Wątek: 10 kilo w półtora roku -> Stars My Destination

Zamieszczone przez bes_xyfki

Zamieszczone przez AleXL

Tak więc do "szczęścia" brakuje mi uszkodzić prawą kończynę i będę miał równo Choć trzymam (zdrowy) kciuk za to, że bedzie lepiej

no to teraz wszystko jasne, czemu wczoraj rozstrzaskałam sobie prawą nogę - żeby na Ciebie nie padło chociaż szczerze mówiąc nie jest mi do śmiechu, bo boli coraz mocniej i na coraz większym obszarze (uszkodzona kostka, a boli już do kolana :/)

Auć, auć ... U mnie aż tak źle nie jest!

Zamieszczone przez AleXL

Doszedłem też do tego, że to nie sama kostka mnie boli ale mięśnie na kostce i w górę - ciekawe jak coś takiego fachowo się nazywa?

a to nie jest właśnie to słynne ścięgno achillesa?

Mam nadzieję. że nie bo [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] to aż strach się bać

bo to było właśnie jakoś tak od kostki - tak niby z tyłu/na i w górę po goleniu
no ale ja się nie znam - ja się tylko uszkadzam co chwilę

Na szczęście to nie to a nawet jeśli to nietypowo- u mnie tylko z boku nic z tyłu i tylko w okoliczach kostki pobolewa - prawie na pewno spowodowane przez ćwiczenia chodu szybkiego, której to techniki używam do marszów, gdzie kiedy noga idzie do gruntu to stopa jest zadarta w góre i potem wybicie jest z kostki.

No i jest lepiej więc nic muszę tylko dawać kostecce wypoczywac, moczyć, głaskać i ogólnie z szacunkiem traktować a myślę, że się odwdzięczy dobrą pracą

I tak jak sobie [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] to jakby o mnie pisali ...

Ścięgno Achillesa najczęściej uszkadzają sobie mężczyźni około czterdziestki. Bardzo wielu panów w tym wieku chce poprawić kondycję i rozpoczyna intensywne ćwiczenia fizyczne. ...

i [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]:

Do urazów ścięgna Achillesa dochodzi najczęściej u mężczyzn około 40. roku życia. Dlaczego? Kiedy nadchodzi kryzys wieku średniego, chcą zazwyczaj udowodnić sobie i wszystkim wokół, że nadal cieszą się świetną formą. Tymczasem trening, który problemu, teraz może okazać się ponad siły. Dzieje sie tak, bo wraz z wiekiem struktura mięśniowo-ścięgnista staje się coraz gorzej ukrwiona. To skutkuje mniejszą wytrzymałością ścięgna Achillesa. Poza tym z upływem lat zazwyczaj zwiększa się waga, a więc także obciążenie ścięgna. Wystarczy mocne spięcie mięśni bez wcześniejszej rozgrzewki i nieszczęście gotowe.

Ding, dang, damn, to mnie rozpracowali

a to wiem, co Cię boli - tak mnie bolało jak mijało już trochę czas od skręcenia kostki i wracałam do normalnego chodzenia
qrcze niepotrzebnie tak postraszyłam tym achillesem - nie wiedziałam, że tak przy okazji nawrzucali panom około czterdziestki

Ejj Alex jesteś około czterdziestki??
A to co opisane to raczej pasuje do kryzysu wieku średniego u panów

Podsumowanie tygodnia: z planów nici, amiast tego kontuzje i bóle Ale nie wszystko jest negatywne, choć maleje, tzn. waga kiedy dziś sprawdziłem pokazała 97.1 kg

bes_xyfki póki co ostanie 6 miesięcy było bez kontuzji więc to służy jako przypomnienie ... a achillesa to wolę uniknąć ...

puellcia bliżej do 30stki niż 40stk ale to już tylko kwesti 3 lat (40 lat minęło ..)

Zamieszczone przez AleXL

Podsumowanie tygodnia: z planów nici, amiast tego kontuzje i bóle Ale nie wszystko jest negatywne, choć maleje, tzn. waga kiedy dziś sprawdziłem pokazała 97.1 kg

Oj, sypiemy się sypiemy

Uważaj AleXL, bo jeszcze nam się rozlecisz .
Jesteśmy w podobnym wieku i chociaż ja wciąż czuje się jakbym miała koło 20-stki, to czasem moje ciało wyraźnie daje mi do zrozumienia, że lat mi nie ubywa.
No ale nie ma co przesadzać, jeszcze nawet nie jesteśmy na półmetku życia (mam przynajmniej taką nadzieję )

Oj myśle, ze się mylicie. Alek jest jak króliczek energizer w tej reklamie. My juz zdychamy a on dalej biegnie

Rozpracowali cię. No tak...wielki brat patrzy...
Wniosek z tego, że jednak jesteśmy standardowi i przewidywalni do bólu (sic!) choć wydaje nam się, że oryginalni i niepowtarzalni. Wszystko jak na wykresie
Zazdroszę spadku na wadze. Przynajmniej z liczbami cyrograf podpisałeś

Zamieszczone przez saskia

Rozpracowali cię. No tak...wielki brat patrzy...
Wniosek z tego, że jednak jesteśmy standardowi i przewidywalni do bólu (sic!) choć wydaje nam się, że oryginalni i niepowtarzalni. Wszystko jak na wykresie

Przewidywalni ale tylko statystycznie

Zazdroszę spadku na wadze. Przynajmniej z liczbami cyrograf podpisałeś

Moja waga lubi sobie skakać, jak zobaczę 96.9 to zacznę się cieszyć z (prawdopodobnego) spadku

Zamieszczone przez nargila

Oj myśle, ze się mylicie. Alek jest jak króliczek energizer w tej reklamie. My juz zdychamy a on dalej biegnie

Haha, nic Alek ładuje akumulatory i o ile nic ni zapeszy zasuwa na długo marsz interwałowy.

Zamieszczone przez Marg75

...
Oj, sypiemy się sypiemy

Uważaj AleXL, bo jeszcze nam się rozlecisz .
Jesteśmy w podobnym wieku i chociaż ja wciąż czuje się jakbym miała koło 20-stki, to czasem moje ciało wyraźnie daje mi do zrozumienia, że lat mi nie ubywa.
No ale nie ma co przesadzać, jeszcze nawet nie jesteśmy na półmetku życia (mam przynajmniej taką nadzieję )

Tak duch może a ciało ma swoje zdanie A co do półmetka to do emerytury jeszcze daleeeekoooooo ...

To taki rodzaj wagowej superkompensacji Jak się odkontuzjujesz, to w możliwościach sportowych też da o sobie znać

No się uśmiałam. Alek, jaka 'czterdziestka' u Ciebie
I wierzę, że to nie Achilles, a stłuczenie, którego ślady szybko miną.
Gratuluję też spadku na wadze - chyba redukcja weszła Ci już w nawyk. Za co trzymam kciuki. i za kostkę oczywiście też.
Pozdrawiam.