-
Wczoraj, tak jak zamierzalam zjadlam juz tylko mandarynke, kiwi i jablko z marchewka - malo kalorii, a sporo jedzonka .
A dzis jestem juz po sniadanku - muesli z mlekiem .
A jak u Was podsumowanie weekendu i poczatek tygodnia
-
U mnie po weekendzie tak sobie sama nie wiedziałam co mi tak apetyt dopisuje ale już dziś się wszystko wyjaśniło....@.... Biedronko Ty to szalejesz z waga,mam nadzieje,że wkrótce też bede mogla sie czyms pochwalić
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Cześć, Dziewczyny!
Widzę, że przeżyłyście weekend ja też, mimo że spędziłam w sumie ponad 20 godzin na uczelni... W weekendy, kiedy mam zjazdy, nie ćwiczę - w sobotę rano parę skłonów itp., a potem biegnę na tramwaj, jak wracam w sobotę o 21 (bo po zajęciach idę jeszcze na Mszę - w niedziele nie byłoby kiedy), to mam siłę tylko paść. A w niedzielę wstając o 6 muszę się śpieszyć, żeby zdążyć na kolejne zajęcia, choć obijam się o krzesła w kuchni
Ale też mniej jem, bo nie mam kiedy - staram się tylko w przerwie skoczyć do pobliskiej knajpy na sałatkę i w sobotę, i w niedzielę. Mam więc nadzieję, że te studia nie wyjdą mi na złe pod względem diety
@Notta - mówi się trudno i żyje się dalej, tak myślę. Nie ma co rozpamiętywać własnych porażek
Powodzenia w nowym tygodniu! :*
-
Hejka
Dziewczyny może nie bede podsumowywała weekendu bo nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem ale byłam wczoraj an spacerku
a po sniegu nie tak łatwo jest chodzić
dzis już jstem po śniadanku nie wiem czy to dużó ale zjadłam średnia bułke z sałatką i wędliną :0 do obiadu nie bede juz jadła bo nie bede miała kiedy
anczoks wspólczuje Ci z tą szkoła ze tyle czasu Ci pochałania .. ja jestem na dziennych i u mnie to jest tak rozbite jednka na cały tydzien Ale dasz rade
tiska tak to niestety jest w tym czasie ja też tak mam z reszta jak większość z nas wiec nie ma czym się przejmować
BIEDRONKA28 gratuluję może i ja kiedys zobacze nie 7 tylko 6 i bede zdążała do takiej wagi jaka Ty masz no i gratuluję jedzonka dużo ale małokalorycznie i dużo i o to chodzi przecież w końcu
Notta dasz rade waga szybko zleci :0 do 14 lutego ejst jescze troszke czasu i napeno dasz rade
pozdrawiam i miłego dnia życzę
-
Dzieki, Sunshine
Wiesz, zaczelam te zaoczne w tym roku (skonczywszy 2 kierunki dziennie, bo ja straszny wyksztalciuch jestem) i bardzo zweryfikowalam swoje pojecie o studiach zaocznych. Przynajmniej u nas poziom jest naprawde... na poziomie. I cieszy mnie to, bo bardzo lubie jezyki i lubie sie rozwijac. Ale meczy mnie siedzenie na uczelni tyle czasu... Cos za cos A dziennie jestem na doktoranckich na innym kierunku, mam zajecia w srody i czwartki, ale krocej
Alez sie rozpisuje o studiach, zamiast o diecie Coz moge rzec - strasznie glodna sie obudzilam, ale ograniczylam sie do 2 kromek ciemnego pieczywa z kawaleczkiem zoltego sera, szyneczki i pomidorka Jak bede konac, to zjem jeszcze jablko. Jednak jedzenie malo w weekend nie uszlo mi na sucho - rozpasiony zoladek domaga sie wypchania, ale nie ma tak lekko :P
Powodzenia w sesji
-
Tisko - nie martw sie, wychodzi na to, ze w okolicach @ wszystkie tak mamy ... A co do mojego domniemanego szalenstwa z waga, to uwazam, ze nie jest to tempo expresowe, ale takie nienajgorsze - bo co nagle, to po diable, jak to mowia, wiec wychodze z zalozenia, ze nie ma co za bardzo sie spieszyc (podobno max to - 1 kg tygodniowo), coby z szybko potem nie przytyc ...
Anczoks - chyle czolo przed tak ambitna i wyksztalcona osobka . Ja tez sie pochwale, ze kilka lat temu skonczylam studia, ale dzienne, no ale poki co dorabiam sie pracujac fizycznie w Irlandii, ale studia na pewno nie zaszkodza w przyszlosci, a na razie taka pracasluzy mojemu dietkowaniu, bo ruchu mi nie brak .
Sunshine - glowa do gory, sniadanko zjadlas pozywne i niezbyt obfite, wiec trzymaj tak dalej, a bedzie dobrze .
Papatki !
-
Hejka
Że u mnie weekend nie należał do najlepszych- to w moim przypadku wiadomo
Ale nowy tydzień i wierzę, że tym razem będzie lepiej. Ja już jestem po drugim śniadaniu .
I śniadanko:
muesli z jogurtem i otrębami
wafle ryżowe z białym serkiem i dżemem wiśniowym (jeden z powidłami).
Teraz siadam do nauki. Ludzie przerażona jestem tą mgr a czasu tak mało
Dziś planuję iść na aerobic- zobaczymy co z tego wyjdzie.
Udanego poniedziałku
Notta
-
JA CHCĘ DŁUGIE SPOOODNIE
Ha!!!!
Temat jak dla mnie!
25 lat, 178 cm, waga jak niżej.
Wiecie co dziewuchy najbardziej mnie wkurza?????? Powiedzcie mi dlaczego producenci ubrań o nieco większych rozmiarach wyobrażają sobie, że nieco zaokrąglone Panie mają tak najwyżej około 165 cm? Dlaczego do jasnego gwinta nie mogę kupić na siebie odpowiednio długich dżinsów?? Wszystkie cholera majtają mi nad kostką i muszę jeszcze wysłuchiwać uwag pań w sklepach w stylu: NO ALE PO CO PANI OBCASY?? PRZY TAAAKIM WZROŚCIE?? Jestem jaka jestem a i w obcasikach czasem lubię wyjść :P. jak wy sobie z tym radzicie?
Żeby mieć co włożyć na absolutorium musiałam isć do krawcowej. Wszystko za krótkie ech...
-
@Notta, spokojnie Wierz mi, że dasz radę napisać to cudo! A w ogóle, to z jakiej dziedziny?
I czemu mówisz, że tak mało czasu?
Trzymam kciuki!
PS Wreszcie udało mi się dodać podpis - wcześniej przegapiłam okienko, które trzeba było kliknąć
-
Witaj, Blossom!
Oj tak - wiele sklepów uważa, że kobiety kończą się na wzroście 172 Ja mam 180 cm...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki