Miałam tu coś zacytować, ale może jednak nie...
AleXL, ja w czasie 'zulu' żyję. O krainie dopiero się dowiedziałam...
A siekiera wyjrzy, żeby nie powiedzieć wypłynie .
Miałam tu coś zacytować, ale może jednak nie...
AleXL, ja w czasie 'zulu' żyję. O krainie dopiero się dowiedziałam...
A siekiera wyjrzy, żeby nie powiedzieć wypłynie .
[quote="AleXL"]Jakiej samej?! Przecieć jeste(ś)m(y) ti na forum. Zaczynaj powoli to i wrzesień przyjdzie i nawet nie zuważysz, że już zaczęłaś Poza tym to może razme pobudujemy formę do 30 minut? Możemy posać raporty i się nawzajem motywować? Co Ty na to?Zamieszczone przez lili213
O rany, AleXL, a to wyzwanie. Ja się chyba jeszcze nie czuję psychicznie gotowa... Muszę to przemyśleć, ale póki co, staram sie przynajmniej jeździć na rowerku. A za Twoje bieganie trzymam kciuki!!!
Mój drogi, przyszłam Ci podziękować
Zerknęlam na pierwszą stronę mojego odchudzania i przypomniałam sobie, jak bardzo mi pomogłeś
Dziękuję Ci bardzo i życzę wytrwałości w dążeniu do celu
PS. Widzę, że się wkręciłeś w różne dziwne rzeczy z obliczeniami Zazdroszczę
Hej Alek kolejny dzień mojego planu wykonany, a jak tam u Ciebie ?
cos mi na ten temat wiadomo ale w gruncie rzeczy planowanie jest dobre byle byc w tym elastycznymZamieszczone przez AleXL
milego dnia
Witaj Axelku! Dzięki za wsparcie! Małe plany poczynione.... Trzymaj kciuki! Pozdrawiam!
Dzisiaj przywożą mi meble, tuż, tuż - HURA! Wczoraj 20 min ćwiczeń siłowych na góre ale wczoraj w nocy coś mnie dopadła ciagota na chipsy i na pomarończowe czekoladowe pastille Drosille ... ahh Za to dzisiaj z rana, zgodnie z planem, 3x10 min gdzie 4-5 min marsz i 6-5 min bieg - zmęczyłem się ale plan wykonany
selva19 mam nadziję, że siekiera kiedyś wyjrzy bo na razie +.2 kg waga
lili213 żadne tam wyzwanie tylko mały taki, szturch w bok, jak dołączysz to fajnie a jak dołaczysz później, kiedy indziej, albo nawet i nie to też fajnie, grunt, żeby Tobie pasowało
Lalka widizałem, że to dobrze Ci idzie - i ruch tzymasz! Super!
nargila no to odchaczamy, krekę na ścianie, kolejny dzień zplanowany
verseau elastyczność w planowaniu to jak w diecie moim zdaniem - trzeba dostosować do zmienijącej się sytuacji, chyba, że jesteś jasnowidzem ale wtedy to nie trzeba planów ..
Balbina2 fajnie z planami, tak trymaj! Jeśli plan to motywacja to super ale nie ma potrzeby wpadać w panikę jak coś nie wyjdzie tylko trzeba zmienić plan
Mniej jest więcej? http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=49
Zapisz zgubione letnie kalorie! ćwicz i licz!!!
Inspiruj się: Klub Tytanów: spadek min. 15 kg utrzymany przez rok?
No to brawo za wykonanie planu!
Ja za chwilę siadam na rowerek choć potwornie mi sie nie chce...
A meble jakie?
Pozdrawiam!
Zamieszczone przez lili213
3mam kciuki - pedałuj, pedałuj!!! I się chwal!Ja za chwilę siadam na rowerek choć potwornie mi sie nie chce...
Nic specjalnego ale miło mieć kanapę, nowe biurko etcA meble jakie?
Mniej jest więcej? http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=49
Zapisz zgubione letnie kalorie! ćwicz i licz!!!
Inspiruj się: Klub Tytanów: spadek min. 15 kg utrzymany przez rok?
Zakładki