-
Dzień dobry w sobotni poranek
Ale dziś piękna pogoda aż chce się rano wstać
A ja zabrałam się za czytanie książki "Cień wiatru", tak mnie wciągnęła,że musiałam ja skończyć Rewelacja
Teraz zabieram sie za coś pożytecznego
Byłam wczoraj u tego fryzjera Podcięłam tylko włosy,więc jakichś strasznych zmian nie było.ale jest ok.
Przy okazji weszłam do paru sklepów, zakupiłam bieliznę odpowiednia do mojego stanu i takie fajne dresowe rybaczki, które były w promocji za 14 zł.Fajne, a taniocha
No i wróciłam późno do domu, bo potem miałam jeszcze włoski
Anja ale ci zazdroszczę tych Juwenaliów Wiem, co to znaczy, a i owszem Śmiałyśmy się wczoraj z przyjaciółką, która rodzi w czerwcu, że po włoskim my wracałyśmy do łózka, a młodzież szła na dyskotekę ale taka to już kolej rzeczy ale kiedyś zostawimy maluchy tatusiom i tez pójdziemy zaszaleć a co do egzaminów, to mam pewne obawy,ale nie zamierzam sie przejmować.Jak nie zdam, to nie będzie przecież koniec świata.zobaczymy jak mi pójdzie
No to zmykam i dajcie znać co u Was w ten weekendzik
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
-
cześc dziewczeta
Dzionek dzis sliczny , i ciepło a ja jakas taka spiąca i bez sił. To pewnie przez @ jeszcze.
Wczoraj i przedwczoraj pomeczyam sie, brzuszek bolał ale juz jest lepiej Moze wreszcie pohipkam na orbitreku... Jedzonko wczoraj bardzo niefajnie, nie moge sobie tak folgowac bo jo-jo czycha. dzis sie juz łądnie pilnuje i nie przekrocze 1000kcal - mam nadzieje, a od jutra dalej 1200kcal jak to planowałam wczesniej.
Marta - znam ta ksiązkę, nawet mam w domu Rzeczywiscie wciaga, pamietam zarwałam noc zeby ją skonczyć, nei mogłam sie oderwac i chyba o 4 poszłam spac wtedy - no nie mogłam odłozyć i już, obie wiemy o co chodzi
Dobrze, ze podchodzisz do tego egzaminu bez starsznej presji - teraz stres dla Ciebie nie jest wskazany. Poza tym ja myslę, ze dasz rade, w końcu FC nie jest taki trudny, tym bardziej dla osoby tak pilnej
Ja koniecznie musze pójsc do fryzjera, z długości moze nie bede bardzo scinać - kilka cm na koncówki zeby odżyły ale chce troche ogólnie popodcinac bo sie nie ukladają, klapią i w ogóle musze je pomalowac przede wszystkim. Śmieję sie, ze wygladam jak odrost Na NK mam dwie fotki z wczoraj, takie aktualne, choc tam te odrosty moze sie nei rzucają w oczy tak, jak tu marudze . Za to jestem tam potargana, bo to nad zalewem byłam z K. i wiałao nad wodą. Ale musze wam powiedziec,ze bardzo fajnie było Tak, i romantycznie, i błogo, i zabawnie. Jak mi sie uda to moze tu jakaś fotke jeszcze umieszczę
Anja - to sie baaw na całego a potem ewentualne fotki i opowiesci nam tu umieszczaj
Gosia - fajnie, ze do nas wrócisz w przyszlym tygodniu, bo tesknimy tu za Toba. Poza tym, kochana, rewelacyjne masz tam towarzystwo Takie sprzyjające naszym celom. Bajka
Zmykam narazie, poczytam Aghatke Christie, posprzątam, zrobie sobie zdrowy omlecik na obiad i postaram sie zajżec wieczorem :*
-
Hmmmm... Nie do konca wiem jak umiescic te fotki... No zobaczymy, popróbuje
-
-
Działa
A jak to jest dziewczynki, te linki wygasają za jakiś czas?? Bo ja sobie nie zapisałam do nich łącza czy coś takiego...
fot
-
-
Cześć MGosiu Chyba nie wygasają ??????ale nie wiem
Ale może zrób te zdjęcia troszkę większe, bo takie malutkie,że nie wyraźnie widać.A ja chętnie pooglądałabym Twoją śliczną buzię
Ja wrzucam zdjęcia na
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
320x240 wychodzą ładnie
spróbuj
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
-
dzieki Martuś za komplement
Ale kilkasz na nie??Bo one nei sa chyba az takie małe... Troche je zmniejszałam i umiesczałam wląsnie przez ta stronke co podesłałas linka. A to samemu mozna potem usunąc??A jak tak to jak ??
Narazie mam na koncie ok 800kcal. Nie mam pomyslu na kolacyjke, a teraz przkąsze jogurt albo jabłuszko
-
No jak kliknę to sie powiększają
Ale nie wiem,czy można je usunąć
A Twój Kuba ma na sobie motocyklowa kurtkę ???? bo kiedyś pisałaś,że jechał na motorze do ciebie
Mój Łukasz też jest motocyklistą Niesamowita pasja,ale można umrzeć ze strachu o nich Ja też lubię jeździć,ale w tym roku nie wsiądę na motor z wiadomych względów....i aż mi żal
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
-
Tak, Kuba ma motor. Kupił chyba ze dwa lata temu Własnie podjechalismy nad ten zalew motorkiem. To niedaleko ode mnie (widze go z okna praktycznie) wiec postanowilismy podskoczyć, przejść sie tam i posiedziec na ławce. Z jakas dluższa wycieczką jeszcze sie wstrzymamy troszkę, bo jeszcze chwilami boczek mnie ciagnie a na dłuszej trasie to na naszych drogach moze mnie wytrząść. Chcemy do Sandomierza pojechac niedługo, to sliczne stare miasto, duzo jest do zwiedzenia i jest stosunkowo niedaleko ode mnie - bedzie ok godzinka jazdy. Dzis własnie obmyslałam plan tej wycieczki Ale to pod koniec miesiaca raczej, zreszta bedziemy na bieżaco patrzec jak bede sie czuła
Dziś troszke mnie boczek ciagnął a potem jeszcze odkurzylam swój pokój i to chyba nie był najlepszy pomysł Tym bardziej,ze chciałam to doklądniej zrobic
No to teraz poleze troche i obejze filmik
A wracając do tych motocykli to wiem, ze Kuba mądry chlopak jest i jeździ ostroznie, nie szarżuje, nie wyprzedza wszystkiego co sie rusza wiec jestem umiarkownie o niego spokojna Umiarkowanie, bo rzeczywiscie jak wraca ode mnie do domu to sie denerwuję i lubie jak zaraz jak dojedzie napisze, ze jest na miejscu
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki