Strona 102 z 289 PierwszyPierwszy ... 2 52 92 100 101 102 103 104 112 152 202 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,011 do 1,020 z 2886

Wątek: SZKODA ŻYCIA NA NADWAGĘ! W tym roku schudnę ;> ? dieta MŻ

  1. #1011
    Awatar ziutkaa
    ziutkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2004
    Mieszka w
    Singapore
    Posty
    1,814

    Domyślnie

    A moze wlasnie tak rob - obiecuj sobie, ze zjesz sobie te wafelki, ale najpierw co najmniej pol godziny rowerka, albo 15 minut pedalowania dla jednego wafla. Powinno poskutkowac na ewentualne wyrzuty sumienia, a z wlasnego doswiadczenia wiem, ze i ochota na wafelki minie.
    Wymadrzac sie nie chce, bo sama caly maj przebimbalam zamiast chudnac, ale dla mnie najtrudniejszym okresem do przetrwania jest czas, kiedy w pracy mam mniej zajec, a wokol kupa mozliwosci jedzeniowych. W domu poszlabym na basen albo na orbitreka, a w pracy nie bardzo mam jak

  2. #1012
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Aneczko, wysyłam pakuneczek expresowy

    ps
    po co Ty tak bez przerwy na tę wagę włazisz, coooo

    psII
    ciekawa jestem po co te wafelki kupowałaś, czy tak ważne jest dla Ciebie, że ktoś nie uznaje kawy bez słodyczy
    może trochę więcej asertywności i np micha truskawek zamiast słodkiego dla tej apodyktycznej "koleżanki"

    buziaki wysyłam

  3. #1013
    Awatar bella115
    bella115 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-07-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    2,251

    Domyślnie

    Hi Anikas, dziękuję za odwiedzinki u mnie, wracam do dietkowania, choć własciwie motywacje żadne. Wielkie Buziolce ślę! :P

  4. #1014
    Awatar emkr
    emkr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    16-05-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,108

    Domyślnie

    Aniu, na wyraźną prośbę wysyłam potężnego kopniaka, takiego, który skieruje cie na właściwe dietkowe tory!
    Jeśli już nic nie działa, że chcesz lepiej wyglądać to może podziała jak sobie ustawisz w główce że to nie tyle dla siebie co dla przyszlego malenstwa trzeba wyszykować "mieszkanko" by mogło zdrowo rosnac. u mnie zadziałało więc może i u ciebie...

    Pozdrawiam
    Start dietkowania (reaktywacja): 11.05.2011 cel 1 -> 99 kg



    // TU JESTEM //

  5. #1015
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Witajcie
    zaglądam na chwilkę, dziś jeszcze nie czuję się na siłach by tu pisać, bo załapałam wczoraj kryzys.
    Dziś wyluzowałam z dietą, nie myslałam o tym co mogę a co nie, jadłam węgielkowo (białe pieczywo na II śniadanie w postaci 2 krajzerek, a wieczorem trochę slodkości), nie skusiłam się jednak na fast fooda - wszystkie dziewczyny zamawiały hamburgery itp, a ja nie, choć chwila słabości była, ze mam ochotę..
    Wcale mi nie jest dobrze, gdy jestem taka najedzona...
    Do tego duzo przemysleń we mnie...

    motywacji mam sporo:
    naważniejsze to to co napisałam Emkr - pragnienie dziecka, zdrowe przygotowane na to mieszkanko dla dzidziusia.. priorytet nr 1
    gdzieś zaraz obok zdrowie, sampoczucie i wygląd (i to nie jest próżność, ale po prostu bardzo mi źle z nadwagą..)
    no i dziś w końcu ustalilismy z W. termin wakacji tak jak juz chyba wspominałam chcemy jechać w góry, ale tym razem w Tatry Słowackie mamy 2 tyg. urlopu od 21 lipca, czyli... czyli mam 7 tyg. do tego wyjazdu...
    albo je przebimbam...
    abo zgubię choć kilka kg łatwiej będzie mi się zdobywało górskie szczyty...!
    To taki krótkoterminowy cel, bo te 7 tyg. na pewno szybko minie... a co zrobię zależy tylko ode mnie.....


    Jutro wpadnę na dłuzej. Na razie muszę zmykac.. dziekuję, ze jesteście...
    ja się nie poddam...... bo jak się poddam to chwila moment i będę coraz grubsza.... i grubsza... a tego nie chce..!!

    buziaczki i dobrej nocy

  6. #1016
    Awatar julcyk
    julcyk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,289

    Domyślnie

    hej Ania,
    po pierwsze to bardzo dobrze rozumiem przez co przechodzisz. ja mam dokładnie tak samo.
    według mnie dla Ciebe dobre byłoby coś takiego jak dziewczyny mówią, uznanie, że slodycze nie krzywdzą w ilościach normalnych. myślę, że mozesz ustalić sobie jeden dzien, kiedy te slodkości mogą sie pojawić bez wyrzutow sumienia, np. niedziela albo piatek.

    i druga sprawa, nawet jesli poluzujesz sobie z dieta to nie luzuj rowniez z rowerem. Ty to uwielbiasz, wyrabiasz sobie kondycję, mieśnie i spalasz kalorie. same plusy!! no i jeszcze zal wydanych pieniedzy, jesli nie byłby uzytkowany...

    całuski i przemysl sposob na siebie.

    P.S.moze przejdz sie na jakis kleparz/targ i nakupuj jakis pysznych warzyw: kalarepa, rzodkiewki, sałata, ogórki, pomidory i owocy: truskawek. to wszystko ma niedużo kalorii a jest pyszne, zdrowe i pożywne. zapycha żołądek aż miło...
    polecam sałatkę nicejską na obiad w upalny dzień.
    JA

    JOJO waga około 85 kg.

  7. #1017
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    1/51

    Witajcie

    Staram się od rana nastawiac pozytywnie lekko mi nie jest, ale naprawdę się staram usmiechac.. układam w głowie ciągle i ciągle az w końcu się ułoży
    tak bym chciała by wakacyjny wyjazd był dobrą motywacją.. tak naprawdę jeszcze nic nie wiemy - mamy jedynie zaklepany urlop i w głowach marzenie o tym wyjeździe
    a ja juz sobie wyobrazam jak taki grubasek wchodze kamień po kamieniu... nie chcę nieść aż takiego balastu... chcę być szczuplejsza, mysle, ze przy porządniej diecie mogę nawet ważyć wtedy 82 kg.... wszystko zależy ode mnie...

    planów nie robię, bo z reguły wielkie nic z tego wychodzi..
    jedynie zakładam:
    - zdrowe jedzenie (warzywa!!! mniej węgli)
    - max. do 19stej
    - ograniczanie słodyczy (jak najmniej!!!)
    - dużo ruchu - na razie choć 5 razy w tyg. rower, raz w tyg. basen, jak minie alergia duuużo spacerów.
    - na wagę wchodze jedynie w piątki!!! to też wazny punkt, bo mnie załamują te wahania wagi...


    Odpiszę Wam wieczorem bo teraz zbieram się powoli do pracy..
    dziekuję ze jesteście... głupio mi przed Wami i sobą.. ale ja się nie mogę poddać, bo będzie coraz gorzej, wiem to..
    buziaczki, miłego czwartku!!!!

  8. #1018
    agnimi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Aniu
    nie będę się wymądrzać bo sama zawaliłam sprawę, może więc obie się jakoś zmotywujemy do schudnięcia. Ja miałam plan schudnąć na Komunię mojego dziecka a potem na wesele, no ale z pierwszym nic nie wyszło do wesela 2 tygodnie to też się niewiele da zrobić, ale i tak będę próbować , na razie mam maleńki sukcesik - dzień bez pieczywa, chciałabym wytrzymać tak dłużej, bo wiem że bez chlebka chudnę.

  9. #1019
    Forma Guest

    Domyślnie

    Aniu nie wmawiaj sobie, że nie potrafisz wytrzymac bez słodyczy, bo potrafisz i kiedys to udowodniłaś. Nie kupuj zadnych słodyczy do domu, bez znaczenia czy to dla kolezanki, męża itd. Przeczytałam oststnio ze jak ktoś nie potrafi poprzestac na jednym ciastku to powinien ich wogóle nie jesc - było tam porównie do alkoholika, nie może napić sie ani jednego kieliszka bo na nim nie poprzestanie.
    Jedyna rada unikaj za wszelka cene słodyczy i nie kupuj ich pod zadnym pretekstem, jesli to twoja dobra kolezanka napewno nie obrazilaby sie gdybys nie miala slodyczy, chyba nie o to chodzi w spotkaniu z druga osoba, mysle ze dobra kawa albo aromatyczna herbata by wystarczyla - tym bardziej ze moglaby ja sobie poslodzic ;]

  10. #1020
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Aniu, GO GO GO!!!! DO BOJU!!!!

    Trzymam, jak zwykle niezwykle mocno, kciukasy za Twoje dietkowanie

    ... a ja mam urlop od 20 lipca, będziemy więc wypoczywać w tym samym czasie, ja będę miała aż 3 tygodnie :P

    Buziaki :P :P

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •