Wątek: motywacja kończy się wieczorem...

julcys, dziękuję za wizyty u mnie, z wielką ulgą odrewałam się od książek i zajrzałam tu na chwilkę. trzymaj się mocno, będziemy jeszce szczupluchne (choć Ty moim zdaniem już jesteś, ale to twoje ciało w końcu i sama robisz co uważasz, a ja Cię zamierzam wspierać, bo siuuper jesteś babka)
Pozdrawiam, dzioku miłego życzę!!!

Hej! Wpadam i życzę udaenego weekendu! 3maj się kochaniutka!!! CMOK :*:*:*

najpierw spowiedz [jak pisze Kuleczka:D]:
-płatki [nowe] z mlekiem (sa bez cukru i w skladzie wszytsko jest ok, ale jak dadłam to wydawało mi sie ze sa tam platki kukurydziane, ktore nie sa najlepsze... musze sie przyjzec temu uwaznie... czy jakies platki moga wygladac jak kukurydziane -male zółte- a nie byc nimi???)
-dwie kanapki razowego chlebka z wedzonym pstrągiem i sałatą
-pstrąg smazony w piekarniku jak na grillu, salata z ogorkiem, papryka, pieczarkami, rzerzucha, selerem naciowym i chyba z czyms jeszcze ale nie pamietam
-jajecznica z 2,5 jajka z pomidorami
-pół serka wiejskiego przyprawionego ze szczypiorkiem

woda, herbata, kawa,

ooo! dzisiaj sie dużo ruszałam:D
w szkole w-f [rozgrzewka i koszykowka, w sumie około 45 minut]
basen z tata [45 minut, przeplynelismy 1050 m]

mialam isc na imprezke ale nie czuje sie juz na silach po tym basenie... za to jutro jade na spotkanie ze znajomymi:D:D


Paulyna jaki śliczny ptaszek. dzieki. Tobie tez zycze milego weekendu!
Vienne moze masz racje... ale ja uwazam ze troche zmniejszenie go bedzie dobre:D
anikas udało sie... pierozki strasza w kuchni ale sie nie dam!!!
Bike i ja Ciebie pozdrawiam. najszybciej jak bede mogla pozdrowie kaczuszki... moze wybiore sie na rower jutro albo na spacer nad Wisełke...
Hadusia... zjadłam rybke... i nawet dobra byla... ale kiedys mialam okres co nie chcialam wlozyc ryby do ust bo mi nie smakowala. ale dzieki tego forum przekonałam sie i nawet jest calkiem calkiem ta rybka...


trzymajcie sie!

wędzona rybka... achhhhhhhhhhhhhhhhhh od dziecinstwa nie umiałam się do niej przekonać zawsze miałam przed oczami mojego tate rozprawiającego się z maleńkimi rybeńkami, ich ogonami i głowami :P no na szczęście niedawno dane mi było ich zakosztować nie ma nic lepszego od dobrej rybki i to jeszcze samo zdrowie ^_^

bardzo pięknie sobie radzisz kochana oby tak dalej :*

jak obiecałam wymiarki:
piersi - 91
talia - 78
brzuch - 86
tyłek - 102
udo - 61
łydka - 37
ramię - 26

nie jest ardzo źle ale nie jest dobrze...
raci dziekuje:D

do tej pory zjadlam:
-platki z mlekiem [duza porcja]
-rozka z mcdonalda bez wafla [ale i tak nie powinnam jesc bo za duzo cukru...!!!]
-zupa brokulowa
-marchewka tarta

nie wiem jak bedzie pozniej bo jade na wies z przyjaciolmi
postaram sie jesc jak najmniej weglowodanowo i cukrowo.
buziaki

buziam :*

i tak ładnie wybrnełaś z sytuacji jesli chodzi o mac donalda ja w srode jade sobie do olsztyna , a tam przewaznie sie stolujemy w mc donaldzie , jednak tym razem postaram sie obejsc go szerokim łukiem ahhh mój kochany shake :P

hm... jest smutno...
byłam na błoniach... duuuuuuuuuużo ludzi, świec...


z dieta klapa przez weekend ale troche nawdychalam sie tlenu i poruszalam...
ide spac...
od jutro znow pieknie dietuje!

Czesc.
No tak - Ty w Krakowie jestes pryktycznie w centrum sprawy.
Na Bloniach tez bylam podczas przedostatniej wizyty Papieza w Polsce.
Tutaj maja codziennie o 12.00 godzinie bic dzwony w katolickich kosciolach przez 15 minut - az do pogrzebu. W Polsce i tak o 12:00 bija na Aniol Panski... Bede miala teraz troche jak w Polsce.

Pozdrawiam serdecznie