własnie siedze i zastanawiam sie co tu na obiadek zrobic hihi i narazie nic mi do głowy nie wchodzi no ale zaraz cos wymysle mam nadzieje :P
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Happy Children Day
własnie siedze i zastanawiam sie co tu na obiadek zrobic hihi i narazie nic mi do głowy nie wchodzi no ale zaraz cos wymysle mam nadzieje :P
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Happy Children Day
No Bikuś nie proponuj mi klapsów bo się niezdrowo.....
co ja gadam hihihi
plecki owszem bolą, ale da się przeżyć
przyzwyczaiłam sie już a i piguły przeciwbólowe robią swoje
JEST OK
Witam Beatko Serdecznie
Czasami a zwłaszcza w taki dzionek jak dzisiaj lodzik nie zaszkodzi
Dietkujesz naprawde wspaniale i Masz duzo ruchu ze napewno nie zaszkodzi
Ja też mam te dni, ale po ostatnim weekendzie mam taka mobilizacje ze wczoraj dałam rade z 23 dniem 6W. Jak bym mieszkała bliżej to bardzo chcętnie pokazałabym Ci jak to wygląda realnie.
Czesto bywam w Warszawie bo moja Mamusia była Warszawianka i mam z jej strony całą moja rodzine własnie w stolicy
Życzę Ci Wspaniałego dzisiejszego dzioneczka i żeby brzusio nie bolał
Beatko wszyscy jesteśmy dziećmi!
Pakuneczek spakowany i wysłany dotarł?
Słonko bardzo Cię pozdrawiam!!!
A dzisiejsze lody dozwolone! a co! raz jest taki dzień
Buziaczki Słonko!
No i znowu jestem, wykorzystuję wolny czas i to że jeszcze młody nie wrócił z teatru... bo jak tylko wpadnie, to od progu będzie wołał: "maaaaamciaaaaaaaaaaaaa, jest coś do jedzeniaaaaa "
Hiphopuś... ja sobie na dziś wymyśliłam szpinaczek, mniam... ale wiem, że nie każdy lubi, na przykład u nas w domu tylko ja uwielbiam, reszta patrzy na niego ze sporym obrzydzeniem... pozdrawiam
Eri... no to ci się udało ... nie wiem czy dobrze zrozumiałam, ale przysięgam że nic nie miałam zdrożnego na myśli hihihi... życzę Ci zdrówka, biedne plecki... i nie przejmuj się tak tymi grzeszkami, każdemu mogą się zdarzyć... cmok
Aguś771... oj, to jak będziesz kiedyś jechała do Wawki mogłybyśmy umówić się gdzieś na kawkę... i pokazałabyś mi te 6W... hihihi, tylko już sobie wyobrażam jak ludzie w kawiarni by się gapili na Ciebie jak wśród stolików się gimnastykujesz ... to może lepiej poszłybyśmy gdzieś do parku... pozdrawiam cieplutko
Aneczko... pakuneczek dotarł jak zwykle bezbłędnie... a mój do Ciebie też ... co do tych lodów to jeszcze nie wiem, zobaczymy jakie Misiek kupi, ja tylko jeden rodzaj lubię, bakaliowe z zielonej budki... a wiesz, że ja jeszcze w tym roku wogóle nie jadłam lodów?... buziaczki przesyłam
to chyba tak kazde dziecko ma! przynajmniej u mnie w domu jak ktos wraca ze szkoly to tylko "obiad!!!"
buziaki
CZEŚĆ WSZYSTKIM
BIKE masz bardzo ładne i równie pyszne rzeczy w tych szklankach na Twoich obrazkach . Nie mogę się napatrzeć ...
Ostatnio wypróbowuję lody firmy Koral . Tort lodowy mniejszy - super jest . Większy - poszukuję lecz nie napotkałam . Polecam także roladę cassate . Małe lody Koral też są dobre . Bakaliowe z ZB - zgadzam się z Bike . Bardzo dobre były też czekoladowe Milka z Algidy .Zamieszczone przez bike
A ja jadłam ... Będzie w tym roku z 8 litrów po zsumowaniu ... Od marca przytyłam 7,5 kg . Zabłądziłam . Jak wrócić ?Zamieszczone przez bike
Julcyś... oj, ja wiem... sama robiłam tak samo... zresztą uwielbiam dokarmiać te moje potwory, oni tak szybko wszystko spalają grając w piłkę, że mogliby jeść i jeść... buziole przesyłam
Dagmarko... to Ty chyba jesteś wielką miłośniczką lodów, prawda??... zupełnie tak, jak mój młodszy syn, szok ile on potrafi pochłonąć tego zimnego smakołyku ... a co do sposobu powrotu na drogę dietkowania to myślę że najlepszym sposobem na to jest dieta MŻ... ja taką stosuję i choć może tempo chudnięcia nie jest jakieś zawrotne, a waga często stoi w miejscu dość długo, to wiem napewno że " co nagle, to po diable" i nie będzie już jo-jo ... zachęcam Cię do stosowania tej diety... pozdrawiam ciepło i życzę sukcesów
Beatko buziaczki wieczorne
Komputerek Siorki naprawiony, jeszcze z naszym się zmierzymy i będzie ok!
Ciekawe czy bakaliowe były....?
Ja też lubię prawie wszystkie lody... mniam mniam! A najbardziej czekoladowe lub w czekoladzie... <znów ta czekolada > oraz toffi
Dagmarko - to forum to nie jest miejsce, gdzie wpisujemy tylko radości i sukcesy.. to miejsce by dzielić się też bolączkami, upadkami itd...
Zasmuciałam się, gdy zobaczyłam +7,5 kg od marca..
Pamiętam, że 12 kwietnia rybka miała być u celu... smutno mi bardzo, że nie dopłynęła..
Dagmarko nie pozwól już jej się cofać!
Ja też się cofnęłam.. ale kroczę już do przodu.. zapraszam do wspólnego marszu!
Trzymaj się Słonko!!
BUZIACZKI
Zakładki