Wątek: Zamknięty

Ojej Triskellu, jaki ocet w ogóle?? Ja tam żadnego octu nie widze.

Są inne Nantosvelty??;( tzn. wiedziałam o tym, ale myślałam, że tylko jest jedna inna Nantosvelta związana z czymś w rodzaju metalem, no ale kulture celtycką musi też znać bo Nantosvelta to bogini celtycka.

A'propos- wiem, że masz szerokie zainteresowania i na którym Twoim zdjęciu widziałam naszyjnik triskel (czyżby stąd imie??)nie interesujesz się czasem celtami??

Jakbyś nie wiedziała o co chodzi oto i on:

a co to sa celty bo ja glupiutka w takich sprawach

Katsonku-celtowie to ogólnie rzecz biorąc lud barbarzyński (później schrystianizowany) który żył w Galii (Galowie),Irlandi (Irowie) i w Azji (Celtyberowie). WiększośćCeltów kojarzy z Irlandią, która jako jedyna oparła się zromanizowania, ale moje serce należy do Gallów (dzisiejsza Francja)-najlepszy przykład: Asterix i Obeliks, ale oni są zromanizowani
Celtycki wojownik:

Nan
Bardzo ciekawe masz zainteresowania. Podobne do moich, tyle, że ja milość mą przelalam na początki Państwa polskiego. Ale też są wojownicy, bitwy, konie, legendy, wierzenia, mity itp. Obecnie zaczytuję się w dziejach Bolesława Chrobrego autorstwa Antoniego Gołubiewa. To juz drugi autor po Karolu Bunschu, który miłuje się w tej tematyce, ale ma znacznie bardziej "starszy" język. Czasem głowię się, o co chodzi w tym zdaniu, ale po jakimś czasie idzie mi lepiej: "nynie, isto, lelum, kajże, ...kleiście zaciapkały skórznie..."
Pozdrawiam

Celebrianko-pewnie czytałaś starą baśń, ja tak całkiem niedawno, ale miałam co do niej neutralne usposobienie, a jeden z wykładowców powiedział, że film na jej podstawie był fikcją (zamiast germanów, żeby było poprawnie politycznie dali wikingów ), no i tyle co na ten temat wiem, no może nie do końca bo to początki w ogóle słowian a nie Polski, ale teraz się na ten temat ucze ale pod kontem sztuki, czyli min. fundacje Chrobrego. Jakby co chętna jestem do rozmowy na ten temat.

I uwaga uwaga....spadłam o 1kg od początku lutego!! Teraz mogę zmniejszyć kalorie o 1650 na dzień, ale za to ćwiczeń będzie tyle samo a może i więcej (ale to po kołach).

Aha, coś dla Ciebie Celebrianko, miejsce gdzie ponoć urodził się Chrobry.

bardzo to wszystko ciekawa.ja nawet tu w austraii wyporzyczylam sobie kiedys stara basn bo nie czytalam w polsce ale musze sie przyznac doczytalam ja tylko do polowy jakos tak mi slabo szla a tak sie staralam

Nan dziekuje za wytlumaczenie

ja mam ostatnio chcec na kupna jakiegos obrazu moze z czasow Rococo?

Nan to jeszcze raz ja.wpadlam cie pozdrowic bo zapomnialam

Oj Katsonku nie przejmuj się tą książką, ja ją też prawie rzuciłam w kąt.

Co do obrazu: mnie rokoko śmieszy i czasami się podoba, ale bym nie kupiła coś w tym stylu obraz...nie pasuje do mnie, chociaż lepszy wybór niż np. współczesność.

A'propos współczesności. Czytałam wczoraj jakiś artykuł nt. nietolerancji homoseksualistów przez Polaków. Gdzieś tam w krajach europejskich są normalne parady (chyba w Niemczech) a u nas to nawet nie do pomyślenia jest żeby taka para szła za rękę. No a co to ma do sztuki współczesnej?? Z tego co wiem większość Polaków patrząc na obraz w stylu Picasso to odrazu pokazuje na naszego Matejkę mówiąc: to jest sztuka. Boimy się od zawsze nowości a przecież parady homoseksualistów to nowość. Czegoś takiego nie spotkamy w XXw.

I wcale tego ludziom nie mam za złe, bo sama jestem konserwatywna. Oto sztuka:

Oj Nan, utrafiłas w mój ulubiony ostatnio obraz - Van Meer'a "Dizewczyna z Perłą". Obejrzałam film i jestem w nim zakochana.

Ja chcialam kupic ksiazke ta ale nie pamietam dlaczego jej nie kupilam

Nan a w Polsce to jak chlopak jest z chlopakiem to sie na ulicy za reke nie bedzie trzymal?to w Australii nie ma z tym problemu na ulicy pelno ludzi tak chodzi nawet sie caluja.a parady sa co roku wielkie i nawet transmitowane w tv