-
Zapisuje sie już dzis-szukam każdej mobilizacji
Jeszcze jedno Asiu,na pewno nie podam Ci wyników ważenia 30 czerwca,nie ma szans Bedę miała głowę zajetą czymś innym-1 lipca wychodzi za mąż moja córka
"Spowiadać" będę się w poniedziałki
-
WITAJ
POWAZNIE ZASTANAWIAM SIE CZY DAM RADE
1. PO 19 BEZ JEDZENIA
2.MOJ SCHABOWY I KLUSECZKI-MYSLALAM JUZ O DIECIE MAKARONOWEJ
3. LENIWIEC CWICZENIOWY
ZNAJAC CIEBIE I TWOJA WYROZUMIALOSC WCHODZE W OSTATNIEJ AKCJI NIE SPADLY KILOGRAMKI ALE SPADLY CM A TO TEZ DUZO BYLO TEZ DUZO IMPREZ I SWIAT MAM NADZIEJE ,ZE TERAZ BEDZIESZ MNIEJ WYROZUMIALA I BEDZIESZ MNIE SPROWADZAC DO PIONU
POZDRAWIAM CIEPLUTKO
-
Mam nadzieję,że to o mnie myślałaś ustanawiając start na 15 maja
przyjmuję limit 1200kcal,wszystkie warunki dodatkowo dodając moje zasady, które są bardziej rygorystyczne,więc chyba to nie jest przeszkodą
Raportowanie w poniedziałki waga+podstawowe dla mnie wymiary - czyli talia i oponka
No i wklejam Ci to co napisałam u siebie, bo możesz nie mieć czasu wpaść
Może na początek spróbujesz takiej 7dniowej:
1 - tylko płyny - woda, herbatki ziołowe, sok ze zmiksowanymi owocami i koktajle mleczne
2- j.w.+ świeże owoce
3- j.w. + sałatki warzywne
4i 5 jw.+porcja ryby, orzechy i do sałatek dodajemy strączkowe
6- j.w.+ porcja chudego mięsa z kurczaka
7 - do kolacji dodajemy porcję ryżu
próbowałam, ale poległam
Buziaczki
***
Grażyna
-
ASIU OD DZIŚ ZACZYNAM ZAŁATWIAĆ Z MAŁŻONKIEM ZEZWOLENIE NA WYJAZD DO KRAKOWA. JAK MI SIĘ UDA TO SIĘ SPOTKAMY. TAK BARDZO BYM CHCIAŁA.
JAK COŚ BEBĘ WIEDZIEĆ DAM ZNAĆ.
ŻYCZĘ MIŁEGO DNIA.
-
Witajcie Słoneczka
Wczorajszy dzień zaliczam do bardzo udanych. Udało mi się zmieścić w 1200 kcal , chociaż ciągotki do zakazanego było straszne, poszłam spać i obudziłam się dziś głodna ( ostatni posiłek o 18.00) , no i pomimo braku czasu i dużego lenia poćwiczyłam pół godziny ( ABS nogi, uda, brzuch i pośladki). Dziś znów czuję zakwasy i mięsnie ud i pupy..................
Jestem z siebie dumna, bo wtorek był wzorowy. Teraz do niedzieli zamierzam wytrwać na 1200 kcal + codzienny ruch , a od poniedziałku ścisłe przestrzeganie zasad akcji..................
Zachęcona reklamą kupiłam sobie wczoraj Shape z płytkę pilates. Gazetę mam pierwszy raz w ręku, ale jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Płytki jeszcze nie obejrzałam, ale w przyszłym tygodniu planuję ćwiczyć codziennie na zmianę aerobik , ABS-y i Pilates. Zobaczymy jakie będą efekty.
Od paru dni chodzi mi po głowie dieta oczyszczająca owocowo- warzywna. Poszukałam różnych informacji na jej temat i w zależności od autora trwa od 7 do 14 dni. Może być taka ze ścisłym jadłospisem ( odpada , bo nie lubię się sztywno trzymać menu) , albo taka oparta wyłącznie na samych owocach i warzywach ( w dowolnej wariantach ) . Chyba się skuszę na tą dietę, tylko jeszcze myślę, kiedy będzie najlepszy moment. I zacznę się oczyszczać albo od drugiego tygodnia akcji ( pod warunkiem , że motywacja wzrośnie do najwyższego poziomu ) albo 2 ostatnie tygodnie akcji................ Muszę to jeszcze porządnie przemyśleć. W każdym razie moja motywacja i energia wzrasta równocześnie z temperaturą powietrza.............
I wiecie co mi jeszcze chodzi po głowie................Kurs tańca ..............Zawsze lubiłam tańczyć, a teraz jak się na patrzyłam na taniec z gwizdami , to jeszcze bardziej mi się chce....................Na razie rozglądam się za kursami , gdzie co i po ile.............Chyba najbardziej odpowiadałyby mi tańce latynoamerykańskie....................No i jeszcze zostaje najtrudniejsze – namówić na kurs K. Już kiedyś rozmawialiśmy o tym i teoretycznie był chętny, ale jak przedstawię sprawę , to nie wiem , jaka będzie reakcja..............
Najlepiej byłoby mi zacząć taki kurs w lipcu , bo wtedy nie mam aerobiku, ale na razie wszystko jeszcze w sferze marzeń i planów..................
Dziewczyny cieszę się, że znów przyłączacie się do mojej akcji. Już wiele razy udowodniłyście mi , że silne i zmotywowane potraficie naprawdę dużo osiągnąć...........
Hiiii zdjęcia obejrzałam . Twoja Rodzinka wygląda strasznie sympatycznie. Trzymam kciuki, żeby udało się z mężem wynegocjować wyjazd do Krakowa. Nareszcie mogłybyśmy się w końcu poznać. Do akcji oczywiście Cię zapisałam i już trzymam kciuki.
Grażynko oczywiście, że o Tobie pomyślałam ustalając termin 15 maja. Widzę, że narzuciłaś sobie ścisłe zasady , ale znając Ciebie wszystko zostanie zrealizowane. Dzięki za dietkę oczyszczającą. Na razie poważnie się nad nią zastanawiam.
Psotulko to już teraz obiecuję być mniej wyrozumiała i za każde przewinienie dostaniesz karne brzuszki. Mam nadzieję, że to trochę Cię powstrzyma przed sięganiem po ciasteczka i inne słodycze. No i myślę, że to jest rzeczywiście dobry czas , bo nie wypadają żadne święta i większe imprezy. No chyba , że ktoś griluje w każdy ciepły weekend , to wtedy może być problem.
Lunko napisz jeszcze jaki limit kalorii przyjmujesz za maksymalny. Wyniki oczywiście możesz podać wcześniej. A odnośnie ślubu , to myślę, że i on dostarczy Ci sporo stresu i pozwoli na koniec zrzucić jeszcze parę kilogramków.
Dagramko to kolejny raz witam Cię jako sympatyka akcji. A tak w ogóle to jakie punkty musiałabyś tak często naruszać? Może specjalnie dla Ciebie nagnę co nieco i będziesz mogła startować w akcji jako pełnoprawny uczestnik.
Julcyk czekam na Twoją decyzję. No i koniecznie w wolnej chwili muszę do Ciebie zajrzeć ................
Agnimi Ty mi mówisz o braku silnej woli ? A komu to udało się już zrzucić 15 kilo. Przemyśl to jeszcze raz.
Korni no to Tobie przydzielam specjalny limit 1500 kcal . Pamiętaj jednak, że nie będzie litości i za każdy grzeszek będę karne brzuszki. Trzymam kciuki za opracowanie skutecznego planu.
[b]Pozdrawiam i życzę miłego popołudnia
Buziaczki :P :P :P :P :P :P
Asia[/b]
-
no to przyłączam się Asiu, w ostatniej twojej akcji trochę zrzuciłam chociaz nie dotrwałam do końca Waga startowa 65
-
Asiu
bus chyba na 12 osób-dowiem się i dam znać
Spadam już
-
Asiu, ja też zastanawiam się nad twoją akcją. Muszę jeszcze to przemyśleć bo w tej chwili w domu nie ćwiczę wcale (czas i motywacja) i narzucenie sobie żebym nagle zaczęła robić to codziennie będzie ciężkie. Póki co chodzę po schodach, wczoraj z ciężkimi siatami i na obcasach. Ale mam jeszcze chwilę na podjęcie decyzji prawda? No i chciałam powiedzieć, że Najmaluszek musi wymyślić spotkanie tak byśmy mogły nie naruszyć zasad akcji
-
akcja wydaje mi się fajna. ale jeszcze nie wiem jak będzie wyglądał mój tydzień jak zdam do końca matury. może zacznę pracować i wtedy mogę mieć trudności ze znaleziem czasu na codzienne ćwiczenia. poza tym w czerwcu zapowiada się dużo imprez, więc może być ciężko.
jesli się dowiem co i jak do poniedziałku to dam znac czy się dołączam czy nie. mam silną motywację bo 1 lipca ślub kuzyna i wesele i chcę wyglądać na nim świetnie
JA
JOJO
waga około 85 kg.
-
Asiu Miła więc ja nie dam rady wykonać nast. punktów :
* przez 44 dni limit do 1200 a 3 dni do 1800 , tylko bym potrzebowała limit 1300 i dodatkowo 3 dni do 1500 ( razem 6 dodatkowych dni )
* słodycze bym chciała mieć dostępne 1 raz w tygodniu mieszcząc się w limicie
* ostatni posiłek do 19 godziny - tego też nie dam rady zrobić
Ale od poprzedniego czytania przetłumaczyłam sobie , że akcja to akcja i mogę się zmieścić w limicie 1300 , bo kiedyś mieściłam się w 1070 . Nie może przecież wyglądać w akcji tak samo jak bez akcji .
Raporcik bym pisała w poniedziałek , chyba , że byłby taki dzień , że nie ma czasu iść do apteki się zważyć , to wtedy we wtorek .
I tak się zmieni dość dużo , bo ja obecnie nie ćwiczę 3 godz. w tygodniu , no chyba , żeby wliczyć rower ( ale dziś dętkę przebiłam ) , i ograniczę kalorie i będzie mniej słodyczy .
Każdy może upaść, ale po co się od razu wylegiwać ?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki