Witam Was dziewczynki kochane
życzę Wam miłego dnia
dziś znowu będą u nas goście, tym razem przyjdzie ich więcej, rodzinka mojego Miśka... właśnie piecze się w piekarniku ciasto marchewkowe, a zaraz po nim robię pleśniaka... no cóż, tak to jest kiedy goście nie lubią tortu, trzeba im dogadzać ciastami
wpadłam jednak tu na chwilkę, bo nie mogłam wytrzymać, to jednak jest już nałóg
Jaduś... wiem, wiem że słodycze są strasznie be, ale nie wiem czemu wkleiłam emotkę przy ziemniaczkach, chyba dlatego że było ich bardzo dużo hihihi... Ty jak zwykle zapracowana, nawet w weekend, oszczędzaj się trochę słonko, dobrze??... Tatusia mojego pozdrowiłam, prosił żeby Ci przekazać jego pozdrowionka... buziaki przesyłam
Dagmarko... nie mam pojęcia ile trzeba tego siemionka jeść, ja staram się używać go do różnych potraw, jak najwięcej... ale łyżka może wystarczy... a co do cery, to naprawdę mam o niebo lepszą niż kiedyś i przypisuję to właśnie siemieniu, nawet lekarz stwierdził że to może być wpływ jedzenia siemienia, czasem robię sobie takie okłady z siemienia ( zalewam siemię w szklance gorącą wodą i jak już się taka galaretka wytworzy to smaruję tym na 15 min twarz), ale nie wiem jak to działa na alergiczki, lepiej sprawdź na nadgarstku... pozdrawiam ciepło
Hiphopuś... dziękuję słonko za pamięć o mojej skromnej osobie i przepraszam że nie wpadam teraz do Ciebie, ale mam strasznie dużo na głowie, obiecuję że w poniedziałek się odezwę... pozdrawiam serdecznie
Plan dnia:
ś: kawa z mlekiem, 1 kromka z siemieniem i pomidorem
o: mizeria z cebulką i jogurtem naturalnym
p: 2 kawałki ciasta, 1/2 kg truskawek, i nie wiem co jeszcze, postaram się nie za bardzo grzeszyć jak będą goście
herbatki i woda
ruch:
spacer
może wieczorne tańce
pozdrawiam Was gorąco i pamiętam o Was cały czas, mimo to że nie wpadam na Wasze wątki
Zakładki