no dziewczyny, macie chyba rację, jeśli mi se znudzi liczenie, też to rzucę, ale na razie liczę, choc jakiegoś twardego limitu nie mam.

cing, pisałam już u sibie,że miodek dziś jadłam i pisałam, że przyspiesza trawienie. a wiecie, wolę naturalny miód od słodyczy, ale... w chwilach obżarstwa miód tez pochłaniałam mam nadzieję, że stopniowo to minie i nie będziemy musiały już do tego wracać