Strona 38 z 214 PierwszyPierwszy ... 28 36 37 38 39 40 48 88 138 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 371 do 380 z 2138

Wątek: 10 kilo w półtora roku -> Stars My Destination

  1. #371
    Awatar AleXL
    AleXL jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-05-2007
    Posty
    1,228

    Domyślnie

    Dzisiaj według tego co wagi pokazują mam:
    Kod:
    100.0 ...
    co można zapisać:
    Kod:
    100.00000000000000000000000 ...
    czyli z matematycznego punktu widzenia to tyle samo co:
    Kod:
    99.999999999999999999999999 ...
    czyli w granicy z nieskónczonością osiągnąłem wagę "dziewiątkową" (to taki dowcip matematyczny - mam nadzieje, że nie przesadzam bo ci matematycy to się zawsze podniecają nieskończonością )

    Czyli blisko, bliżej, blizuitko do 99 z wartością ułamkową o rozwinięciu skończonym (kolejny matematyczny "żargon" ) po przecinku ale jak znam złośliwość przedmiotów martwych to jutro wagi pokażą kilka deko jeśli nie kilka kilogramów ale w góre ...

  2. #372
    Awatar AleXL
    AleXL jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-05-2007
    Posty
    1,228

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Marg75
    pewnie masz rację zarówno wartość BMI jak i cyferki na wyświetlaczu wagi mają mniejsze znaczenie od uciekających centymetrów, ale tak czy siak im mniej tym lepiej .
    Wizja przejścia z "otyłość" do "nadwaga" a potem do "waga prawidłowa" to ogromny motywator .
    BMI (i waga) to duży motywator ale może też być "demotywatorem" ... Dlatego uważam by się zanadto od tych cyferek nie "uzależnić"

    Cytat Zamieszczone przez fouille
    Co do BMI... Udało mi się przejść z III stopnia otyłości do pierwszego...
    Ale do nadwagi jeszcze daaaaleka droga... (15kg)
    Każdy sukces się liczy!!! I czym ięcej ich tym lepiej Trzeba sobie wyznaczać małe i osiągalne cele - jak Blibo radził każda droga zaczyna się od pierwsszego kroku

    Cytat Zamieszczone przez fouille
    Niech żyje Body Mass Index! On motywuje najbardziej!
    Tak dużo zazdrości nie mam w sobie, z natury nie jestem zazdrośnicą, poza tym bliziutko mi do 99,9...Kto wie, moze do konca wakacji będę już miała tylko nadwagę :P A nie otyłość :P
    - tfu, tfu, nie zapeszyć!
    Trzymam kciuki za sukces do końca wakacji i odpukuję w niemalowane drewno

    A nawet jak by suckes był później, to też uważam, że będzie świetnie!!!

    Cytat Zamieszczone przez fouille
    A Ty wyrobisz sobie muskuły i będziesz ważył jeszcze wiecej - w czym pewnie nie będzie ani grama tłuszczyku
    Zanim do tego dojdzie to dużo wody w wiśle upłynie Zapisuję ciężarki używane podczas ćwiczeń w siłowni i powoli rosną, więc zobaczymy czy trend się utrzyma

    Cytat Zamieszczone przez fouille
    Znalazłam fajną siłownię damską - pora wyrzeźbić troszkę swoją sylwetkę!
    Od sierpnia siłownia, od września tennis ziemny
    I cały czas z doskoku basenik i rower!
    Pora poprzeplatać tłuszczyk mięśniami, nie chcę wyglądać jak SharPei
    Nie mam pojęcia kto to SzaraPenia ale życzę Ci byś wyglądał świetnie! A czym więcej zróżnicowanego ruchu tym lepiej!

    Cytat Zamieszczone przez Zahukana
    Witaj Alex
    Witam!

    Cytat Zamieszczone przez Zahukana
    Bardzo ładnie tutaj chcesz chudnąc Ale przeczytałam w Twoim poście (nie da się zacytowac :/), że aby schudnąć trzeba spalić 7000 kcal, oczyswiście to się zgadzas ale napisałes tam, że nie ma znaczenia czy jednego dnia jesz mniej a drugiego więcej. Więc ja ci powiem, że takie wahania nie mają znaczenia jeżeli dzieją się raz na jakiś czas! Jeżeli waha się to wszystko cały czas Twój organizm nie wie co się dzieje.
    Mi to pasuje Nie chcę by organizm przywyczaił się do jednej konkretnej diety i zwolnił metabolizm.

    Cytat Zamieszczone przez Zahukana
    Jesz więcej jest ok, jesz mniej, trzeba zmagazynować, znowu jesz więcej, spalasz to, jesz mniej , znowu magazynujemy! To nie jest dobre podejście, będzie Ci tym ciężej trzymać dietę, że takie wahania będą powodowały głód.
    Głodu u mnie żadnego nie mam - kiedy czuję głód, albo minął pewien czas pomiędzy posiłkami, to jem. Staram się wsłuchiwać w swój organizm i sygnały które wysyła - niczego nie robie na siłę.

    Cytat Zamieszczone przez Zahukana
    Także ja daję Ci przyjacielską radę: lepeij zbilansować to wszystko, a odchudzanie będzie przyjemniejsze Przyzwyczaisz się po tygodniu Wiem po sobie, bo jadłam niewyobrażalnie dużo, a teraz powoli odzyskuję równowagę Pozdrawiam i życze sukcesów
    Ja jem teraz mniej niż jadłem przed początkiem odchudzania - szczególnie tych różnych wysoko kalorycznych "drobiazgów", soków, fast foodów i innego badziewia. I szczerze mówiąc nigdy za nimi specjanie nie przepadałem - jadłem to badziewie bardziej z lenistwa i przyzwyczajenia ...

    Ogólnie moje jedzenie bilansuje się około 2200-2700 kcal dziennie zależnie od ilości ruchu (po szczegóły zobacz moje raporty za ostanie trzy miesiące) więc nie są to jakieś gigantyczne wahania szczególnie, że zjadam kalorie spalone z ćwiczeń więc różnica może być znacznie większa jeśli jednego dnia wogle nie ćwiczyłem a następnego bardzo dużo. Na przykład 22 czerwca zjadłem 1800 kcal a 23 czerwca 4200 kcal bo tego dnia grałem ponad dwie godziny w kometki i dużo maszerowałem co w sumie dało ok 2300 kcal spalonych.

    Na początku czerwca za dużo ćwiczyłem a nie uzupełniałem poprzez jedzenie dostatecznie szybko kcal z ćwiczeń bo wydawało mi się że nie jestem głodny no i na efekty nie musiałem czekać długo - byłem zmęczony, symptomy efektu przetrenowania, i waga przybyła ... Teraz jestem trochę sprytniejszy i jem, szczególnie po ciężkim wysiłku, nawet jak nie jestem głodny.

    Cytat Zamieszczone przez nargila
    Zahukana - myślę, ze Alek ogólnie odżywia się na jednym stałym poziomie.
    Jak napisałem wyżej średnio ok 2500 kcal na dzień ale to bardzo zależy od poziomu kcal spalonych z ćwiczeń

    Cytat Zamieszczone przez nargila
    Zgadza sie, ze wczesniej pisał co pisał ale sam do tego chyba za bardzo sie nie stosuje.
    Stosuje i wcale nie ukrywam tego Np zobacz mój raporcik za czerwiec - na końcu jest lista na której każdy dzień jest wyliczony: ile zjadłem kalorii (Meals). Jak widać z dnia na dzień zmienia się czasami o setkę lub dwie ale czasami o tysiąc lub dwa. Ogólnie staram się pozostać w okolicach 500 kcal deficytu więc porównuj zjadane kalorie z moim PPM + ćwiczenia (BMR + Workouts) - i to jest ile kalorii "wydałem" danego dnia - odejmujemy od tego deficyt (500) i i masz ilość kalorii dozwolonych dziennie. Jeśli porównasz ile kalorii jem (Meals) i ilość kalorii dozwolonych optymalnie (Allowed) to otrzymasz wynik, różnicę w stosunku do planu która jest w kolumnie Net - jeśli 0 to idealnie zjadłem zgodnie z dziennym planem, jeśli na plus to zjadłem więcej niż powinienem, jeśli na minus to zjadłem mniej niż powinienem.

    Cytat Zamieszczone przez nargila
    Z drugiej strony Alek duzo piszesz o swoich osiagnieciach marszowych, a naskrob czasami co w takim dniu zjadłeś.
    Jak mówiłem nie jesten na żadnej spejalnej diecie więc się nie przejmuję się nadmierneie tym co jem - jedynie dbam by nie jeść za dużo za jednym zamachem,

    Moją diet można podsumować tym, że ograniczam "złe" tłuszcze i o ile to możliwe ograniczam sól, no i oczywiście liczę kalorie by trzymać się, średnio, dziennego limitu.

    A jem naprawdę to na co mam ochotę Wczoraj np była wasa + łosoś + cienka szyneczka na śniadanie, batonik proteinowy po basenie i po siłowni shake proteinowy; potem, spaghetti, potem, jogurcik dannon, potem czereśnie (pół kilo), później śledzie w sosie pomidorowym z crispem, potem zupka grzybowa z proszku, sucha kiełbasa, budyń czekoladowy, kolejny jogurt, garść orzeszków, i na koniec 1/5 tabliczki czekolady i brzoskwinia (tak mnie naszlo ) - w sumie 2261 kcal [261g W, 145g B, 79g T (121% normy), 18g nasyconych tłuszczy (świetnie bo 90% normy) i 250% sodium ...]. Tego dnia mój szacunkowy BMR był 2431 i kalorii spalonych z ćwiczeń było ok 534 (basen + siłownia) więc moj deficyt był około 600 (dokładnie -112 Net) - plan dzienny wykonany


    Póki co, od trzech miesięcy, nie miałem żadnych gigantycznych wpadek, nawet jak zjem pizzę albo fast fooda to wliczam w kalorie i po prostu następnego dnia jem trochę mniej by średnia tygodniowa była OK.

    Ale jeśli będę miał wpadki to będę potrzebował pomocy! Póki co, odpukać, racjonalne jedzenie i liczenie kcal działa całkiem dobrze dla mnie

    Cytat Zamieszczone przez nargila
    W sensie jakieś szczegóły a nie tylko wartość kaloryczną
    Póki Wam się nie znudzi zacznę pisać ile zjadłem kalorii poprzedniego dnia i ile spaliłem z ćwiczeń

    Pozdrawiam!

  3. #373
    Awatar lili213
    lili213 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2005
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    1,722

    Domyślnie

    Witam serdecznie i bardzo dziękuję za wizytę u mnie!

    Długi już ten Twój pamiętniczek, ale powoli będę go sobie czytać. Masz niespotykane podejście do odchudzania i trzymam kciuki, żeby wszystko poszło zgodnie z Twoim planem!

    A do dwucyfrowej wagi już naprawdę bliziutko...

    Powodzenia, pozdrawiam!
    Biegam

    Jestem tutaj: Zapiski Lili.


  4. #374
    Awatar AleXL
    AleXL jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-05-2007
    Posty
    1,228

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez lili213
    Witam serdecznie i bardzo dziękuję za wizytę u mnie!
    Witam, witam!

    Długi już ten Twój pamiętniczek, ale powoli będę go sobie czytać.
    Dlatego ma teraz spis treści na początku

    Masz niespotykane podejście do odchudzania i trzymam kciuki, żeby wszystko poszło zgodnie z Twoim planem!
    Dziękuję za trzymanie kciuków - każdy trzymający mi pomaga

    A do dwucyfrowej wagi już naprawdę bliziutko...
    Prawie czuję zapach tych dziewiątek

  5. #375
    Awatar fruktelka
    fruktelka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-05-2011
    Posty
    6,516

    Domyślnie

    Waga sprawdza Twoją cierpliwość... Ale...już za chwileczkę, już za momencik...
    MŻ 1500-1700
    początek odchudzania kwiecień 2012

  6. #376
    nargila jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Najważniejsze jest takie odchudzanie, które dla danej jednostki jest wygodne i sie nie nudzi, ani nie ciąży. Więc jeśli ta droga jest dla Ciebie Alek prosta i nie ma kolein to nią idź. Jestesmy tutaj żeby wymieniać się doświadczeniem ale to nei oznacza, ze zawsze musimy sie do tego stosować.

    A ten zapach dziewiatek jest piękniejszy od czegokolwiek

  7. #377
    Marg75 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-05-2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    139

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez AleXL
    BMI (i waga) to duży motywator ale może też być "demotywatorem" ... Dlatego uważam by się zanadto od tych cyferek nie "uzależnić"
    patrząc na twoje wykresy ciężko uwieżyć, że nie jesteś uzależniony od cyferek
    początek zmagań: 10.05.2007 przerwa na dzidziusia : XI.2007 - VII.2008
    waga startowa 111,70 kg max waga w życiu 115,00 kg (2007 rok) mój cel: 65 kg (osiągnięty 18.06.2010)


  8. #378
    Awatar AleXL
    AleXL jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-05-2007
    Posty
    1,228

    Domyślnie

    Alek znany teraz jako "Dwucyfrowy" Musiałem kilkakrotnie sprawdzić, zweryfikować, etc ale to oficjalne, jestem dzisiaj "dwucyfrowcem" z wagą 99.6 kg - ależ mnie obie moje wagi zaskoczyły - musiałem oczka kilkakrotnie przecierać Jak miło, że waga nie tylko spadła ale prawie o pół kg

    Wczoraj był spacer 40 min, średnie tempo 6.5 km/h, ostatni ponad kilometrowy odcinek z zwiększoną prędkością do 6.8 km/h -tak by pot ze mnie spływał (średnie bicie serca podniosłem z 130 do 150 przez szybsze machanie kończynami ...). BMR ok 2500, spalone na ruchu, 360, jedzenie 2471 kcal - dzienny deficyt ciut poniżej 400 - czyli nie za duży a jednak dzisiaj waga zanurkowała w dół ....

    Wkrótce idę na basen i siłownię więc dziś może być większy deficycik

    fruktelka ... i Alek z dwoma cyframi zacznie się kręcić

    nargila Ha, poczułem teraz ten zapach dziewiątek i bardzo mi się podoba

    Marg75 używam wykesów i liczb jako narzędzi tak jak w nauce, do identyfikowania i rozwiązywania problemów - jednym z najpotężniejszych narzędzi jest kawałek kartki (może być serwetka nawet ) i coś do pisania - i ile można dokonać!!!

    Narzędzia są potrzebne by pomóc w osiągnięciu celu - dla mnie to kwestia kluczowa, że wiem o ile to możliwe, co robiłem i jakie to ma efekty, o tyle o ile to możliwe

  9. #379
    etnomaniak Guest

    Domyślnie

    Spadł na mnie ogromny zaszczyt pogratulowania Ci dziewiątek jako pierwszej na tym forum. Ale mam radochę A więc: gratuluję. Tak dużo tu było o wymarzonych dziewiątkach no i są. Super!

  10. #380
    Awatar lili213
    lili213 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2005
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    1,722

    Domyślnie

    Alek, gratuluję!!! To naprawdę ogromny sukces, choć oczywiście tylko jeden z wielu, prawda? Na pewno masz teraz jeszcze większą motywację do dalszego pięknego dietkowania, czyż nie?

    Jeśli chodzi o Twoje marsze... Hm, ja sobie truchtam w podobnym tempie Ale cóż, tak mam.Nie umiem na razie szybko biegać.

    Jak tam siłownia i basen? Zazdroszczę Ci, naprawdę. Ale też chcę sobie zapewnić więcej sportu i ruch, gdy już będę z powrotem w Częstochowie.

    Pozdrawiam i raz jeszcze - gratuluję!!!
    Biegam

    Jestem tutaj: Zapiski Lili.


Strona 38 z 214 PierwszyPierwszy ... 28 36 37 38 39 40 48 88 138 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •