Wątek: motywacja kończy się wieczorem...

Witaj Julcys !!!

Ruch to podstawa, trzeba sie poruszac zeby tluszczyk zaczal sie spalac
Ja ostatnio tez dostalam uwage, ze zmizernialam... Od pewnego czasu takie dostaje. Ale to chyba za sprawa wczesniejszej szczepionki i przeziebienia jakie mnie dopadlo...
Bo katowac sie na katuje :P

Zycze udanego dnia!
Buziaki :*

Julcyś, miłego dnia

Julcyś miłego weekendu

nie smuć się :*

należa się wam jakies wyjaśnienia...
moja babcia wylądowała w szpitalu... nieprzytomna. w tej chwili juz sie obudziła, ale musza przeprowadzic badania i ma zostac w szpitalu tydzien...
nie wiadomo co sie stalo...

chciałoby się napisać "jestem szczęśliwą dziewczyną z facetem u boku"... a ja nie wiem czy tak do konca jestem szczera sama ze soba... nie wiem czy ja chce z nim byc... z P.
nie no! nie bede sie zamartwiac na przyszłość!!! zobaczymy jak bedzie. na razie jestem zadowolona. mam z kim porozmawiac:D

a z dieta to tak na bakier jestem. niby nie jem duzo, ale troche niezdrowo...
ruchu jak zwykle duzo.
i basen
i lazenie
a zaraz pojde pobiegac... jest troche pozno, ale wlasnie dlatego chce teraz. zeby nikogo nie spotkac...

trzymajcie sie!

oto ja, w zeszłym roku przed wakacjami. chyba w maju.

Serdecznie zapraszam: Policzmy ile razem schudliśmy
SCHUDLIŚMY JUŻ... (dopisz swój wynik !!)

cześć!
dzisiaj jakby z jedzeniem lepiej... ale tak nie do końca...
za to duuuzo ruchu.
rolki okolo 1h i 20 minut, z przerwami
jakies takie zabawy na swierzym powietrzu, bicie sie z kolegami i oblewanie woda...
duzo pestek dyni i migdałów...

Przykro mi z powodu Babci, ale dobrze, że już się obudziła, to pewnie przez te upały - ale na pewno wszystko będzie dobrze.
Z P. życzę powodzenia, niech się wszystko ułoży po Twojej myśli
Buziaki
Ula

hej Julcyk
JEJJJ.. jak Ty dużo ćwiczysz gratuluję zapału A zdietką to tak juzjest..raz lepiej raz gorzej...
Mi póki co idzie O.K. i się staram nie załamywać- Wy też się nie łamcie dziewczynki

serdecznie pozdrawiam