Strona 258 z 368 PierwszyPierwszy ... 158 208 248 256 257 258 259 260 268 308 358 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,571 do 2,580 z 3676

Wątek: TERAZ JA:) TEŻ CHCĘ SCHUDNĄĆ!

  1. #2571
    Awatar Jaromina
    Jaromina jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-05-2006
    Posty
    144

    Domyślnie

    Jak zwykle piszecie dużooooooooo a ja ostatnio nie mam czasu na nic na nic Wczoraj na przykład po pracy zrobilam drobne zakupy jak szlam do domu, zaraz potem wyprowadzilam psa, potem znowu Hanulkiem trzebabylo się zając, kapanie, karmienie i w efekcie szybka obiado-kolacja o .... 21:00 i predko na spacer z psem bo mąz miał na noc więc jeszcze musialam zdązyć żeby sie wymienić (żeby Hania nie została sama w domu ) o 21:50 jeszcze wstawilam pranie ( bo na prawde nie było kiedy tego zrobic ) Jak widzicie wszystko jest zakrecone i pokrecone No i teraz musze Wam sie przyznac, ze Weidera nie ćwicze jest mi straznie wstyd, na prawde, Nie krzycznie na mie dobrzeeee <prosi>

    No a teraz jestem w pracy, i podczytuje Was jak zwykle ukratkiem

  2. #2572
    mgocha Guest

    Domyślnie

    Cześc dziewczynki
    Teraz jestem na moment - melduje sie bezpośrednio po cwiczonkach, jeszcze spocona
    Mam za soba 50minut Orbitreka i 7 dzien weidera Jestem bardzo zadowolona.
    Teraz ide wziaść prysznic i wszmac cos lekkiego na drugie sniadanko - jogurcik i jabłuszko.
    Narazie nie bede pisac do was, wieczorem to zrobie.
    Tylko do Jarominki - nonono Pozwól , że jednak Cie troche nakrzyczę. Ja rozumiem, ze ejstes zajęta ale a6w na prawde nie zajmuje wiele czasu, prawda Modułku?? Zaczynaj no migusiem - od jutra najlepiej. Bedziesz miała równo tydzien opóxnienia do nas ale bedziesz ćwiczyć i bedziesz z siebie dumna. No dalej - trzymam kciuki, i jeszcze sie dopytam
    Natrazie zmykam. Buziaki

  3. #2573
    mgocha Guest

    Domyślnie

    No no no
    Co to za pustki
    No ja jestem, jak obiecałam.
    Kalori dziś bylo 1450 wiec moze byc. Ćwiczonka jak wczesneij pisałam -czyli bardzo dobrze

    Modulku - zdjatkami na naszej klasie zajme sie wkrótce. Penwie po Nowym Roku bede miała jakies nowe

    Marta - masz juz okularki ?? Pewniesie cieszysz

    Dziewczynki - dziekuje za słowa pocieszy. Dzis otrzymalam radosna wiadomość - tej kary nie bedzie, bo mam czas do konca marca na obronienie sie, nawet nie wiecie jaki kamien spadł mi z serca. W koncu chodziło o 1000zł... Teraz spokojnie sobie pisze pracke, bez tego stresu ogromniastego - tzn nadal jest napiecie ale teraz wiem,ze nie musze zarywac nocy zeby ją oddac do konca roku(a to tez nie wiadomo czy by gwarantowało coś...).A tak nie musze sie tym martwić tylko moge ją oddac nawet po swiatach i obronie sie na spokojnie w styczniu (spokojniej no bo spokojnie to czuje ze tez nie bedzie )

    Cieszes ie ze was mam - na prawde dobrze tu wpaść :*
    Dobranoc.
    Piszcie co u was

  4. #2574
    Modul_younga jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Oxford
    Posty
    307

    Domyślnie

    Jarominko powiem Tylko ze du.pa jestes i tyle Ladnie prosze zaczac od jutra jak Gosia mowi i bedziesz miec tydzien opoznienia. Albo spore Ci pupe <nunu-grozi paluszkiem> :P A tak na powaznie to bierz sie szybko do dziela. Juz bys miala z soba 7 dzien a tak to lipa...

    Martus jak tam okularki???

    Kochane pozniej wiecej napisze. Obecnie maly maruder odlecial wiec czas na cwiczonka i weidera. Odezwe sie po.

    Aha dzis dzien pod wzgledem jedzeniowym - zdrowy ale duzo W sumie z 2500 wyszlo. Sniadanko - 6 malych kromeczek pieczywak ryzowego z serkiem bialym - 240 kcal, 4 paroweczki drobiowe - 280 kcal, 4 male serki dla dzieci - 240 kcal, 5 ruskich pierogow z jogurtem naturalnym - 500 kcal, dwie garscie chipsow bananowych - paskudztwo - 300 kcal i uwaga - sloiczek sledzi w sosie majonezow-smietanowym Nie moglam sie opanowac. Nie jadalm sledzi 4 miesiace. Naszlo mnie jakbym w ciazy byla W 100 g bylo 300 kcal a sloiczek to 250 g wiec 750 kcal i do tego dwie kromeczki ciemnego chleba - 190kcal. I tyle. Teraz mam zgage po tych sledziach. Suma kalorii wyszla: 2500. No nic tak bywa czasem. I tak zmiescilam sie w limicie mam karmiacych. I dzis bylo 2 h spacerku, zaraz cwiczonka i sciaganie mleczka pozniej.

    Wiec lece cwiczyc.BUZIAKI

  5. #2575
    Awatar Anja84
    Anja84 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    510

    Domyślnie

    hej babeczki

    Nie pisałam do was z pracy bo mimo tego, że był dzisiaj absolutny spokój i mało turystów, to najpierw coś tam robiłam z lista hostelową, potem coś jeszcze...a potem przyszła moja menagerka no i nie miałam jak pisać ;/
    Ja nieladnie teraz, zjadłam trochę makaronu z sosem, a w zasadzie z mięskiem..tak po 20 zaraz...wiem, wiem...ale cały dzień miałam biegania, a poza tym chodze spać zazwyczaj i tak bardzo późno, więc...nie ma tragedii...bo dzisiaj jadłam bardzo mało...no może powiedzmy średnio:
    kanapka rano i jogurt z siemieniem lnianym, potem pomarańcza, 3 mandarynki, jogurt kremowy (jakieś 100kcal), potem banan, jabłko, wafelek zbozowy 90kcal, 3 wafelki ryżowe i kanapka z ciemnego chlebka. No i grzane winko w knajpie Takze może ten makaron to nie jakiś grzech wielki...
    No i dzisiaj juz nie poćwiczę, bo padam z nóg...wszystkie macie mnóstwo obowiązków i pewno też jesteście zmęczone..Gosia - pisze pracę, Marta pracuje i wczesnie wstaje, Modulek - to mamcia pełnoetatowa... ja dzisiaj miałam taki szalony dzień...

    - od 8 do 14 praca
    - potem po 14 spotkanie w dzienniku Polskim w ogóle z zastępca redaktora naczelnego w sprawie pisania... i byłam z taką koleżanką ze studium i się z nim umówiłysmy i mamy przyjsc...boję się trochę..to już tak powaznie zabrzmiało no i on bedzie nas w sumie oceniał..a jak się okaże że nie idzie mi dobrze i się do tego nie nadaję... no...ale postaram się myślec pozytywnie.
    - potem biegałam po galerii handlowej
    - no i o 18 miałam spotkanie z ludźmi z takiego portalu kulturalnego, z którym współpracuję...no i super było, świetni ludzie, pełni entuzjazmu do pisania o kulturze szeroko pojętej
    Tylko teraz padam na ryjek....

    Cieszę się Gosiaczku, że nie bedziesz musiała tej kasy płacić..na pewno to ogromna ulga....przynajmniej już wpadłaś w rytm pisania i się zmobilizowałaś, a to ważne
    O Modulku to juz się tyle napisałam, że aż mi głupio znowu Cię chwalic, ale nie moge inaczej...jestes najlepsza :0 radzisz sobie z tym wszystkim i godzisz wszystkie obowiazki....ja czasem biegam w kółko a nie mam w połowie tyle rzeczy co Ty....
    Martunia, wiem co znaczy wcześnie wstawać, bo kiedy pracowałam w wakacje rok i 2 lata temu, musiałam o 4 wstawać i too była dopiero mordercza pora...bll....tez masz mase zajęć, praca, step, język....ja czasem zastanawiam się, czy wy jakimś magicznym sposobem wydłużacie dobę..?
    No i ładniutko wszystkie hipkacie moje drogie oby tak dalej jutro tez się postaram pohipkać
    a dzisian byłam u fryzjeraaaa i mam taka fryzurkę hmm...jak Katie Holmes, tylko mam długą grzywkę zcazesaną na bok i czuję się fantastycznie sporo obcięłam włoski i jest super
    aaa
    ściskam was mocniutko kochane:*

    Od 11 maja wracamy do boju! Cel: wakacje 7.07
    data->12.05.11-->
    talia->..------>...---->.....
    hip-->.....--->...------>....

