Strona 102 z 605 PierwszyPierwszy ... 2 52 92 100 101 102 103 104 112 152 202 602 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,011 do 1,020 z 6043

Wątek: Uczę się zdrowo i normalnie jeść

  1. #1011
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Asienko! No, to wcale znowu tak nie nagrzeszylas! No i na aerobicu bylas! Ja strasznie bym chciala czesciej chodzic, ale mam teraz straszny stres w pracy i z nauka, wiec nie moge sobie pozwolic niestety. ale od 24 czerwca bede juz po egzaminach, to bede chodzila tak 4 razy w tygodniu. w koncu pokonam ta cholerna nadwage!
    Asiu tego Weidera tez musze pocwiczyc, Ania dawala kiedys link do stronki, ale nie moge znalezc, wiec nie bardzo wiem, jak zaczac
    Pozdrawiam cie mocno!

  2. #1012
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Asieńko GRATULACJE super, że waga spada

    ja tam myślę, że te 55 kg w lipcu masz na bank! a 53... oby oby! Ja tam myśle, że będą na pewno, ale cichosza, żeby nie zapeszyć

    Skarbie nie mam dziś prawie czasu w pracy.. koleżanka jedna na zwolnieniu no i jest przez to bardzo dużo pracy, a do tego dziś się denerwujemy bo ma wyniki badania szpiku kostnego... jest zagrożona białaczką.. no i tak dziś jest własnie.. martwię się o nią bardzo...
    A u mnie jest lepiej, nawet alergia w taką pogodę prawie odpuściła do tego znów czuję się silniejsza i nastawiona ładnie do dietkowania.. i zgubienia moich co najmniej 10 kg nadwagi.. czas się z nimi rozprawić i to już!

    Asieńko gorąco Cię pozdrawiam miłego dnia

  3. #1013
    asia0606 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    10/54 dni

    Witajcie


    Moje wczorajsze menu:
    * 5.30 - jajecznica z 2 jajek z pomidorem
    * 10.30 - serek wiejski
    * 14.00 - jogurt naturalny
    * 17.30 - makrela, omlet z 2 jajek
    * Przekąski - trochę orzeszków solonych, 4 kostkie czekolady, 3 cukierki 0%


    Ruch:
    * 9 dzień Szóstki


    Wczorajszy dzień uważam za bardzo udany , chociaż było trochę za duzo słodyczy.........Ale nic na to nie poradzę , że nie mogę bez nich funkcjonować.............I chrom niestety nic tu nie pomaga, jeszcze chyba bardziej wzmaga myśli o słodkim....................
    Dziewczyny , ale muszę uczciwie przyznać , że jest mi teraz cholernie ciężko na tej diecie.........Codziennie sama z sobą walczę..............Od rana moje zmysły są kuszone........Najpierw na katowickim rynku, gdzie idąc do pracy mijam kilka budek z precelkami, potem w sklepie , gdzie są moje ukochane drożdżówki, potem jeszcze w pracy, kiedy inni jedzą zakazane rzeczy.............Ciągła walka sama ze sobą...........Jest to bardzo trudne..............Na razie wygrywam, chociaż dziś byłam już ciut od kupnienia precelka i drożdżówki........................
    Dziewczyny jak Wy soobie radzicie z takimi odczuciami, bo ja osobiście jestem tym już trochę zmęczona...............?
    Ale wiem , że warto się odchudzac , dziś np. mam mały i pusty brzuch , a to jest uczucie , które lubię najbardziej................Niestety moja głowa cały czas obsesyjnie myśli o jedzeniu..........


    Aniu ja też marzę już o 55 kilogramkach, bo bardzo , bardzo dawno temu tyle ważyłam.............Cieszę się , że alergia trochę Ci już odpuściła i czujesz się znacznie lepiej.Ciekawa jestem , jak tam wyniki badań koleżanki. Wiem , że się bardzo martwisz........Aniu trzymam kciuki , żeby wszystko było dobrze.......
    I życzę szybkiego rozprawienia się z 10 kilogramkami.............


    Magdusiu to Ty teraz masz ciężki okres. Dużo pracy i do tego egzaminy.........Ale pomyśl sobie , że już niedługo będzie koniec czerwca i będziesz miała dużo czasu , żeby bardziej przyłożyć się do dietki i do ćwiczeń......No i że sobie w końcu odpoczniesz.........
    Podaję Ci link do Szóstki:
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]


    Grażynko życzę Ci , żeby piątkowe ważenie było pomyślne.........Ale i tak jestem przekonana , że tak będzię, bo cały czas dzielnie dietkujesz............Już się nie mogę doczekać spotkania na rowerku i na pogaduszkach..........Postaram się , jak najszybciej znaleźć czas...........

