Strona 458 z 605 PierwszyPierwszy ... 358 408 448 456 457 458 459 460 468 508 558 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 4,571 do 4,580 z 6043

Wątek: Uczę się zdrowo i normalnie jeść

  1. #4571
    Awatar Korni
    Korni jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-11-2005
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    134

    Domyślnie

    asiu, ja swojego lenia musiałam odstawić do kąta...bo musiałam przerobić ten stosik przede mną...uf...ale się wyrobiłam....reszta na jutro

    hm...co do pełni to ja dziś rano spuchłam jak beczka...+0,4 przy wzorowym dietkowaniu w weekend...więc coś w tym jest....

    mnie też zaczyna gimnastyka się podobać...właśnie wczoraj robiłam brzuszki i myślałam o tobie jak dajesz radę zrobić 300 ja już doszłam do 240 w seriach po 20 ale robię różne, łącznie z nożycami....i też dziś coś czuję muszę też zacząć nogi trenować, bo po rowerku mnie nie bolą...za to poprawiam kondycję, bo wczoraj przy wchodzeniu pod górkę już nie sapałam jak parowóz

    miłego poniedziałku
    4-11-2013 I dzień I fazy dukana
    9-11-2013 I dzień II faza dukana
    tędy do mnie

  2. #4572
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Asiu, wszystko brzmi uspokajająco! Weekend spędzony sensownie, nie rzucanie się na jedzenie, ćwiczenia.. Super! Jeśli tak miałaby wyglądać twoja nie-dieta, to ja popieram!

  3. #4573
    agentka81 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Pozdrawiam serdecznie.

    Ja bardzo cieszę się na spotkanie w Katowicach. Potrzebuje tego spotkania duchowo.

  4. #4574
    Awatar jupimor
    jupimor jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-04-2005
    Mieszka w
    Olkusz
    Posty
    101

    Domyślnie

    Witaj Asiu
    Tak właściwie to użyłam złego słowa .Nie odrabiać tylko nadrabiać.Właśnie to tłumaczyłam też Dagmarce7. Mamy duż zamówienia i musimy się wyrobić do 10 .11.
    Ja też z przyjemnością poznałabym Ciebie i parę innych osób

    Decyzja nie jest jeszcze przez szefa podjęta.Ale wszystko wskazuje na pracującą sobotę

    Pozdrawiam serdecznie

    Największe przeszkody to własne nastawienie.

  5. #4575
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie

    CIeszę się, że miałaś udany weekend Jesień rzeczywiście piękna a Ty na dodatek masz niedaleko domu przepiękny park więc spacery same się proszą
    Mam nadzieję, że szybko minął Ci dzisiejszy dzień

    Asia twoja niedieta chyba zdaje egzamin...Wiem, że bardzo się martwiłaś, żeby waga nie wzrastała bo do tej pory zawsze tak było gdy tylko zaczęłaś więcej jeść. To dobry znak, może to jest jakiś sposób Nie jestes na diecie, odpoczywasz od niej psychicznie a mimo to nie grubniesz...będę trzymać kciuki, że teraz waga zaczęła spadać tak jak chcesz 30 40 dkg na tydzień...myślę, że przy takiej ilości ćwiczeń jaką aplikujesz nie powinno być z tym problemu...

    Cieszę się, że w miarę regulujesz swoje odżywianie...że starasz się unormować sytuację

    Do jutra Asia.

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  6. #4576
    sylwia973 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-02-2006
    Mieszka w
    Bydgoszcz
    Posty
    2

    Domyślnie

    WITAJ ASIEŃKO JUZ (lub może dopiero)jestem zdrowa popieram taką diete ,niestety moj synus ma urodzinki 4 listopada gdyby to bylo tydzien wczesniej heh..ja to mam pecha czekam z niecierpliwoscia na kolejny zlot .....moze w koncu mi data bedzie sprzyjala?? pozdrawiam
    ps kiedy kolejna akcja??

  7. #4577
    hiiiii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-01-2006
    Mieszka w
    Piła
    Posty
    85

    Domyślnie

    ASIU MIŁEGO DNIA ŻYCZĘ.
    WALCZĘ DALEJ Z NAŁOGIEM , ALE JEST MI STRASZNIE CIĘŻKO.

  8. #4578
    asia0606 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie

    W pracy od rana coś się dzieje i dopiero teraz mam chwilę na forum...................
    Wczorajszy wieczór spędziłam sama i tak , jak lubię.............. Po pracy trochę ogarnęłam dom, a potem miałam czas dla siebie....................Położyłam się z książką i zwyczajnie zasnęłam............... Jak się obudziłam, to byłam jeszcze bardziej zmęczona niż wcześniej................ Zresztą zawsze tak mam, że jak zdarzy mi się zasnąć w dzień, to potem jestem rozdrażniona i do niczego się nie nadaje................ Ale pokonałam ten stan, przebrałam się w dresik i poćwiczyłam prawie 40 minut....................... Cieszę się, że udało mi się pokonać lenia...............

    Wiecie od paru dni boli mnie prawa ręka, a raczej dłoń z promieniowaniem w kierunku łokcia.....................Nigdzie się nie uderzyłam, więc nie wiem, co jest powodem............... Co chwilę mi lekko drętwieje................ Może to tzw. choroba biurowa, która dotyka osób, pracujących na komputerze ( klawiatura + myszka ).....................Na razie pomaga mi chwilowo masaż ręki, ale jak nie przejdzie , to muszę poszukać jakiejś maści albo iść do lekarza...............
    Dziś mam aerobik, więc może jakoś rozruszam ból......................
    Jedzeniowo nadal ok. Wczoraj ostatni posiłek był ok. 20.00, więc spać poszłam głodna...................
    A dziś rano jadąc do pracy , wsiadłam do innego autobusu ( numer 10 a 30 to prawie żadna różnica )............................Zorientowałam się , jak przejechał kilkaset metrów, bo jakoś podejrzanie pusto było w autobusie............. No i oczywiście ten jechał w przeciwnym kierunku , niż mój do pracy............. Zaliczyłam więc 3 przystanki pieszo w ekspresowym tempie, żeby tylko nie spóźnić się do pracy ( nie cierpię się spóźniać i wymagam punktualności od innych).


    Hiiii wiem , jak ciężko żyć słodyczoholikom bez słodkiemu, więc tym mocniej trzymam kciuki. Ja też nigdy nie kupuję na zapas, a najlepiej jakbym wcale nie kupowała, ani sobie , ani K.

    Sylwio szkoda , że nie dasz rady, ale rozumiem, że termin Ci nie pasuje............. Co do następnej akcji, to na razie nic nie planuję................. Jeżeli macie jakieś swoje propozycje, to proszę bardzo.

    Najmluszku , ja też się cieszę, że waga nie idzie w górę.............. Wprawdzie są wahania między 63,60 a 64,20 , ale w granicach pół kilo je akceptuję.............. Rzeczywiście czuję, że odpoczywam od diety , pomimo że pewnych reguł nadal przestrzegam............ Może uda mi się doprowadzić do sytuacji, że będę jadła trochę mniej niż teraz, powoli chudła z jednoczesną świadomością, że dalej nie jestem na diecie................ Zawsze najgorsze jest dla mnie poczucie krzywdy, że wszyscy mogą a ja nie.............. A teraz się tego pozbyłam i jest mi dobrze............ Oby tylko waga stała na tym samym poziomie, bo tylko wtedy ta metoda się sprawdza.

    Jupimorku jednak cały czas liczę, że szef zmieni zdanie i 4 listopada będziecie mieć wolne.

    Agentko ja też cieszę się na spotkanie............... Tobie i tak udało się już sporo schudnąć i lada dzień mnie przegonisz.

    Zosiu cieszę się, że podoba Ci się moja nie-dieta................... Mi na razie służy, zobaczymy jak będzie dalej.................. A najbardziej mnie cieszy, jak mogę w towarzystwie powiedzieć, że nie , nie jestem na diecie, tylko po prostu się pilnuję................. Są takie osoby w moim towarzystwie, które pamiętają mnie tylko na diecie..................

    Korni ja robię 300- 330 brzuszków, ale tych fitness, bo innych nie dałabym rady............ Cieszę się, że wpadłaś w rytm ćwiczeń, teraz będzie już tylko lepiej..............

    Życzę miłego dnia
    Pozdrawiam
    :P :P :P :P :P

  9. #4579
    Awatar Korni
    Korni jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-11-2005
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    134

    Domyślnie

    hej asiu, właśnie o tobie myślałam, a ty zajrzałaś do mnie
    co do 10 to ona jedzie do mnie do domu, tzn niedaleko...więc jak będę w piotrowicach mieszkać to po pracy zapraszam na ogródek

    co do basenu, to też myślałam o tobie, bo d. mi dał karnet na dwie osoby, ale tak szybko czas leciał, że ledwie ja sie na ten basen wybrałam...ale pisałaś u mnie że nie bardzo lubisz...ale jakbyś się przekonała to daj znać, jak będę miała znow karnet to zadzwonię

    buziaczki asiu i trzym się tak dzielnie jak się trzymasz
    ja mam dziś próbę...te urodziny małej...zobaczymy kazałam D. warzywa z patelni kupić, zapcham się tym....
    4-11-2013 I dzień I fazy dukana
    9-11-2013 I dzień II faza dukana
    tędy do mnie

  10. #4580
    agentka81 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Asia jak na razie nie licz na to, że Cię przegonie. Spaściłam dietkę, nie mogę się zmobilizować, na dokładkę doścignęła mnie jesienna depresja i nie mam ochoty na nic. Jadłabym na okrągło, jadłabym w nocy (niestety zdarzył się już 1 taki przypadek). Wiem, ze, jeśli nie wezmę się w garść to zacznę tyć, ale zaczyna mnie przygnębiać perspektywa szukania nowej pracy.

    Oj tak, życie bywa niekiedy ciężkie

    pzdr

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •