WIEDZIAŁAM ŻE BĘDZIE DOBRZE!
WIEDZIAŁAM ŻE BĘDZIE DOBRZE!
Cieszę sie razem z Tobą,że skończyło się na strachu
Pozdrawiam
***
Grażyna
Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Nie było mnie, wchodzę a ty taka radość
Cieszę się że OK
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
KASIU SUPER ŻE UDAŁO SIĘ BEZ BIOPCJI. BYWAJĄ LEKARZE ŻERZNICY CO BY TYLKO CIELI. WIDZĘ ŻE DZIEŃ SUPER ZAPLANOWANY.
GRATULACJE SPADKU WAGI , U MNIE DO GÓRY BRNIE BEZ PRZYCZYNY.
MIŁEGO WIECZORKU ŻYCZĘ.
CIESZE SIE!!!!!!!!!!!!!!
CIESZE SIE ZE WSZYSTKO OK, ZE OBYLO SIE BEZ NIEPRZYJEMNYCH BADAN - SUPER!!!!
ciesze sie ze wszystko dobrze sie skonczylo
Kasienko - i u mnie mam nadzieje sytuacja sie normuje. W koncu po miesiacu
Chciałam Ci to napisac na PW, ale nie, ku przestrodze napisze tutaj.
Przeczytalam ostatnio ze "angina liże serce, kąsa mięśnie"... Serca mi nie polizała, ale stawy pokąsała siła uścisku bulteriera
Dla urozmaicenia zapewne każdego dnia rwało mnie coś innego - kolana, uda, rece, kark, bark, dlonie. Ani sie ubrac, ani umyc, ani chodzic...Bol budzil mnie w nocy.no przeciez nie moge byc każdego dnia na środkach przeciwbolowych. Do tego jeszcze mialam spuchnieta jak balon noge, piszczel z pulsujacym guzkiem .Echhh - duzo by pisac. Lekarz numer 3 przepisal kolejny antybiotyk, sterydy /matko jedyna mam nadzieje ze wąs nie pusci mi sie pod nosem / no i leczenie w sumie na kolejne 3 tygodnie. Daignoza - ostre zapalenia stawów oraz rumien - to to na nodze.
DLATEGO PROSZE - ANGINE , GRYPE NALEZY WYLEZEC!!!!!! NIBY TO WIEDZIAŁAM....I NIBY WSZYSCY TO WIEMY. NIECH BEDE PRZESTROGA PROSZE, BO BÓL JEST NIE DO WYTRZYMANIA.
no dobrze - to teraz, tak dla rownowagi cos radosniejszego - obiecane zaprezentowanie "prezentu urodzinowego" dziecka mego
[img][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][/img]
tak własnie skonczyla sie milion osiemset piecdziesiata wizyta na ulicy Parkowej w dniu 22 pażdziernika.......
a mielismy jechac tylko do Łazienek pokarmic labedzie ....
juz dwa bochny chleba byl kupione......
uległam...złamałam sie...po półtora roku prośb.
wiem, ze miał byc kotek. wiem ze glowe Tobie i dzieczynom tu zwracalam.
ale spytalismy sie osoby najbardziej zainteresowanej czy ona chcialaby kotka
- zywego??- pada pytanie
-zywego - pada odpowiedz
- chcialabym, ale potem pieska, jak juz zobaczycie ze umiem sie opiekowac
a wiec jest 3,5 miesieczna suczka, z rodowodem, spaniel bretonski, ale do spaniela jej bedzie daleko. bedzie srednego wzrostu,raczej wieksza. Rasa zrownowazona, spokojna, kocha dzieci i kocha okazywac nam swoja juz wielka milosc najchetniej wylizaniem calej twarzy
Kasiu - bardzo dlugi ten moj post, ale w kocu jak juz sie zebralam, jak sie lepiej poczulam to chcialam napisac wszystko
no to dobranoc
caluski!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ewus! Jakie to cudo Wspanialy wybor, zwlaszcza ze spaniele sa rzeczywiscie bardzo lagodne i domowe...zawsze marzylam o takim Niestety czasem bywamy tak malo w domu, ze szkoda by bylo psinki
To co napisalas o swojej chorobie rzeczywisicie jest mocna przestroga Ewus, a co z tym zapaleniem stawow? mam nadzieje, ze nie dostajesz zadnego kortizonu
buziaki !
...............
Kasia....co Ty z tym odwykiem!!!! Przeciez my tu z glodu poumieramy
Cudo piesek
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Kasiu, czytam wszystko na bieżąco. A we wtorek mocno kciuki trzymałąm. Bardzo sie cieszę, ze wszystko w porządku
Mam nadzieję, ze już ochłonełaś. Ściskam czwartkowo.
Dzień dobry z rana
Micha mis ię cieszy, bo przeczytałam, że wizyta przebiegła pomyślnie SUPER
No i szczęke z podłogi zbieram po spojrzeniu na suwak
Swietnie Kasiu Cierpliwość zostala nagrodzona
Zakładki