    Życzę Wam miłego dnia
    Pozdrawiam
    Asia

  4. #1014
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Dzien Dobry Asienko!
    Po pierwsze baaardzo ci gratuluje nastepnego udanego dnia. Bardzo dzielna jestes, Slonko! Po drugie szkoda mi ciebie, ze tak musisz strasznie ze soba walczyc. Powiem ci, ze to byl powod dla ktorego nie zdecydowalam sie na SB. Bez chleba to moze bym sobie jakos poradzila, chociaz trudno by mi bylo, ale bez owocow to chyba nie, bo ona zaspakajaja maly glodzik i sa pyszne i teraz taka pora na nie! Asiu, moze po tej pierwszej fazie daj sobie spokoj i sprobuj 1000-1200. Wiem, ze mowilas, ze nie potrafisz sie trzymac w granicach, ale mysle, ze skoro wytrzymujesz na SB to na tysiaczku dlabys rade. Ania tez sie bala, a idzie jej swietnie
    Asiu, dzieki za Weidera. Sprobuje sie przemoc, skoro mowisz, ze sa efekty
    wiesz, juz nie moge sie doczekac, kiedy ten stres minie. pomalu juz sie zalamuje tym. moj D. tez. od roku nie wychodzimy nigdzie, zaniedbalismy znajomych...bo to najpierw praca magisterska, potem pisemne, teraz ustne...juz mi rece opadaja..najchetniej to bym wysiadla juz z tego pociagu..no coz jeszcze troszeczke...potem moi rodzice mnie odwiedza tutaj, bo ja nawet nie mam urlopu, zeby ich odwiedzic. normalnie zalamka!
    Asiu, trzymaj sie mocno, skarbie! (acha, Asiu, ile ty masz wzrostu kochana, bo ja to bym juz byla szczesliwa z twoja waga )

  5. #1015
    Awatar gayga678
    gayga678 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-05-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    149

    Domyślnie

    Witam
    Może pomyśl nad tysiączkiem Asiu Daawno temu mówiłyśmy o tym,że dieta ma być przyjemnością, a nie pasmem wyrzeczeń, bo potem męczy i coraz trudniej na niej wytrzymać to mówi ta co dała plamę gigant
    Pozdrawiam
    Grażyna



    Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  6. #1016
    grubaskaxxx jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    wpadam do was na klachy
    Gdzie jeździcie na rowerkach w chorzowie?? jestem ciekawa bo poszukuje nowych scieżek rowerowych po okolicy a najlepiej sie jeździ jak mam cel jakis, moze mi podpowiecie
    pozdrawiam
    chorzowianka

  7. #1017
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Hej Asieńko
    Skarbie kurcze tak się głowię co Ci napisać na to wszystko...
    no na pewno super, że drożdżóweczki nie kupiałaś! za to masz duży uśmiech...


    a że Ci ciężko.. oj... kurcze.. szkoda, tak bym chciala, by szło Ci lekko..
    Kurcze, a moze my za dużo myślimy o jedzeniu... sama nie wiem, Asiula nie wiem co Ci poradzić, bo znając siebie gdyby aż tak mnie kusiło to bym wyleciała jak z procy do pierwszego sklepu i wszamała coś tam...... wiesz jak jest...
    na razie mi jest w miarę, ale to dopiero dwa dni, a już wczoraj o 21 mnie wziął apetycik na coś zakazanego i o mało co już bym coś się skusiła, ale wystarczyły 2 cukierusie alpenliebe... no i przeszło mi odrobine..

    A może Grażyna ma rację.. może jednak na razie zrezygnuj z SB.. no nie wiem.. powiem Ci, ze ja uważam nadal, ze SB jest super, naprawdę, ale jednak na razie jest mi lepiej na tym tysiaczku z wahaniami no może ja rzeczywiście potrzebowałam takiej odmiany.. sama nie wiem.. może nawet tych ziemniaczków mi było trzeba <oj ja je uwielbiam, w każdej postaci!>

    Asieńko trzymam kciuki za Ciebie...
    a co do 6....... nie wypowiem się buziaki

    Aha, a karnisze kupiliśmy, i jest nalepka, że sa dystrybuowanie przez hurtownię w Katowicach może to tak K. ? Buziaki

  8. #1018
    asia0606 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    To znowu ja...............
    No Aniu chyba wykrakałaś.............Do sklepu poleciałam , ale nie po drożdżówkę , tylko po snickersa. To było silniejsze ode mnie , nie mogłam się opanować Zjadłam go i czuję , że ochota na zakazane rzeczy mi przeszła. Na razie.............No i chyba siły wracają.............I tak przeglądam dzisiaj forum ( dobrze , że szefa nie ma ) i znów staram się zmotywować.............Bo jestem słaba , strasznie słaba..................
    I głupia .............Bo jak to jest , że jak wczoraj waga pokazała mi kilo mniej , a brzuszek znów robi się płaski, to ja bezmyślnie wkładam do buzi batonika..........No nie tak do końca bezmyślnie, bo o tym myślałam od samego rana...........No nic - zjadłam i nie bedę się nad sobą rozczulać.................


