No, nareszcie forum działa :P

Kasiu, w takim razie trzymam kciuki za Twoje kolana.
Mam nadzieję, że wrócisz jeszcze do jazdy na rowerze... Tfu... Jestem tego pewna
Wiesz, ja również miewam czasem problemy z moimi kolanami. Niestety, mam przeprost, co powoduje dużą wrazliwość i delikatność tych stawow. Na szczęście poza charakterystycznym "chrupaniem" podczas kucania, nic poważniejszego mi nie dolega...

Co do siłowni, to aktualnie trening siłowy mam rozpisany na 3 dni , pozostałe 4 to aeroby + ćwiczenia na mięśnie brzucha (ale tylko jedno, wybrane, w trzech seriach) lub po prostu dzień wolny od ćwiczeń (jednak zdecydowanie wolę pierwszą wersję ).

Lili - wyspij się, odpocznij i wracaj szybciutko

Strasznie brakowało mi wczoraj forum, dlatego cieszę się, że awaria została już usunięta i wszystko ładnie działa

Wczorajszy dzień mogę zdecydowanie zaliczyć do udanych.
Miałam okropny napad głodu wieczorem, ale udało mi się go pokonać zjadając 3 duże marchewki i pijąc dużą ilość zielonej herbaty. Byłam oczywiście na siłowni. Przez 30minut jezdziłam na rowerku, kolejne 40minut spędziłam na bieżni, a na zakończenie wykonałam 3 serie spięć brzucha na maszynie (każda seria po 25 powtórzeń).

A dzisiaj rano miałam egzamin, który nawet nieźle mi poszedł Na wyniki muszę jednak trochę poczekać...
Prosto z uczelni pojechałam na siłownię, gdzie znowu ćwiczyłam aerobowo - dziś dla "odmiany" sama bieżnia przez 60minut + oczywiście brzuchy (3*25 spięcia brzucha na ławce skośnej).
Dieta idzie mi dobrze. Teoretycznie powinnam być zadowolona, jednak nie czuję, abym cokolwiek schudła
Wiem, że minęło mało czasu, ale zaczyna odzywać się we mnie ta niecierpliwa część mojej osobowości domagając się szybkich i spektakularnych efektów
Wpadłam dziś w podły nastrój i czuję się wielką, tłustą, grubą, po prostu nieatrakcyjną babą Jutro czeka mnie ważenie, mam przeczucia, że waga nie zaskoczy mnie pozytywnie, mimo przestrzegania diety i solidnego ćwiczenia

Pozdrawiam i mam nadzieję, że Wy jesteście dziś w lepszym humorze...