Kasia ksiazke pisze? No niezle, poprosze egzemplarz z autografem
Kasia ksiazke pisze? No niezle, poprosze egzemplarz z autografem
I tak właśnie powstaje plotkaZamieszczone przez ziutkaa
Za kilka stron się dowiem, że już wydana została
to jak już za parę stron się wyda, to ja też poprosze egzemplarz z autografem
Macie jak w banku ten mój autograf i z trzeciej też
Po pracy, czyli za 10 minut lecę na bazar na moment, bo straszliwie pragnę wędzonego tuńczyka
Miłego popołudnia ... Tuńczyk ... Mniam mniam
Zaczelam przegladac poczatki Twojego watku (tak, zeby Cie nie zameczac i odkopac, jak stopniowo walczylas o swoje cialo, jak mnie tu nie bylo) i... az mi sie prawie lzy w oczach kreca, jak czytam poczatki, dc, 2004 rok Ja wtedy schudlam rewelacyjnie
Jeju! Pol dnia z hakiem mnie nie bylo i juz 6 stron do nadrobienia! Kasia to nie tylko dietowo-cwiczeniowo bije rekordy, ale watkowo-stronowo-szybkosciowo tez
A tak w ogole to wydalas juz ta ksiazke?
U mnie srednio, ale przede. Troszke w dolki wpadam jak czytam jak sobie cwiczycie i dietkujecie. Ja to nie moge tak srednio czegos robic (a teraz musze). Albo cala para albo wcale. A tak jak teraz to tylko sie mecze, denerwuje i popadam ze skrajnosci w skrajnosc. Do niczego!
Ja w tamtym roku schudlam chyba z 10 kilo. I znow nadrobilam z naddatkiem. Kurcze, Kasia to jednak jest mistrzynia swiata jak dla mnie.Zamieszczone przez ziutkaa
Chyba taki nasz los, też walczę z 30-kilogramowym jojo
Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie <<<<
Zakładki