    Aniu cały czas myślę o zmianie dietki , ale na razie nie jestem jeszcze gotowa. Po prostu wiem , że na tysiącu teraz bym nie przetrwała. A póki co nie ruszam chleba , makaronów, kasz i owoców..........I masz całkowitą rację. Ja za dużo myślę o jedzeniu. Właściwie to non stop..........Albo o tym , co bym zjadła, albo o tym , czego nie mogę zjeść . Koszmar. Aniu a hurtownia karniszy , w której pracuje K. jest w Rudzie Śląskiej , więc chyba chodzi o inną hurtownię. Chociaż wiem , że sklepy znad morza , też od nich brały towar...........

    Witam Cię Grubasko w moich skromnych progach. Ja dopiero kupiłam sobie rower, więc nie znam konkretnych ścieżek rowerowych. Na razie planuję jeździć po naszym parku. Tam jest dużo ścieżek i można zrobić sporo kilometrów , jezdżą wśród zieleni. Jeżeli chcesz , to możesz się przyłączyć do naszych planowanych wycieczek z Grażynką.........

    Grażynko cały czas myślę nad zmianą dietki , chociaż boję się , że każdy mój ruch będzie teraz zły i spowoduje wzrost wagi. Przechodzę teraz taki okres , kiedy bardzo trudno mi się oprzeć wszystkim czyhającym pokusom. I nie powiem , żeby SB była dla mnie teraz przyjemnością , tak jak za pierwszym razem..........Póki co , przez parę dni będę ją jeszcze kontynuować , bo jestem strasznie zawzięta. I jak coś sobie postanowię , to nie lubię odpuszczać , bo potem mam straszne poczucie winy........

    Magdusiu tak mnie chwalisz , a ja tu Snickersa zjadam. No trudno jestem tylko słabym człowiekiem.........Ale dziś do wieczora bedę już dzielna , bo ogromny głód słodyczowy został na chwilę zaspokojony. Postaram się odrobić straty na aerobiku.

    Przesyłam buziaczki

  9. #1019
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez asia0606
    [b]To znowu ja...............
    No Aniu chyba wykrakałaś.............Do sklepu poleciałam , ale nie po drożdżówkę , tylko po snickersa.
    (..)
    Ale dziś do wieczora bedę już dzielna , bo ogromny głód słodyczowy został na chwilę zaspokojony. Postaram się odrobić straty na aerobiku.
    Asieńko proszę nie dołuj się i nie rób sobie wyrzutów.. może naprawdę teraz sprawniej sobie poradzisz na SB..
    Asiu w naszym odchudzaniu NIE DAJMY SIĘ ZWARIOWAĆ.. ja tak staram sobie tłumaczyc, i jesli nawet zjem coś nie tak, ale w granicach normy, to nie robię sobie okropnych wyrzutów. gorzej, jeśli to trwa np. tydzień.. wtedy tak - wyrzuty są i to spore.. ale generalnie staram się ludzko do tego podchodzic..

    Asieńko pisałaś niedawno u Agatki chyba, ze byłas w kawiarni, wszyscy pili piwko, Ty miałas ochote, ale piłas wode, ze byłas gdzies, wszyscy coś tam a Ty....
    Asiu wiesz, ja myślę, ze czasem jak ze znajomymi na coś się skusimy, to nic się nie stanie.. i tak chcę do tego podchodzić

    może teraz mam taki dobry humor od poniedziałku, bo własnie tak staram się myślec. Już dziś wiem, ze w niedzielę mamy gości i wiem, ze zjem coś słodkiego na bank, dlatego dziś np. staram się tych słodyczy nie jeść.. ale w niedzielkę żadnych wyrzutów sobie nie zrobię jeśli tydzień przeżyję bezwpadkowo.. tak bez duuuuuużej wpadki wielkości np. tabliczki czekolady

    teraz też własnie z głodu zjadłam kisiel.. no trudno, nawet dobrze, bo naprawdę jestem głodna dziś, a wstałam za późno i miałam dziś tylko serek, który zjadłam o 8,30 i od 11 ledwo siedziałam na pupie z głodu.. a teraz się uspokoiło

    Asieńko wiesz, ja tak w weekend sobie myślałam, ze muszę trochę zluzować z dietą, ale w głowie, rozumiesz? zeby nie myślec o tym na okrągło, coś jak mówi Agata - niby nie jesteśmy na diecie, ale jesteśmy.. bardzo mi się ten pościk u mnie Agatki podobał i sobie go do serca wzięłam...

    Asiu tak więc głowa do góry, zapomnij o tym snickersie a nawet poklep się po brzuszku i powiedz, że był pyszny i że następny w nagrodę zjesz jak skończysz I fazę
    buziaki Skrabie, bedę dziś ze zdwojoną siłą trzymała kciuki za Ciebie - miłego aerobiku

  10. #1020
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Asiu, przylaczam sie do tego, co Ania powiedziala! Pal szesc! skoro mialas taka ogromna ochote na cos slodkiego, to widocznie twoj organizm naprawde tego potrzebowal! Jak skonczysz na tym jednym jedynym snikersie to sie nic nie stanie. Tylko nie siegaj po wiecej! No i na aerobic idziesz, to super!! tez bym poszla, niestety mam zwiazane rece..jeszcze przez 3 tygodnie..a potem to juz bede chodzila caly czas
    Buziolki

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •