Pozdrawiam w ten piękny deszczowy, zachmurzony czwartek
Pozdrawiam w ten piękny deszczowy, zachmurzony czwartek
W końcu jesteś w raju, wiec na pewno nie przeszkadza Ci, ze jest pochmurno miłego dnia!
Alek, życzę, aby siekiera się utrzymała.
I wiesz co, z Twoich postów widać mnóstwo radości z pracy nad kondycją, ćwiczeń. A to przecież podstawa, żeby wpisać je w życiorys na stałe.
Pozdrawiam mocno.
Jak to mówią: czasami trzeba zrobić kroczek w tył by zrobić wielki krok później (albo ja tak mówię ). Dzisiaj waga w górę, niestety do 98.8 kg ale teżi powrót do 30 minutówek. I jako powrót, zaczynam od niższego poziomu (kroczek w tył) od trzy razy po 5 minut truchtu z 5 minut marszu. Jeśli będę się czuł OK to zacznę stopniowo zwiększać czas truchtu do poziomu z ostatniego tygodnia a potem więcej i więcej (wielki krok ).
selva19 tak soie dzisiaj w korku rozmyślałem na ten temat: dieta i ruch powoli staje się częścią mojego "życiorysu" i naprawdę nie mam nic przeciwko temu. Ruch wcel nie jest zły jeśli go się robi z głową (nie forsuje, zna się poziom tego co można zrobić, ma się dłuższą perspektywę, daje sobie czas na odpoczynek etc etc) i dieta, szczególnie zdrowsze jedzenie, wcal enie jest złe - wiem teraz więcej co lepsze dla mojego organizmu i jeśli jem coś "nizdrowego" to teraz jestem tego bardziej świadomy i jem mniej a bardziej się z każdego kęska cieszę
puellcia jaki jest link to obrazka, gdzie go można zobaczyć? jak popatrzymy to na pewno z saskia rozpracujemy ten obrazek
etnomaniak powodzenia w "ukadaniu" i nie przejmuj się tym za mocno, wszystko się ułoży, nie ma innego wyboru I ciesz się z letniego śniegu
Kitola migreny to niestety rodzinna przypadłość, którąodziedziczyłem po mojej mamie ... mam rzadko ale bywają i to porządne. Mnie tak dopadło, jak podejrzewam, jako reakcję na rozprężenie po przeprowadzce i innych zmianach/wysiłkach ... i super, że poszliście na spacer, tak trzymać!
Mniej jest więcej? http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=49
Zapisz zgubione letnie kalorie! ćwicz i licz!!!
Inspiruj się: Klub Tytanów: spadek min. 15 kg utrzymany przez rok?
Nie ma się czym przejmować bo tak jak mówisz mały kroczek w tył - wielki w przód!
Może lepiej patrz na wymiary, bo pewnie dużo mięśni Ci przybywa. Tak jak gdzieś juz napisałeś wymiary moga być lepszym wskaźnikiem. ; )
Powodzenia!
Gdzieś centymetr się zapodział w czasie przeprowadzki ale będę go szukałZamieszczone przez Gagatka
Mniej jest więcej? http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=49
Zapisz zgubione letnie kalorie! ćwicz i licz!!!
Inspiruj się: Klub Tytanów: spadek min. 15 kg utrzymany przez rok?
Oj, rzeczywiscie ta waga bardzo Ci skacze ale właśnie dobrze byłoby sie pomierzyć, wtedy byś wiedział, na cyzm stoisz, czy to tylko ta wredna waga
Zakładki