Wątek: 10 kilo w półtora roku -> Stars My Destination

Dzisiaj dalej 98.1 i nie narzekam, wręcz przeciwnie Wygląda na to, że nowa, niższa, waga w okolicach 98, utrzyma się

Wczoraj grałem w golfa prawie przez 2.5 godziny ok 1200 kcal splonych, potem wielkie odjadanie^Huzupełnianie energii i w sumie 3300 kcal za dzień - 2500 BMR - 1200 ćwiczeń = ok. -400 bilans - czyli OK!

Marg75 hej te dwa kiloski też mnie zdziwiły po podróżowaniu obawiałem się, że będą dwa kiloski ale w góre - a tu taka miła niespodzianka U mnie też będzie kiepsko z czasem, niestety z powodu pracy a nie urlopu fajnie tak na urlop się wybrać ....

Meeeg85 mam nadzieję, że krokomierz+pulsometr będzie Cię motywował i już wkrótce tickerek umieścisz? A jedzenie słodyczy jako rekompensaty, a czasmi też bezmyślne snackowanie, to i mój problem

Anikas9 Też życzę miłego i aktywnego weekendowania A słodyczom się nie daj, trzymam kciuki !!!!

peszymistin chyba zaczynam rozumieć skąd się Twój nick wziął ...

Dzisiaj dalej 98.1 i nie narzekam, wręcz przeciwnie Wygląda na to, że nowa, niższa, waga w okolicach 98, utrzyma się

Jakbym tyle ważył to dietę uznałbym za zakończoną

Zamieszczone przez kubaxxl

Dzisiaj dalej 98.1 i nie narzekam, wręcz przeciwnie Wygląda na to, że nowa, niższa, waga w okolicach 98, utrzyma się

Jakbym tyle ważył to dietę uznałbym za zakończoną

Ja niestety jestem niższy od Ciebie o 10 cm tak więc i cel musi byc niższy Pozdrawiam!

Witaj Alexl, czy mogę się przyłączyć? Muszę powiedzieć, że jestem absolutnie pod wrażeniem matematycznego podejścia do diety- te wykresy, rysunki itp jak również personalnego podejścia do diety- nieczęsto spotyka się, aby mężczyzna w ten sposób do niej podchodził...Chodzi mi, że w tak racjonalny sposób. Za to mój pełen podziw. Ja mam trochę inną dietkę- stosuję dietę niełączenia. Zapewnia wszystkie składniki odżywcze a nie muszę liczyć kalorii. Co o niej sądzisz???

A tak w ogóle to RESPECT za podejście do odchudzania

Hmm, co tu dużo mówić - szczęka mi opadła. Wszystko zaplanowane, policzone, egzekwowane. Jestem pod wieelkim wrażeniem podejścia do odchudzania i konsekwencji w realizacji zamierzeń. Życzę dalszych sukcesów.

Grasz w golfa? Super nigdy tego nie próbowałam, wydaje mi sie, ze nie miałabym do tego cierpliwości

Tickerek...nie wiem kiedy, chyba dopiero jak mnie troche krokomierz zmobilizuje do działania

A mam jeszcze pytanko - gdzie sie wyprowadzasz? Gdzies daleko?

Dzisiaj 99.0 kg może dlatego, że wczoraj był relaks, masaż, i ogólnie zwolnienie przed "wyczynami" weekendowymi Dizisiaj trochę siłowni, i wkrótce może kometki, może bieżnia ...

Zamieszczone przez pszczolka1

Witaj Alexl, czy mogę się przyłączyć? Muszę powiedzieć, że jestem absolutnie pod wrażeniem matematycznego podejścia do diety- te wykresy, rysunki itp jak również personalnego podejścia do diety- nieczęsto spotyka się, aby mężczyzna w ten sposób do niej podchodził...Chodzi mi, że w tak racjonalny sposób. Za to mój pełen podziw.

Hej, hej, miło mi, że napisałaś i się przyłączysz Szukanie racjonalanego podejścia i opieranie się na sprawdzonych naukowo rezultatach to mój cel (kilka linków do publikacji jest w spisie treści tego wątku) - nie dla mnie żadne diety "cud" - jedyne co uważam ma szansę powodzenia to MŻ (poniżej BMR+ruch) i to na całe życie - zmiana nawyków a nie tylko dieta i powrót do tego co było poprzednio. I oczywiście dostatecznie dużo ruchu ale tyle ile mogę - bez przesady - tyle by spalać tłuszczyk i budować mięśnie - chciałbym się pozbyć te 15-20% tkanki tłuszczwej którą noszę codziennie ... ahh.

Ja mam trochę inną dietkę- stosuję dietę niełączenia. Zapewnia wszystkie składniki odżywcze a nie muszę liczyć kalorii. Co o niej sądzisz???

Uważam, że jeśłi ta dietka działa dla Ciebie to super! Czy planujesz na takiej diecie pozostac już na zawsze? Czy masz plan to co robić po dietkowaniu? Czy wiesz dlaczego przytyłaś i co robisz by tego uniknąć w przyszłości?

Zamieszczone przez selva19

Hmm, co tu dużo mówić - szczęka mi opadła. Wszystko zaplanowane, policzone, egzekwowane. Jestem pod wieelkim wrażeniem podejścia do odchudzania i konsekwencji w realizacji zamierzeń. Życzę dalszych sukcesów.

Hej Gosia Dziękuję za miłe słowa. Jak pisałem przede mną wkrótce duże zmiany życiowe i będzie test "ogniowy" moich nowych nawyków żywnościowych i zdrowotnych. Będę zdawał relację z "frontu" choć może być ciężko z czasem i nawet z podłaczeniem do netu przez kilka dnijeśli nie tygodni ...

Zamieszczone przez Meeeg85

Grasz w golfa? Super nigdy tego nie próbowałam, wydaje mi sie, ze nie miałabym do tego cierpliwości

Gram na poziomie początkującym co czuję dziś w moim lewym przedramieniu - od czasu do czasu tak świetnie przyłożyłem kijem w ziemię, że wstrząs do dzisiaj czuć w mięśniach

Tickerek...nie wiem kiedy, chyba dopiero jak mnie troche krokomierz zmobilizuje do działania

Hej to może tickeruj ile kilometrów przeszłaś albo inny wskaźnik ruchu?

A mam jeszcze pytanko - gdzie sie wyprowadzasz? Gdzies daleko?

Nie chcę wchodzić wszczegóły ale z małego do wielkiego miasta i już z góry się "cieszę" na jeżdzenie w korkach, długie godziny pracy, i ogólnie zaczynanie od nowa ...

Hej Alek.
Rzeczywiście zmiany trybu życia nie służą odchudzaniu (wiem po sobie ) ale kto ma sobie poadzić jak nie Ty z Twoim profesjonalnym podejściem do utraty wagi?
Powodzenia!!!

Dla mnie zmiany zawsze wiążą się z jakimiś obawami, ale jednak też mobilizują.
Jeżeli to krok w stronę wymarzonego stylu życia - to na pewno będzie dobrze.

Ja teraz szkolę się do wymarzonego w dzieciństwie zawodu - wcześniej nie miałam albo czasu, albo pieniedzy. Któregoś dnia powiedziałam sobie teraz albo nigdy. No i powoli idzie do przodu. Choć czasem jest ciężko, bo łatwe to wszystko nie jest, szczególnie teoria.

Zdecydowałam się, bo jak spojrzę wstecz, to zawsze bardziej żałuję tego, czego nie zrobiłam, niż tego, co zrobiłam.

Zamieszczone przez etnomaniak

Hej Alek.
Rzeczywiście zmiany trybu życia nie służą odchudzaniu (wiem po sobie ) ale kto ma sobie poadzić jak nie Ty z Twoim profesjonalnym podejściem do utraty wagi?
Powodzenia!!!

Dziękuję za wiarę we mnie i miłe słowa. Bardzo doceniam!!! Będę się starał nie zawieść tego zaufania

Zamieszczone przez selva19

Dla mnie zmiany zawsze wiążą się z jakimiś obawami, ale jednak też mobilizują.
Jeżeli to krok w stronę wymarzonego stylu życia - to na pewno będzie dobrze.

Tak to jest krok w ta stronę, i pewnie będzie dobrze, MUSI byc dobrze. Ale to też duże zmiany, nowe miejsce, będzie brakować kolegów, znajomcych etc

Ja teraz szkolę się do wymarzonego w dzieciństwie zawodu - wcześniej nie miałam albo czasu, albo pieniedzy. Któregoś dnia powiedziałam sobie teraz albo nigdy. No i powoli idzie do przodu. Choć czasem jest ciężko, bo łatwe to wszystko nie jest, szczególnie teoria.

Super! I gratuleuje takiej decyzji i podjęcia wyzwania!

Zdecydowałam się, bo jak spojrzę wstecz, to zawsze bardziej żałuję tego, czego nie zrobiłam, niż tego, co zrobiłam.

Dokładnie! Najgorsze co może być to nie spróbować i potem żałować ...