Wątek: 10 kilo w półtora roku -> Stars My Destination

Zamieszczone przez awi

Alek to moze nie waż się co dzień..? tak raz, no dobra 2 na tydzień starczy
ja się tak staram, ale nie zawsze wychodzi ale te wahania codzienne też mnie denerwowały. pozdrawiam!

Zamieszczone przez puellcia

Alek musi codziennie, bo to są dane do analizy potem

Dokładnie Mnie wahania wagi specjalnie nie poruszają, ważę się zawsze rano a na wagę patrzę jako średnią tygodniową/miesięczną co jest dokładniejszym wskaźnikiem niż tylko jeden pomiar na N tygodni. Dodatkowo mam też trend i lepiej mogę długofalowo korelować bilans kalorii z wagą

Zamieszczone przez lili213

Zazdroszczę tych marszobiegów... Ja zbieram siły i energię, ale najpierw muszę wyzdrowieć.

Koniecznie najpierw zdrowiej - nie ma sensu sutrudniać proces zdrowienia poprzez nadmierny wysiłek fizyczny.

No tak! jak ja mogłam zapomnieć o Twoch tablekach

no nic, dobrze ze CIę nie ruszają te wahania bo mnie trafia jak skacze mi waga gdy ładnie dietkuję hehe

Zamieszczone przez awi

No tak! jak ja mogłam zapomnieć o Twoch tablekach

no nic, dobrze ze CIę nie ruszają te wahania bo mnie trafia jak skacze mi waga gdy ładnie dietkuję hehe

U mnie wacha się, dzisiaj było 98.9 z 99.7kg wczoraj a w przeszłości i większe wahania bywały więc się tym nie przejmuję nadmiernie, liczy się długofalowy efekt, kierunek zmian i ważniejsze, twoje samopoczucie i zdrowie ...

Cykle, zmiany, surfowanie fal, zmierzanie do celu
Nic specjalnie nowego ale łatwo o tym zapomnieć w wirze oczekiwań, planów i zmian. Lepiej używać naturalne rytmy, wysiłek, zmęczenie, regeneracja, zdrowie, rekonwalescencja, zima, wiosna, lato, etc etc

Piszę bo tak sobie rozmyślam i planuję jak zbudować formę do przebiegnięcia 10 kilometrów W moim planie/strategi kolejny krok dzisiaj: 5km a jutro siłownia i zbieranie sił do dłuższego biegu w weekend ...

hejka, fajne przemyślenia... masz rację. Raz musi być na wozie, a raz pod wozem. Tak jak następstwo pór roku...

Fajnie że wagą się tak nie przejmujesz. Chociaż w przypadku kobiet waga ma baaaardzo duże znaczenie

Zgadzam się, przemyślenia super. I pasują do mojego obecnego stanu ducha

"Dyszka" też mi się marzy - raz w życiu mi sie udało, a potem przestałam biegać. Ale wiem, że mnie stać.

Trzymam kciuki.

Alek a mam takie pytanie bo nie wiem czy pisałes o tym, a nie zaobserwowałam tego, czy nie a nie mam czasu sprawdzać. Czy zdażyło Ci się sprawdzić spadek kilogramów poprzez miarę? Przy Twoich ilościach ćwiczeń to pewnie miara lepiej ukarze ile schudłeś bo na wadze tłuszcz zamianiasz w miesnie wieć wagowo wychodzi podobnie

Pozdrawiam

Zamieszczone przez pszczolka1

hejka, fajne przemyślenia... masz rację. Raz musi być na wozie, a raz pod wozem. Tak jak następstwo pór roku...

To naturalna kolej rzeczy i warto o tym pamiętać by się nie dołować bez powodu

Fajnie że wagą się tak nie przejmujesz. Chociaż w przypadku kobiet waga ma baaaardzo duże znaczenie

Dla każdego ma znaczenie tylko niektórzy są lepsi w jej ignorowaniu lub (rzadziej) robieniu coś sensownego z wagą ...

Zamieszczone przez lili213

Zgadzam się, przemyślenia super. I pasują do mojego obecnego stanu ducha

"Dyszka" też mi się marzy - raz w życiu mi sie udało, a potem przestałam biegać. Ale wiem, że mnie stać.

Jak będziesz mieć czas, kilka miesięcy, to wystarczy konsekwentnie wypełniać program treningowy i ani się obejrzysz będziesz daleko biegać

Zamieszczone przez nargila

Alek a mam takie pytanie bo nie wiem czy pisałes o tym, a nie zaobserwowałam tego, czy nie a nie mam czasu sprawdzać. Czy zdażyło Ci się sprawdzić spadek kilogramów poprzez miarę? Przy Twoich ilościach ćwiczeń to pewnie miara lepiej ukarze ile schudłeś bo na wadze tłuszcz zamianiasz w miesnie wieć wagowo wychodzi podobnie

Mierzę % tkanki tłuszczowej mięśni ale nie mam specjalnego zaufania do tych pomiarów - kilka procent zmian to w ramach błędu pomiaru ... Mierzę też cm w pasie co wygląda na lepszy wskaźnik - na początku odchudzania kg ubywały szybko teraz, cóż, nieszybko ...

moim zdaniem bardzo dobrym wskaźnikiem do oceny stanu ciała są ubrania bieżące. Może waga nie spadać ale jak robią się luźniejsze to oznacza poprawny kierunek zmian. Chociaż wtedy się nie nadają do analityki twojej, bo trudno to zmierzyć..

A kiedy ja będę mieć czas??
nie, nie marudzę - piątek wieczór, więc humor od razu lepszy

Co do biegania, to z opóźnieniem, ale w niedzielę chcemy zacząć sezon. Mam nadzieję, że już zdrowa będę.

Miłego wieczoru/nocki!