ciagu niecalych 3 miesiecy schudlam 14 kg. Czasem sobie pozwolilam zaszalec z jedzeniem, ale rzadko. I codziennie cwiczylam. Moze w ciagu tych 3 miesiecy nie cwiczylam w sumie 5 dni, jak mialam skrecona noge w kostce. Jak mi sie nie chcialo to sie zmuszalam chociaz na 20 minut cwiczen. Wtedy robilam rozgrzewke 2-3 minuty ( ot podskoki i wymachy ). A potem zestaw podstawowy 8 minut. Rece, brzuch, pupa i rozciaganie ( to na nogi sobie odpuscilam, bo dla mnie za slabe ). I pilam codziennie slim figure i bardzo przestrzegalam diety. Wierze, ze Ci sie uda, tylko musisz byc konsekwentna. Zobaczysz, ze schudniesz.

    Ja zmykam

    Buziaki

  2. #1422
    Awatar Anja84
    Anja84 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    510

    Domyślnie

    hej kochane

    ja na sekundkę...bo po wczorajszej imprezie jestem..było superowo! dawno się tak dobrze nie bawiłam (no może od sylwestra:P). Byli wszyscy moi przyaciele, alkohol, jedzonko..super... trochę zjadłam...i nawet ciasteczka jak byłam już wstawiona.. ale nie żałuje, bo było rewelacyjnie tylko dzisiaj...ughm..cóz..czuję się niezbyt dojnie i chyba waże 500 kilo nie wiem czy bede w stanie poćwiczyć...

    odpisze wam jak zbiore się do kupki.

    Od 11 maja wracamy do boju! Cel: wakacje 7.07
    data->12.05.11-->
    talia->..------>...---->.....
    hip-->.....--->...------>....

  3. #1423
    Awatar MartaObdarta
    MartaObdarta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Mieszka w
    Oświęcim
    Posty
    966

    Domyślnie

    Hej Dziewczynki
    Oj jakoś dawno nie pisałam

    ModulkuTobie w pierwszej kolejności z okazji urodzinek życzę Wszystkiego co najcudowniejsze, najpiekniejsze i najlepsze....żebyś była szczęśliwa i zawsze radosna i żeby tej radości dostarczali ci na codzień Twój mąż i Twoja Dzidzia
    No i strasznie się cieszę,że miałas udany wieczór panieński Na pewno zapamietasz go do końca życia

    A ja jak to córka marnotrawna....jeśli chodzi o dietę wracam....
    Muszę się przyznać do wielu grzechów Możecie na manie krzyczeć
    Zaczęło się od tłustego czwartku- 3 pączki nie spalone...
    Potem byłam u mamy na piątek i sobotę wiec pakowała we mnie same pyszności w tym słodycze....ale fajnie było bo pogadałyśmy i pobyłam w ogóle z rodzicami.no i byłyśmy na zakupkach i na sklepach.Potrzebowałam tego spotkanie...

    A wczoraj wieczorem byliśmy na imprezie pożegnalnej,bo nasi znajomi wyjeżdżają do anglii.No i też było sporo alkoholu.Mój Łukaszek tak sie sprawił,że dziś był cały dzień chory....no i jako pierwsi zakończyliśmy imprezę Ale było super,tylko w pewnym momencie dziewczyny wpadły na pomysł,że jedziemy po kurczaczki do KFC i tez trochę zjadłam.
    No to cała moja spowiedź- jak wpadłam w ciąg to skończył sie na szczęście dopiero dzis

    Ale dziś już było ładnie:

    75 minut rowerka
    mały seksik
    brak kolacji

    No to na tyle... teraz biorę się za tłumaczenie tekstów z angielskiego...

    Tylko jutro obiecałam siostrze Łukaszka,że będziemy piec chrust boje się,że sie mu nie oprę Jak mam to zrobić,żeby np.zjeść 3 sztuki i na tym zakończyć?????
    Ale będę myśleć o Was i może sie uda

    Oby.....

    Anjuwidzę,że wiekszość z nas pobalowała wczoraj Ale czasem trzeba sie odstresować i pobawić się.Tymbardziej,że w sumie ostatki były

    Zmykam do angielskiego
    !!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
    Było: 79,90 kg
    Dziś: 77,4 kg

    Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ

  4. #1424
    ButterflyEffect Guest

    Domyślnie

    Modułku mi chyba brakuje po prostu silnej woli i samozaparcia.. Nie umiem zrezygnować ze słodyczy i po prostu czasem cś jem. Chociaż i tak jestem dumna z siebie,bo bardzo się ograniczam.raz na jakiś czas cuekierki, np, Nimm2 nie są takie tuczące, albo jakiś batonik. Ale nie rzucam się już na sklep i nie wykupuję cąłych zapasów słodyczy, jak kiedyś było
    Myślę, że za bardzo byłam uzależniona od słodyczy, żeby z nich cłkiem zrezygnowąć.
    Taaak, kumpela na pewno miała zepsutą wagę :P Ale ważyłam się wieczorem,po jedzeniu i w ubraniu
    Ale generalnie, to ładnie mi cm zleciały, więc jestem dobrej myśli.
    Jeśli chodzi o ćwiczenia,to ostatnio w ogóle nie ćwiczę Po prostu mi się nie chce. Raz na dwa dni zrpobię 50-100 brzuszków, ale generalnie coś mi siły uciekły. Ale obiecuję, od tego tygodnia codziennie conajmniej 20 minut różnych ćwiczeń, w tym co najmniej 50 brzuszków dziennie! Jeśli mnie będziecie pilnować to myślę, że się uda

  5. #1425
    doTka21 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    11-11-2006
    Posty
    102

    Domyślnie

    ButterflyEffect gratuluje spadku wagi i centymetrów Bedzie dobrze mi tez cięzko jest zrezygnować ze słodyczy - ale ostatnio daje radę poprostu chce na wiosenę ważyć przynajmniej 60 kilo to mnie motywuje.A kup sobie otręby przenne spozyczne ja je dożucam na do joguru albo pije łyżke przed jedzeniem mniej zjesz a po drugie nie bedzie ci się chciało słodkiego - niewierzyłam dopóki nie spróbowałam .

    Marta każdemu sie zdarzają grzeszki a ze były ostatki to dostajesz rozgrzeszenie każda przyszalała troche ale damy rade to tylko przejsciowe
    ważne że poćwiczyłaś ....


    śniadanko: jogurt jogobela i 1 kromka chlebka razowego.
    Poćwiczyłam sobie :
    D.Berry Bums and tums
    D.Berry Heat chyba tak sie piesze
    Abs na brzusio
    Odezwe sie poźniej


    dziś dzień 36/48 walki z nadwagą i słabościami

  6. #1426
    Awatar Anja84
    Anja84 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    510

    Domyślnie

    a kochane

    Witajcie

    No..Motylku...centymeterki lecą i to jest ważne... zaraz zapadnę się pod ziemię, bo od dwóch dni nie ćwiczyłam... od razu czuję, że mi przez to tyłek rośnie...a nie lubię NIE ćwiczyć w weekend, bo w tygodniu nie mam jak i w weekendziki nadrabiam...ech..ale postaram się dzisiaj przed ang pohipkać. No...jakiś muszę jeszcze większy reżim wprowadzić kochane. Wiecie - żelazne postanowienia i wtedy się uda dopiero.

    Idę zatem się mobilizowac..
    Dotka, Marta...super, żetak łądnie ćwiczycie kochane..teraz będe musiała brac sobie was za wzór...bo nie chce mi się ćwiczyć jak cholera...bl...

    ściskam was mocniuteńko:***

    Od 11 maja wracamy do boju! Cel: wakacje 7.07
    data->12.05.11-->
    talia->..------>...---->.....
    hip-->.....--->...------>....

  7. #1427
    pausa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-09-2006
    Mieszka w
    Żagań
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam bardzo milutko
    Z dietką jestem już od jakiegoś czasu , ale tak naprawdę dopiero dziś pomyślałam aby się do Was dołączyć. Widzę , że jesteście dla Siebie wsparciem
    Ja za wszelką cenę muszę zlecieć z wagi , tym bardziej że ostatnio rzucam palenie ( nie palę już 18 dni) i waga coś pokazuję wzrost
    od wczoraj zaczełam ćwiczenia i dietę
    mam nadzieję że mi się też uda osiągnąć cel

  8. #1428
    mgocha Guest

    Domyślnie

    Wracam na łono naszej dietowej rodzinki
    Najpierw byłam u kolezanki, a potem nie miałam nie kiedy wpaść.
    Modułku - spóxnione ale bardzo bardzo szczere zyczenia urodzinowe :* Życzę Ci dużo szczęścia i miłości Wszystkiego dobrego Goisu :*
    Wieczór panieński widze,ze sie udał - ekstra. To musi byc genialna sprawa taka balanga a tyloma babami

    Do reszty dziewczynek narazie nie bede sie zwracac z osobna - wpadne jeszcze wieczorem to poodpisuje.
    Narzie tylko serdecznie witam pausę. Sporo dziewczyn wpada do nas a potem ucieka, mam nadzieje,ze ty zostaniesz z nami. Na pewno bedziemy Cie wspierac i mobilizowac jak tylko umiemy

    W trakcie nieobecności na forum byłam raczej grzeczna jedzeniowo. Nawet jak były słodycze to wliczone w bilansik. Generalnie jem tak, ze nie tyję. (1200-1500) Przyznaje sie za to ze nie cwiczyłam(u koleżanki nie było jak ). Dzis zajżałam do klendarza i sie przeraziłąm ze nie cwiczyłam dobrych 5 dni - dzis, jak nic pojeżdze na rowerze. W ogóle mam wrazenie,ze cwicze tylko tyle ze pozwala mi to nie przytyc. Jesli chce schudnąc muszie sie wiecej ruszac ... Już obmysliłam plan zwiekszenia aktywności fizycznej - umeiszcze go sobie póxniej w stopce

    Narazie zmykam - do wieczora :*



  9. #1429
    pausa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-09-2006
    Mieszka w
    Żagań
    Posty
    0

    Domyślnie


    dzięki wielkie za powitanie :P
    myślę , że będę u Was częstym gościem , tym bardziej że na stronie dietki jestem codziennie

  10. #1430
    Awatar Anja84
    Anja84 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    510

    Domyślnie

    hej hej

    na razie planik minimum z minimum: 40 min steperka bocznego. Szukałam ile się przy tym spala kalorii...hm..ale jest tylko wychodzenie po schodach... myślicie, że to tyle samo się spala...?

    Pausa - witaj i popieram wniosek Gosiaka, cobyś wpadała regularnie

    Gosiaczku, fajnie, że waga się ładnie trzyma...ja własnie stwierdziłam, że musze znowu zacząc bardziej dbać o jedzonko...nie wiem, jakiś plan se założyć...? Że np...do Dnia Kobiet będe ważyła 56 maksimum...hm...dam radę, a coo...

    zacznę od odstawiania zbyt dużej ilości nabiału (chociaz jak jestem cały dzień na uczelni, to kefir jest moim jedynym ratunkiem...). A Macie jakiś pomysł na dobre śniadanko..? Bo ja zawsze kefiru trochę+maslanki+musli..ale raz, że to ma kurde sporo kcal..(muszę podliczyć kiedyś) a dwa, że ten NABIAŁ...
    codziennie, przynajmniej plan minimum ćwiczeniowy (poza @ jak będę umierała)
    jak napadnie mnie głodzik - szklanka wody zamiast! a jeśli bede głodna-głodna - to jabłuszko, mandarynka ewentulanie. Żadnego podgryzania musli !!
    trzymam się zalecenia - nic po 19, ale umocnię się jeszcze w nim
    Żadnego podgryzania !!
    i muszę zacząć zapisywać i liczyć ile kalorii zjadłam, czas wrócić do dawnych nawyków

    I jeszcze powiedzcie mi, czy trzeba najlepiej ćwiczyc tyle i spalić tyle, ile się zjadło dokładnie???

    no...motywację czas zacząć dziś...
    do bojuuuuuuuu

    Od 11 maja wracamy do boju! Cel: wakacje 7.07
    data->12.05.11-->
    talia->..------>...---->.....
    hip-->.....--->...------>....

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •