Podziwiam Cię za taką znajomośc angielskiego, mój leży i kwiczy ech..
a kciuki AleXL będę jednak trzymała cały czas ręka nie rozboli na pewno
Podziwiam Cię za taką znajomośc angielskiego, mój leży i kwiczy ech..
a kciuki AleXL będę jednak trzymała cały czas ręka nie rozboli na pewno
Ja też podziwima za angielski, cały rok chodziłam na kurs i nic mi z tego nie przyszło, a raczej wszyło - dużo kasy z kieszeni
Ja sie obawiam, że słuchanie ksiązek byłoby dla mnie zbyt absorbujące w trackcie spaceru, zasłuchałabym sie i wlazła w drzewo tak samo podziwiam ludzi, którzy jeżdza na rowerku po ruchliwym wrocku ze słuchawkami w uszach - ja już 5 razy bym wpadła pod jakieś auto
Jak jeżdżę na rolkach, też muszę mieć otwarte uszy
Nie wyobrażam sobie jazdy słuchając mp3
Zbyt mocno by mnie to absorbowało, poza tym nie słyszałabym ruchu ulicznego i o wypadek nie trudno
Za to na rowerku stacjonarnym słucham namiętnie i to mi zawsze daje takiego powera, że góry mogę przenosić
To tylko kwestia wyregulowania głośnościZamieszczone przez Meeeg85
Dla mnie najlepsze słuchawki to takie z potencjometrem głośności na kabelku - możesz sobie ruchem palca dopasować głośność do wymaganego stopnia czujności
Mniej jest więcej? http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=49
Zapisz zgubione letnie kalorie! ćwicz i licz!!!
Inspiruj się: Klub Tytanów: spadek min. 15 kg utrzymany przez rok?
Po 20 latach uczenia i używania języka nawet taki antytalent językow jak ja w końcu coś podłapie. Ja zawsze uważałem, że jedną z najlepszy metod nauczenia się języka to czytać ksiażki i nie przejmować się każdym nieznanym słówkiem (chyba że jes tkonieczne do zrozumienia treści). Pamiętam jak mnie duma rozpierała kiedy przeczytałem Tokien w orginale w liceum ...Zamieszczone przez Anikas9
Dziekuje!a kciuki AleXL będę jednak trzymała cały czas ręka nie rozboli na pewno
Mniej jest więcej? http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=49
Zapisz zgubione letnie kalorie! ćwicz i licz!!!
Inspiruj się: Klub Tytanów: spadek min. 15 kg utrzymany przez rok?
A ja jak już jeżdzę, to koniecznie z czymś na uszach Tak samo rower i bieganie... Chyba że mam towarzysza, no to wtedy by było trochę niegrzecznie
AleXL, życzę milutkiego poniedziałku
A ja lubię rozmawiać z ludźmi którzy umieją nawijać po angielsku, w sumie nawet nie wiem dlaczego, ale mam świadomość, że jak z kimś takim gadam po polsku, to mogę się przerzucić na angielski i człek załapie. Także nie jestem ograniczona jednym językiem
Chcialbym znac wiecej jezykow, alas, jestem ograniczony do angielskiego, b. mocno zardzewialego francuskiego, troche niemieckiego (poduczylem sie po frustracji pobytu w Niemczech na wymianie i ciezkich momentach kiedy mili ludzie cos szprechali a ja nic nie jarzylem teraz bym zajarzyl ) i prawie nic rosyjskiego (niestety bylem bardzo odporny na indoktrynacje ...).Zamieszczone przez WhatUGetIsWhatUC
Ale sie tym nie przejmuje: jedni maja talent do jezykow (zazdroszcze!) a dla innych jezyk to srodek komunikacji; celem dla mnie nie jest swietna znajomosc jezyka ale by sie porozumiec - z takiego punktu startowego, z czasem, w miare latwo znajomosc jezyka ulepszac
Mniej jest więcej? http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=49
Zapisz zgubione letnie kalorie! ćwicz i licz!!!
Inspiruj się: Klub Tytanów: spadek min. 15 kg utrzymany przez rok?
Wpadam z pozdrowieniami i zycze miłego poniedziałku :P :P
a ja sie nie widze spacerujac i sluchajac ksiazki jednoczesnie.. a niby kobiety maja bardziej podzielna uwage
wole nasluchiwanie natury
milego poniedzialku (o ile poniedzialek w ogole moze byc mily)
Zakładki