hej dzierlatki
honey, milcia - np fajnie, że jesteściedostanienie tu na forum ogromna dawkę motywacji - więc uważajcie;P
Gosiu - ładnie ćwiczych kochana, po raz kolejny szacunecze dlaCiebie. A basenik - no pójdziesz jutro, to chyba nic się nie stanie, jak jeden dzień sobie poćwiczysz coś inego
A Modul..no baaa, że sie ma powodzenie - a co Ty myślałaś;P cos w tym jest pewno, że faceci wyczuwają, żeś jest wolną samiczką
A ja bhmm...wczoraj nie ćwiczyłam, bo rano krótko byłam w pracy (tym razem 3,5 h snu) i była u mnie mała kuzynka i łaziłyśmy od 10 do 19 po mieście...blb...spałaszowałam na mieście pitę z KFC i troche miałam wyrzuty... no i jeszcze wieczorem, koło 20 trochę bobu i fasolki i arbuza..ale nie duzo...bo tak ogólnie to poza tą pitą i kawą mrożona na Kazimierzu i koktajlem babanomym (na bazie jogurtu) to nie jadłam za wiele wczoraj, więc chyba się wurównało przez to chodzenie i nawet brak ćwiczeń mi nie zaszkodzi...?
Wczoraj byłam na małych zakupkach i miedzy innymi kupiłam sobie takie fajne spodenki w H&Mie, takie do kolan - ale najwazniejsze, że w rozmiarze 38 nium nium mniam..fajnieee
ściskam laseczki moncniutko i jutro skakam na basenik, bo dzisiaj casting dla nowych pracowników mam, potem praca i kinooo..w końcu ide na Piratów z moim najlepszym kumplem...tak swoją drogą, to jedyny facet, który mnie rozumie i też lubi Deepa ściiiiisk
Zakładki