  6. #2576
    Modul_younga jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Oxford
    Posty
    307

    Domyślnie

    Anja zaraz prosze mi tu foetczke na nasza-klase zarzucic z nowa fryzurka.

    Ja juz po cwiczonkach. Czuje sie okropnie zmeczona i mam mdlosci. Bleee...pewnie po tych sledziach. Ta a6w jest mordercza. Nie wiem czy wytrwam bo dzis to juz momentami nie dawalam rady a to dopiero 7 dzien Brak mi kondycji. Bylo tez 30 minut stepperka 1800 krokow i bums and tums. Terz sciagam mleko i idzie mi jak po grudzie. Chyba odstawie malego od piersi w sumie nie chce cycka w dzien, a to sciaganie jest straszne, i czesto robie to nieregularnie, mam coraz mniej mleka, mecze sie!!!

    Czuje sie paskudnie. Dzis wogole wymeczona jestem bo maly caly dzien byl okropnie marudny i zasnal w koncu na moich rekach o czym nie napisalam wczesniej, potem sie budzil i zasypial. Masakra. W zlewie czekaja na mnie naczynia jeszcze z wczoraj , pranie do rozwieszenia ktore zalega w pralce juz ladnych pare godzin. Jestem wykonczona!!!!

    Niech mnie ktos przytuli...;(

  7. #2577
    Modul_younga jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Oxford
    Posty
    307

    Domyślnie

    I nikt mnie nie przytulil Jarominko myslalam, ze chociaz Ty bo wiesz jak jest...ech...


    Garki zmylam kuchenke umylam bo byl cala uwalona tluszczem i sosem zamarynowalam kurczaka na jutro i przyprawilam kotlety dla meza do pracy rozwiesilam pranie starego nawet nie wyprasowalam - pieprze to, chociaz wyglada jak psu z gardla sciagnelam mleko - 340 ml ale doilam godzine wrrr cycek mi sie tu kreci juz cosik...nie ma!Zjadl tyle przed snem ze ma spac co najmniej 6 h daje w kosc maruder jeden
    Nie wykapalam sie po cwiczeniach bo nie mialam kiedy a teraz juz mi sie nie chcialo i poza tym maly sie moze obudzic teraz na zarcie wiec tylko spocone dupsko umylam

    Boze godzina 23:20 i mam teraz free, chwile odpoczynku, wytchnienia...siuper jak tak dalej pojdzie to sie wykoncze, zniechece do zycia..ja chce do mamy!!! albo nie, najlepiej na studia, tam byla beztroska i zabawa...ta rola kury domowej mnie wykonczy sprzataj, gotuj, pierz, prasuj, zmywaj, wyparzaj, sciagaj, dzieckiem sie zajmuj, kap, spaceruj, przewijaj, baw, nos, masuj, kap, usypiaj, karm.....a potem o 23:20 mozesz miec chwilke dla siebie ...

    Nakrzyczycie na mnie ale pije wlasnie pol lamki wina i zjadlam 1.5 jablka na sledziowe mdlosci...bleee...

    zaraz maz ma przerwe to pewnie zadzwoni....

    Aviatar mi sie dwa dni robil...dwa dni temu zmienilam i dopiero dzis mam inny...

    szybko jak blyskawica...

    musze spadac. maly sie zaczyna krecic na zarcie...a ja jestem wykonczona i ide spac. Jutro nie stepperkuje, wiec dluzej pospaceruje ze 3-4 h. No i a6w, jak dam rade

  8. #2578
    Awatar MartaObdarta
    MartaObdarta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Mieszka w
    Oświęcim
    Posty
    966

    Domyślnie

    Witam porannie

    Dziewczynki, nie będzie mnie w weekend wczoraj nie wpadłam,bo nie miałam czasu.....wróciliśmy póxno z zakupów....wykończeni.ale okularki mam ładne Podobaja mi się i mężusiowi też.Jeszcze wszystkich prezentów nie kupilismy,ale wiekszość
    Nie poćwiczyłam,a dzis nie miałam siły wstać do pracy.ale może odpoczniemy troche na tym wyjeździe,bo jestem przemęczona i Łukaszek też.Nawet staranka wczoraj zaniechalismy,bo padlismy na pyszczki

    Modulku
    ja Cie przytulam i głaska pomysl,że mały coraz większy i będzie ci coraz łatwiej A wszystko to dopiero przede mną- mam nadzieję paradoksalnie Niedługo mały będzie wiekszy,a wiesz,że jak dziecko jest z mamą od najmłodszych lat, jest spokojniejsze, zdrowsze Tak więc to same plusy

    Anja
    niestety nie da sie doby wydłuzyć.Mam troche obowiązków,ale jakos się to godzi.... tylko zmęczona jestem Ale lubię w sumie żyć w biegu, wtedy jakoslepiej organizuje się czas.A ja dojrzewam do decyzji o obcięciu włosów tylko nie wiem jak, bo moje włosy są już w nienajlepszym stanie.w nastepny piatek idę do fryzjera.Zamieść zdjęcie, może mnie zainspirujesz

    No to wracam do pracki
    !!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
    Było: 79,90 kg
    Dziś: 77,4 kg

    Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ

  9. #2579
    Awatar MartaObdarta
    MartaObdarta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Mieszka w
    Oświęcim
    Posty
    966

    Domyślnie

    Przytulam Modulka

    !!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
    Było: 79,90 kg
    Dziś: 77,4 kg

    Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ

  10. #2580
    mgocha Guest

    Domyślnie

    Modulku - gdybym wczoraj jeszcze zajrzala na forum na pewno przytulilabym... A tak przytulam z opóźnieniem. Nie dziwie sie, ze jestes zmęczona. Masz duzo obowiązków. Bardzo Cie podziwiam i jedyne co mogę zrobic to przesłać właśnie ciepłe usciski. A jak tam dzis sie czujesz kochana
    Wczoraj rzeczywiście sporo Ci jedzonka wyszło, ale przeciez karmisz wiec nie sadze aby Ci sie to odkladało. No i dobrze,ze to jednak zdrowo było - no moze oprócz tych sledzików w sosie z MAJONEZEM
    Ćwiczonka - świetnie 30 minut steperka - jestem pod wrazeniem Na pewno juz widzisz,ze sylwetka sie poprawiła sporo. A co do a6w to ja ją jakoś dobrze znosze. Az sie sama dziwię Czuje, ze dobrze wykonuję cwiczenia bo czuje jak pracuja miesnie, zwlaszca przy drugiej i trzeciej serii, ale zakwasów nie mam w ogóle. Moze pod tą oponką mam całkiem przywoite miesnie W zasadzie to od dlużeszgo czasu brzuszki przychodzą mi bez wiekszego wysilku. Marta mówiła, ze ja meczyła monotonia weidera - a jak dla mnie ok, nie przeszkadza mi powtarzanie tego samego Zobaczymy jak bedzie dalej To dość ciekawe bo jak ze dwa lata temu próbowałam to nawet tygodnia nie wytrzymałam i nie podobalo mi sie Teraz mi sie podoba, ale ja ostatnimi czasy jestem bardziej otwrta do cwiczeń - więcej radosci mi sprawiają jak dawniej

    Anja - To na prawde ogromna ulga. Od razu sie spokojniejsza zrobiłam i inaczej podchodze do pracki. Ale masz racje, ze przynajmniej wpadłam w rytm pisania, czyli nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszło - w tym przypadku to przyslowie pasuje jak ulał
    Ja też dołączam sie z prosbą o zamieszczenie zdjecia na naszej klasie (albo podeslij mi na pocztę - [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]). Tez przydałaby mi sie inspiracja fruzurowa, jak Marcie, bo zapisana jestem na jutro na malowanie i obcinanie

    Marta - zycze miłego weekendu. Licze ze jak wrócisz zobaczymy jakieś zdjatka i otrzymamy pisemna relację

    Weszłam na naszą klase i sie wkurzyłam . Rany , jacy ludzie sa tępi - do mojej grupy na studiach dołaczyli jacys palanci co czytac nie umieją No kurde-przecież napisałam o jaki rocznik chodzi Tylko bałagan sie robi

    Co do dzisiejszego dnia to jestem już po dwóch śniadankachi ćwiczonkach.
    Kcalorii mam na koncie 765kcal - troche sporo, ale to dlaetgo,ze pozwoliłam sobie na jasny chlebek. Wiem, wiem - nie powinnam, ale nie bylo w domu innego Musze zrobic zakupy jedzeniowe.
    Pocwiczylam za to ładnie-jak wczoraj. CZyli 50 minut Orbitreka i osmy dzien weidera też za mną
    Jarominka - raz dwa, zaczynaj dziś
    Postaram sie wpaść wieczorkiem na oststeczna relacje :* Buziaki
    Piszcie co u was.

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •