Wątek: motywacja kończy się wieczorem...

Pozdrawiam ciepło

Julcyś!
Jak nowa fryzurka? Cieszę się ,że u Ciebie wszystko dobrze. Trzymaj się!
Buziolki i papatki.

kolorowych snów

nowa fryzurka w porzadku.
dieta w porzadku.
przepraszam ze nie wpdam ale czasu nie mam
buziaki

Pozdrawiam z białej Wawki

Jucyk, jadę w sobotę pohasać na koniku po sniegu

Hej Julcyś!!!
Jak ci idzie dietka?
Ja trzymam się ostro! Nie poddaję się teraz, gdy waga stoi, bo właśnie teraz najłatwiej nabrać z powrotem sadełka, gdy się objem.
Też mam dużo pracy normalnej i tej dodatkowej w domu, ale staram się co wieczór trochę poćwiczyć, to mnie relaksuje po stresującym dniu.
A na konie, to obiecuję, że niedługo się wybiorę, pora odkurzyć bryczeski i oficerki...
Ale się nakręciłam, to przez Was... i jeszcze akurat ta koleżanka od konia zadzwoniła... hihi... super!!!

O mammamija ale przegapilam tu tematy! :P

Wszystkie tylko patataj i patataj Wiele was laczy, kobietki... Dla mnie konie to tez cudowne stworzenia - niestety nie moge na nich jezdzic, bo jestem zbyt lekliwa. Ja w ogole mam dosc dziwny szacunek do zwierzat. Uwielbiam je obserwowac - ale nie chce ich wcale dotykac, tulic czy cokolwiek. Mam przed nimi stracha :P ...ale takiego pozytywnego - bo pomimo tego ciagle mnie fascynuja. Kto jezdzi konno wie, ze ze strachem czy niepewnoscia nie da sie jezdzic. Probowalam na obozie jezdzieckim jak mialam 14 lat - ale niestety nie przelamalam sie - a nie chce walczyc ze zwierzeciem, bo to ono ma racje. I w ten sposob konie zostaly moja fascynacja tylko i wylacznie na papierze... od dziecka je rysowalam i chyba nigdy nie przestane. Koniem mozna tyle wyrazic Cudowne zwierze.

Julcyk - sloneczko nasze...
Pomimo Twojej radosci, ze Wojtek zostal - musze napisac, ze serdecznie Ci wspolczuje tych mysli i pytan jakie masz teraz w glowie w zwiazku z jego zachowaniem. Kazdy zwiazek dwojga ludzi jest inny - i sa rozne zaleznosci - dlatego pomimo iz wewnetrznie odczuwam opor do takiej decyzji, to ufam, ze ja dobrze przemyslalas i obgadalas z Wojtkiem. Zycze Ci tego, co dobre dla Twojego serduszka.
Zobaczymy, czy nasze wagi bede w poniedzialek zgodne

Julcyś życzę Ci najmilszego weekendziku

czesc kochane kobietki!
po pierwsze to dziekuje za wsparcie i tyle słów ciepła:D przydają się!
na koniki sie nie wybiore jednak bo nie mam pieniedzy a musiałabym kupić bryczesy... no nic. moze po feriach...
z dietką w porządku. troche dzisiaj się objadłam pierogów ale mam nadzieje, ze wytancze je na imprezie wieczorem.
poza tym dzisiaj dostałam okres i nie moge w tej sytuacji iśc na basen. no mam nadzieje, ze wieczorem spale troche kcal. byłam za to na w-fie. malo wyczerpujący dzisiaj. jakies elementy tanca żydowskiego i jogi. tak śmiesznie i ciekawie:P
słuchajcie ja naprawde to przemyslałam. on chce być ze mną a ja z nim. możliwe, ze jeszcze zmienię decyzję jeżeli zobacze, ze on się nie zmienił ale jak narazie jest w porzadku.
takasobie a może narysujesz konia dla mnie?
celebrianna ja stwierdziłam, że tyle już zrobiłam to nie moge sie poddac w chwili słabości. i dlatego ten weekend w odróżnieniu od poprzedniego będzie jak najbardziej dietkowy. poucze się troszke. przejde na cmentarz do dziadków... porobie jakieś ćwiczenia.
a jeść bede tylko o wyznaczonych porach. dla mnie jest tak o wiele lepiej jak dzien wczesniej wyznaczam sobie jadłospis. trzymam się go:D

aha i stwierdziłam jeszcze ze bede sobie robic bułki do szkoły. bo ja w szkole zawsze jestem głodna i jak mam pieniadze to zle to sie konczy. np. batonikiem...
wiec bede sobie robić bułki albo kanapki z razowego chlebka i jakies owocki:D bedzie dobrze!!!

waszka zazdroszcze Ci! oj jak bym sobie pogalopowała:D
bike i dla Ciebie pozdrowienia. ale z Krakowa:D pięknego miasta:P
K(uluś) co u Ciebie?
HaDusia wszyscy chwalą moją nową fryzure. oprócz jednego kolegi. no ale sie nie da wszystkich zadowolić:P
marti co u Ciebie?

buziaki piątkowe