
Zamieszczone przez
Inezza
zgadzam się w 100% ale ja nie potrafię jeść mało jak nie mam limitu, a jak przekroczę o 200 to już się na ogół zaczyna lawina, w stylu a co tam mogę zjeść jeszcze 100, potem jeszcze jeszcze i jeszcze, w końcu mam na koncie 1500 i pojawia sie myślę, skoro zjadłam tyle to mogę i 2000 przecież jestem głodna, a jak mam 2000 to dzień jest zawalony i mozna sie nażreć wszystkiego tego czego nie jadłam w poprzednich dniach
ma ktoś podobne schizy???????
ja tak nie mam.
ja jak zjem załózmy 1500, a miałam zjeść 1200, to od razu rzucam się na żarcie, bo ty chyba robisz to stopniowo, najpierw 100kcal, potem 300 i tak się rozkręcasz.
ja zobacze ze przekroczylam limit i od razu pakuje w siebie tysiace kcal.
no, ale jak wiadomo, mam zamiar to porzucic
Zakładki