-
Widze, że ten pamiętnik umiera ;(. Nie dam się!!
Wczoraj wręcz dziwnie- 880coś kcal
a to dzięki zupce mlecznej!! Zjadłam ciepłe mleczko z muesli i tak mi było błogo...tak miło...nawet jak będziecie mnie bić po głowie nie przestane jeść zupek mlecznych na kolacje!!
Dziś zjadłam z otrębami ze śliwką...ehh...one są jakieś nie takie!! Zeżarłam do tego bez mleka, na szczęście wiedziałam, że mam kolejny "atak" więc je zważyłam, wyszło 1017kcal razem, więc nie powinnam nażekać, ale nie chce czegoś takiego więcej!! :[, a no i jak nalewałam sobie jogurt (bo 400g. to troche dużo...) to co? Oczywiście- wylizałam wieczko, łyżka dojedzona :/, policzyłam wszystko- a jakże! Ale wkurzyłam się na siebie- kara- 10min. skakania.
Zresztą chyba wiem czemu tak się stało: wcześniej wypiłam napój gazowany (na słodziku!) no i apetyt rośnie...już nie będe!! Obiecuje!! Tak byłam głodna, że nawet ćwiczyć mi się nie chciało, ale nie przejmujcie się- w ramach kary były te ćwiczenia
.
Uratowałam pól miesiąca ze słodyczami ;P. Ehh...takie mam jutro smaczne śniadanko
: 200g. jogurtu+ 10g. otrębów i wielka brzoskwinia- 240g.!! Mniam
.
Szkoła mnie dobija- facet z geografii pytał
na szczęście nie mnie...ale gorąco mi się zrobiło
, wiecie- nie chwale się- ale w rankingu szkolnym moja buda jest dość wysoko, a co z tego? Więcej godzin, nauczyciele nie dają spokoju- zamiast do matury się uczyć, to ja kuć będe bzdury :[, i po co się tam pchałam??
Płatki owsiane mi się kończą- musze kupić nowe
.
-
po to, ze jak wyjdziesz ze szkoly i sie zapyta pan z radia na ulicy jak sie nazywa stolica jakiegos malego kraju w Afryce, to bedziesz wiedziala i stolice i co tam sie wydobywa?
albo w milionerach wygrasz bo ebdziesz wiedziala? nie wiem, ale mowie Ci-cel jest!!
-
Nanuś - ja też uwielbiam mleko, ale powiem Ci, że lepiej się czuję jak piję rano - jest mi jakoś lżej. Wiesz co? Ja też mam problem ze strzelającymi kośćmi - a piję dużo mleka od zawsze. Nie wiesz od czego to może być jeszcze ?
A ja wczoraj miałam swoją pierwszą wpadkę i najadłam się na wieczór jak głupia
Dlatego dzisiaj robię sobie wodniczka, żeby przeczyścic organizm z tych wszystkich złych rzeczy.
Zaglądaj czasem na mój wąteczek
Ściskam Cię mocniutko,
Mała.Żabcia
-
Angielski może nie nauczony jakbym chciała (czyli nie siedziałam nad nim całe wakacje itp.) ale myśle, że wszystko przerobiłam...dziś uczyłam się od 15 do 20 z małymi przerwami na kolacje i wc.
I tu problem: co prawda miałam wf- godzina siatki + 40min rowerka, ale codziennie nie mam wf-u, a w domu niewiele czasu na ćwiczenia. Rano 10min. skakania, potem ćwiczenia niezbyt intensywne- 30min, dziś sobie podarowałam i tak dużo zrobiłam.
Czy w taki sposób schudne?? W końcu dostarczam o 1000kcal. za mało, więc powinnam chudnąć 1kg/tydzień.
-
Nan, wiem o co ci chodzi ja mam w-f 2 razy w tygodniu, a w pozostale dni?? Trzeba cwiczyc w domu, ale jak jesli nie ma czasu, zawsze robie mala przerwe pomiedzy lekcjami i straam sie troche ruszyc tylek
Powinnas schudlac 1kg/tydzien z tym sie zgadzam w 100% procentach
-
Dzięki mam-kompeksy- ulżyłaś mi.
Jestem po sprawdzianie, jak zauważyłyście przeszłam na tryb ostrego kucia :]. Najlepsze jest to co się teraz dowiaduje. Ja- antytalent matematyczny ma albo zdawać maturę z matmy, albo pisać egzamin. Fajnie nie??
Dość szkoły, jeszcze jutro...a ja jeszcze prezentu nie kupiłam!!
pójde do galerii dominikańskiej i kit- coś znajde ;P.
Hmm...dziś wzorcowo- zaraz ćwiczonka- pół godzinki, za pół godziny zresztą.
Mama się na mnie wkurzyła, miała racje
, bo zaczynam świrować- zrobiła zupkę pomidorową, bez niczego- domowy przecier pomidorowy (czyli nie koncentrat, który ma 2 razy więcej kalorii) bez śmietany, ale za to z kostką rosołową. Nie zjadłam jej, bo nie wiedziałam ile może mieć kalorii, za to wszamrałam sok pomidorowy z ryżem- przyprawiony.
Może faktycznie przesadzam??
-
hehehe moja matka robi ze sloika, nie swiruj az tak
-
oj, no to przesadzasz troszke! ja jem tez zprzecieru ze sloika i to na rosole!! ale za to odchudzam rodzine -nie wiedza o tym. bo jak mam robic zupe to wywalam z zimnego rosolu te oka wstretne tluste i jak podgrzeje to mam cieniutki klarowny bulionik, mniaaaam!
tylko tata pyta co taka cienka, to mowie ze makaronik wciągnął tluszcz 
a prezent to wymyslilam -kubek ze zdjeciem. walnij wasze wspolne ladne zdjecie mu na kubeczek w jakims punkcie nadrukowujacym takie rzeczy. ksozt w Krakowie k.40zl z kubkiem a jaki mily pocatek dnia taka kawusia z kubeczka z ukochana Nan?? no sama pomysl
hihi
-
No wiem...już zrozumiałam swój błąd.
A do szkoły zapomniałam śniadania. No to ja odrazu: biedactwo...kup sobie bułkę słodką, życie Cię nie rozpieszcza itp. :/, widzicie jaki we mnie diabeł siedzi?? Ja normalnie psychicznie wysiadam, ale nie...kupiłam sobie jogurt
, jestem z siebie dumna!!
Z tym zdjęciem to już wcześniej o tym myślałam, ale teraz to już chyba za późno, zresztą nie wiem gdzie i w ogóle.
Obiad miałam tak syty, że aż dziw, że miał uwaga...200kcal
a ja głodna nie byłam, ale głupia: dojadłam jabłko żeby dobić do 300, bez sensu nie??
-
Czesć Nan ,a ja miałm też super obiad ,paprykę z farszem ,pychota ,tylko...550 kcal,mam z głowy kolację ,bo już pochłonęłam 1200 kcal,ale za to rano zrobiłam 500 brzuszków i pobiłam swój rekord (400).Serdecznie pozdrawiam!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki