-
I....... jaki był czwartek?
Mam nadzieję, że lepszy niż u mnie
Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie <<<<
-
Słońce, Ty potrzebujesz wolnego!
Wyjazd z ukochanym na tydzień, gdzieś gdzie jest spokój, cisza i tylko WY!
Mi to zawsze pomaga.
-
Prosze się przyjrzeć uważnie. To nie pomyłka - ładne mi odtłuszczanie
Brak słow, ale i brak walki z mojej strony.
Nie ma co się dziwić rezultatowi
-
Ech, Notuś, przyhamuj z niezdrowym jedzeniem..... zaraz będzie 80 kg, brrr!!!
Mam dokładnie to samo i wiem, jak z każdym kilogramem więcej na karku trudniej się zmobilizować...
Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie <<<<
-
Ja też dziś zawaliłam
-
Notus bo ja zaraz na Ciebie nakrzyczę co to ma być za marudzenie kochana bierz sie do roboty i zapomnj o ciachach i innych glupostkach !!!
A teraz na spokojnie kochana Notus wiesz dobrze, że ja mam wiele sobie do zarzucania jeśli chodzi o odchudzanie bo wiele razy w zyciu mi nie wyhodzil.Ostatnio ogladalam program jakiś angielski chyba o kobiecie która objadała sie niezdrowymi rzeczami i jak zobaczylam jakie miala problemy za zdrowiem to pomyslałam, że zmierzałam kidys prostą droga do tego . No bo czy czekolada, ciastka i takie tam warte są utraty zdrowia, ukochanego i mojego spokoju. Notuś weż sie w garść bardzo Cie proszę, obie jesteśmy jak alkoholicy jak na chwilkę za bardzo popuścimy to wpadamy w ciągnący sie dlugo trans objadania. Trzymam za Ciebie kciuki taka kobieta jak Ty warta jest tego zeb o siebie zadbać
POZDRAWIAM GORACO
-
Cześć Dziewuszki!
Dziękuję Wam za to co napisałyście- czas się obudzić.
Agatko, masz rację - byłam w ciągu. Staram się pracować nad sobą i dojść do wniosków- czemu się obżeram.
To nie głód- a może i głód ale raczej niefizyczny. Muszę się odnaleźć. Wierzę, że się uda. Mam chłopaka który mnie kocha ale i parę problemów z którymi muszę się zmierzyć, a przede wszystkim rozwiązać.
Czas na zmiany - zmiany na lepsze i na zawsze.
Zebym nie była gołosłowna to już je zapoczątkowałam.
Wczoraj byłam na maksa wściekła na siebie za te kilogramy, obżarstwo. Mój chłopak zmusił mnie wręcz żebyśmy poszli na siłownie.
Mialiśmy 50 minut do zamknięcia siłowni. Wyobraźie sobie że bez przerwy biegałam 45 minut Wolniutko bo wolniutko ale i tak jestem z siebie dumna. Jak skończyłam to cała się trzęsłam, było mi niedobrze, myślałam że zemdleje- skraj wycieńczenia
Dziś również zjadłam za dużo - opamiętałam się jednak po tym obżarstwie, wyciągnęłam matę i poćwiczyłam 30 minut.
Już dzisiaj ledwo co się poruszam - jutro pewnie poczuje sie dużo mniej stabilnie.
Postaram się od jutra zapisywać wszystko co jadłam - komentujcie proszę jeśli uważacie, że jest coś nie tak - za dużo, złe pokarmy itp (jakoś nie obawiam się że będziecie krzyczeć, że jem za mało ).
Dziękuję, że Jesteście.
Pozdrawiam
Idę zobaczyć co u Was.
-
No, tylko koniecznie zapisuj każdego dnia!
Jak trzeba napisać co się zjadło to od razu rzadziej się sięga po niezdrowe rzeczy...
Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie <<<<
-
Hejka Dziewczyny!
Wpadłam napisać co i jak dzisiaj.
Oto co pochłonęłam:
duża miseczka płatków z mlekiem i otrębami pszennymi
2 jabłka
10 suszonych moreli
5 orzechów brazylijskich
szynka (na szczęscie z grlla więc choc część tłuszczu się wytopiła), ziemniaki -3, groszek gotowany
Może jeszcze dojdzie jogurt- okaże się.
Ćwiczeń dziś brak- jestem obolała, a i mój chłopak mnie nie wyciąga bo jemu też się nie chce.
Pozdrówki
-
Taki jadłospis jak ten nie wygląda wcale źle. Szkoda, że nie udało się poćwiczyć, no ale najważniejsze trzymać się diety, ćwiczenia nie muszą być codziennie. Jak organizm protestuje to nie ma co się zmuszać na siłę
Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie <<<<
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki