-
hej, ależ było fajnie!
Już nie pamiętam kiedy wyszliśmy sobie gdzies na piwo
Oczywiście nie obeszło się bez idiotycznych pomysłów mojego P i w efekcie myślałam,ze wieczór będzie do d***, ale jakoś potem się dogadalismy.
Poszliśmy najpierw na piwko,a potem...na żarcie!! Kusły mnie te wszytskie kebaby i reszta,ale wybrałam rollo wegertariańskie ,czyli naleśnik i warzywa. I jakoś mi tak wesoło,że potrafilam się opanowac.... cud,że nie kupiłam mega zestawu, bo bylam po piwie i bylam zla na P. był idealny moment,żeby pocieszyc się jedzeniem.
Bardzo się cieszę,że udało mi się nie nawalic.
A potem poszlismy na disco Wytańczyłam sie za wszystkie czasy,choc w sumie i tak szybko wróciliśmy do domu.
A dziś muszę się jakoś sprężac i z zakupami [znów buty] i wiczeniami,bo mój P. zorganizował dziś POPRAWINY w naszym domu:/ Gadaliśmy w sumie o tym,czy by nie zaprosic znajomych na wiecżór w sobotę,ale po wczorajszym,dziś wolałabym odpocząc... No ale dobra. I tak już imprezy nie odwołam,więc mogę miec tylko nadzieję,ze znów będzie fajnie.
-
no tak..najgorzej jak jedna osoba podejmuje decyzje za dwie!!!ech..faceci
ale wierze ze imprezka sie uda
a jak zakupowe butowe szaleństwo??
i gratuluje opanowania przed zjedzeniem tych wszystkich pysznosci !!!
-
To super, że dobrze się bawiłaś, na pewno ta druga impreza też była bardzo udana no i potańczyłaś i ładnie zjadłaś
-
milego ( krotszego ) tygodnia zycze
-
Heheh na szczęście w moim związku decyzję podejmuję ja i zawsze jest po mojej myśli, bo moje kochanie wie, że zawsze mam rację hihih
-
Witaj
Mam do Ciebie prośbe jeśli tylko znajdziesz czas, możesz zajrzeć tutaj?
||
\/
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Z góry bardzo dziękuje :*
-
hej ,wkleję Wam kilka zdjęc z naszego jesiennego spaceru Wybraliśmy się przedwczoraj i była to chyba ostatnia okazja,bo dziś juz pada:/
Oczywiscie spacer był po jasnych Błoniach i Parku Kasprowicza.
Bardzo mi się podobają te zdjęcia.
Poza tym u mnie nic nowego, dziś jedziemy już do P,więc ponownie mogę byc rzadziej na forum.
A tak w ogóle to waham się przed podjęciem pewnej decyzji...
I muszę sobie co nieco przemyślec..
-
Witaj sloneczko!! w koncu moge zobaczyc kolejną usmiechnieta sliczna kobietke z tego forum jak zwykle brunetka..kurcze tak sobie mysle ze niby jest wiecej blondynek (niby ) a ja tu spotykam tylko i wylacznie dlugowłose brunetki ..i to piekne...chyba sie przefarbuje hehe....
przepiekne zdjecia ..a te pierwsze normanlie sliczne i wy tacy radosni i szczesliwi...
powiem ci ze mam takie same buciki jak ty ( tylko jakis inny kwiete jest chyba wyszyty ale na bank nie powiem ) ...tak mi sie przynajmniej po fotkach wydaje...
a jaka to decyzja jezeli mozesz sie z nami podzielic ?? pewnie jakas powazna , zyciowa....takze zycze owocnych przemyslen
buziaczki
-
No proszę,finesko, a w moim otoczeniu same blondyny Tylko ja i przyjaciółka sie wyłamujemy i jesteśmy brunetki
A co do decyzji,to ... wiąże się ona z opuszczeniem forum.
Tzn nie do końca chcę stąd zniknąć, bo BARDZO Was wszytskie polubiłam i zawsze z checia czytam,co u Was, tylko,że ... ja musze się jakoś w sobie zebrać... muszę przestać myśleć o jedzeniu.
Ostatnio przecież tak cholernie mi nie idzie. Ciagle myśle o żarciu,że tego nie mogę,tamtego też nie...ale ostatecznie i tak wsyztsko jem...
I tyję
"Pomogły" mi też wyjazdy,gdzie odżywianie nie zależało tylko ode mnie,lecz jadłam to,co mi dano, nie mogłam zbytnio wybrzydzać...
A dziś znów jadę do P. rodziców. I w odwiedziny do jego rodziny...
I znów nawalę.
Jeszcze nie wyjechałam,a wiem już jaki bedzie finał tego wyjazdu...
Przeraża mnie to,że moje życie podporządkowane jest żarciu.
Który to już rok zrzucam te ostatnie kilogramy?!!?
2??
3???
...
Dlatego wydaje mi sie,że powinnam ograniczyć przebywanie na forum i spowiadanie sie,czego dziś dokonałam, do chwili,aż będe miała się czym pochwalić.
Tak naprawdę to nie wiem,co robić.
Nie wiem,co mi pomoże.
Nie wiem,co pod tym względem będzie dla mnie najlepsze.
Zwyczajnie nie wiem
-
sluchaj SYciu jezeli czujesz ze potrzebujesz przerwy od tego forum to moze faktycznie zdrob tak przez pare dni...ale mysle ze tak czy siak szybko do nas wrocisz(i mam taka nadzieje) najwazniejsze to wszystko przemyslec i sobie w glowie ta dietke poukladac
ja przez ostatnie dni tez nie za bardzo odwiedzalam forum i to raz ze z braku czasu a drugi raz to wlasnie nie mialam sie czym chwialid...ale jakos tak dziwnie mi bez tego bylo...wiec wracam i piesze dalej...jakos to bedzie mam nadzieje ...
a Tobie zycze udanego tego dlugiego weekendu baw sie dobrze u rodzinki Pawla i wogule , ale pamietaj zeby nie zaprzepascic tego co juz osiagnelas bo przytyc to niestety bardzo latwo ale zeby pozniej to stracic to juz koszmar ..
...wiec do uslyszenia )
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki