Jarominko fajnie, że się tutaj "rozgadujesz" Masz rację z tym zmęczeniem ale sa chwile kiedy padam na ryja i nawet moj kochany synus nic mi nie pomoze
Marta - milego wyjazdu tylko nie jezdzij bo mozesz sobie potem do konca zycia pluc w brode. Musisz teraz bardzo uwazac. Pierwsze tygodnie sa decydujace. Dbaj o siebie no i pisz pisz pisz jak sie czujesz. Bo cos rzadko wpadasz Teraz juz tylko nie musisz sie stresowac ze za duzo jesz w koncu jestes w ciazy
Zakładki