Ziutko zjem 3, takie cieniutkie, smażone prawie bez tłuszczu z serem zaplanowane i będzie wykonane i koniec z naleśnikami na co najmniej 2 m-ce
Ziutko zjem 3, takie cieniutkie, smażone prawie bez tłuszczu z serem zaplanowane i będzie wykonane i koniec z naleśnikami na co najmniej 2 m-ce
Aneczko, pakuneczek wysyłam słoneczny, bo nałapałam trochę warszawskiego słonka dla Ciebie u nas właśnie ślicznie zachodzi słońce, widzę te kolory odbijające się w szybach sporo oddalonego domu, bo my mamy mieszkanie od wschodu i południa, więc zachodu nie mogłabym inaczej zobaczyć jak tylko w oknach
zgadzam się z Tobą, lecące z pupy spodnie to fantastyczna rzecz, też uwielbiam
pozdrawiam cieplutko i trzymam mocno kciuki za Twoje grzeczne dietkowanie
Aniu pozdrawiam serdecznie -cieszę sie,ze dietka dobrze Ci idzie
Pamietasz ze spotkania u mnie Beatę-Boksitę W poniedziałak urodziła synka-Kacperek waży 3800 i ma 55 cm
Późno już, ale wpadam na chwilkę przed snem
dziś było ok 1900 kcal u mnie koniec z naleśnikami na długi długi czas hehe
zjadłam planowane 3 i byłoby git <tu miał być koniec jedzenia na dziś!!!>, gdyby nie potem mała bułka z wędliną <strasznie mi się chciało bo bułeczka była taka pachnąca..> i kawałek ciasta u koleżanki, poszłam do niej na chwilę - no i nie chciała mnie wypuścić z domu, póki jej pierwszego wypieku we własnym mieszkaniu nie spróbuję. No i tym sposobem wyszło jak wyszło. NIE LUBIę TAKICH SYTUACJI... ale nie umiałam się juz bronić i dziękować..
Jutro będzie lepiej, na obiad nie tam żadne mączne rzeczy, ale warzywka na patelnię a w najbliższym czasie robię chudy bigosik i fasolkę po bretońsku Gosi-Formy
Podczas You can dance pedałowałam za to na rowerku - w 65:30 min przejechałam sobie 45 km
Zmykam spać bo zaraz północ, a ja muszę jeszcze iść przed pracą do zus coś załatwić, umyć głowę - tak więc jutro pobudka wczesnie rano. Ale za to zaliczę sobie rano ok 45 min intensywny spacer - bo zus i moja praca sa na 2 końcach miasta fajnie! zawsze to jakiś ruch a na wieczór planujemy basen.
no nic, dobranoc mówię
Beatko - dziekuję za pakuneczek my wczoraj bylismy na zachodzie słońca nad jeziorem cudnie było
co do lecących spodni to tez lubię to uczucie choć z drugiej strony moje ulubione spodnie powoli nie nadają sie do noszenia.. hehe no i mi trochę smutno bo naprawde je lubię hehe buziaczki Beatko dobrej nocy
Lunko - staram się, ale jak widzisz u mnie raz lepiej raz gorzej dzis nie jestem do końca zadowolona, bo pojadłam.. a jedząc tyle węgli od razu mi cięzej na brzuszku..
no nic, jutro będzie lekko i warzywkowo
gratulacje przekaż Boksicie ale super buziaczki
no głupio wyszło z tym ciachem... kurcze czy ludzie nie rozumieja ze jak sie raz powie nie to nie? ok ja tez czasami pytam drugi [a nawet zdarza sie, ze 3 raz] czy na pewno ktos czegos nie chce, ale nie namawiam na sile. jak nie chce to nie je. bez wgledu na powod. i to wcale nie jest dla mnie obraźliwe czy jakie inne.
Ania dobrze, ze popedalowalas!! a jutro zjedz lzej
Julcyk to moja dobra kolezanka i wie ze chce schudnąć.. ale to było jej pierwsze ciacho i uznała ze MUSZE je zjesc i ze mi nie zaszkodzi.. ble ble ble.. i tak nawijała ze dla świętego spokoju zjadłam..
tak, jutro będzie lżej, już to sobie obiecałam
dobranoc
Ziutka - tak i znów w ramach spalania dłuższy dystans.. choć tak staram sie spalić nadwyżkę zjedzonych kcal..
czytałam ze juz spakowana jesteś spokojnego lotu bez żadnych strajków itp.. Ci zycze pozdrawiam Cię gorąco
Aniu, no coz...w sumie bylas w sytuacji bez wyjscia niejako..bo kolezance smutno by sie zrobilo, jakbys nie sprobowala...wiesz co, najlepsze jest to, ze wyjezdzilas to na rowerku! ja wczoraj tez sobie poskalalam fajniuchno
O kurczę, normalnie poczułam zapach tych naleśników Na forum powinien być zakaz pisania o takich przysmakach
Z drugiej strony przypomniał mi się przepis na dietetyczny naleśnik w stylu greckim - z białek jaj i żółtka robimy omlet i ścinamy go na teflonie bez tłuszczu, dodajemy podduszony pomidor , pokrojoną w kostkę zieloną paprykę , kilka oliwek i trochę pokruszonego sera feta plus bazylia . Składamy naleśnik na pół i zabieramy się do konsumpcji.
Awi - nieźle popedałowaś , a ja zapomniałam o You Can Dance , kurczę Zobaczę powtórkę . A zapowiadają się tak samo ciekawe osoby jak w poprzedniej edycji ? Strasznie żałowałam , kiedy odpadła taka szczupła , ruda dziewczyna - ta to tańczyła , a nie jakiś Gleba
Pozdrawiam słonecznie ze śląska U mnie dziś mroźno , ale pogodna piękna - taka ... motywująca
Never give up !!! Ćwiczę, chudnę, zmieniam się !
Zakładki