-
witaj Beatko
u nas calusienki czas pada
wiec o rowerku moge sobie pomarzyc
został mi dzisiaj taniec i stepperek
znowu zaczełam jesc słodycze
wczoraj miałam tez gosci i tak jakos siegnelo sie po ciasto drozdzowe
a juz było dobrze
cos teraz ten tydzien nie za dobrze mi wychodzi juz nic nie moge planowac
a na basenie ,Paulinka robi malutkie postepy aby do przodu
zostały mi jeszcze 4 zajecia i koniec szkoly nauki plywania
Paulinka nie plywa sama tylko w rekawkach ale dla mnie to i tak duzy postep jak przypomne sobie ze uciekala z wielkim płaczem mi z basenu po 5 min
miłego popoludnia
-
Beatko ja dziś tak szybciutko zaglądam ale spraw mam kilka to pozwól, ze wypunktuję
GRATULACJE - magiczne 74 pokonane teraz na pewno będzie już tylko coraz mniej suuuuuuuper
GRATULACJE - Twoje codzienne wycieczki są imponujące naprawdę oj jak mi się też chce pojeździć, ale wiesz co się stało w poniedziałek.. dopóki alergia nie minie, to się chyba nie wybiorę..
GRATULACJE - za odwagę w poproszeniu pani o zważenie pizzy hihi - to ile taki kawałek miał kalorii?
POZDROWIONKA - wysyłam je do Ciebie do W-wki zresztą cały pakiet wysyłam.. jak co dzień
DZIEKUJĘ - za to, ze jestes przy mnie, nawet gdy daję taką plamę jak znów ostatnio.. jesteś kochana
-
Witam Beatko
Wof ja chyba nie dałabym rad tyle przejechać Naprawde podziwam Cię za to
Też lubie jeździć na rowerku, ale nie mam swojego co powoduje pewne trudności.
Powiem Ci że gdyby nie forum to nie dałabym rady. Dzięki Wam osiagnełam wszystko. Pewnie już bym wróciła do swojej dawnej wagi gdzyby nie mysl "a co ja później napiszę"
Pozdrawiam raz jeszcze serdecznie i życzę miłego popołudnia
-
WITAM FANTASTYCZNĄ FANATYCZKĘ :P WIELOCYPEDÓW
Beatko,
nawet nie wiesz, jak bardzo Ci dziękuje za pamięć.
Mnie na dietce ostatnio nie było, bowiem:
1. czasu mało,
2. gdy wygospodarowałam wolną chwilkę, to dietka nie chciała mnie widzieć i nie wpuszczała na pokoje
GRATULUJĘ UBYTKU KILOSA
Jak widać wszystko zaczyna iść w dobrym kierunku i ciałko zrozumiało, że już powinno ruszyć w dół z wagą. Suppppppppppper i oby tak dalej, a wyznaczony cel osiągniesz :P
Przez najbliższe dnie najpewniej nie będę w stanie tu zagladnąć, bo w ciągu tygodnia czeka mnie przygotowanie wielu ważnych dokumentów do Krajowego Rejestru Sądowego, a potem to chyba na pysk padnę i już
Serdeczności i do sklikania za jakiś czas, paaaaaaa :P :P :P
-
No i jestem znowu, w Wawce burza przed chwilką przechodziła, ale już poszła sobie
ja mam teraz trochę czasu dla siebie, bo panowie zajęli się swoimi sprawami, więc oczywiście już jestem na Dietce
to jest nałóg już
Madziulek... właśnie gadamy na gg ... nie dawaj się pokusom, pamiętaj ... ale wiesz, jak się Te Dni zbliżają, to chyba każdą z nas te pokusy tak męczą... ja jak wiesz, też tak mam... i trzeba nie lada silnej woli, żeby sobie z tym dać radę... ale trzymam za Ciebie kciuki... ej, a coś Ty tam nawypisywała u siebie na wątku o mnie ... tyle pochwał, że aż się zarumieniłam ... całuję mocno
Aneczko... ale ładnie wypunktowałaś te sprawy ... dzięki za gratulacje, sama się też bardzo cieszę, to mnie jeszcze bardziej motywuje do walki... od razu mi się chce dalej dietkować, mam straszny apetyt na tę szósteczkę z przodu hihihi... a wiesz, jakoś nie miałam oporów żeby zapytać o wagę tej pizzy, i ta pani wogóle się nie zdziwiła tylko się uśmiechnęła ze zrozumieniem... ta mała pizza którą zjadłam miała ok 720kalorii... buziaki wysyłam
Aguś771... ja uwielbiam jazdę na rowerku, zawsze mówię o nim, że to mój przyjaciel i sprzymierzeniec... to jest moja ulubiona forma ruchu, na drugim miejscu jest pływanie, na trzecim taniec, a na czwartym ćwiczonka... w tej kolejności... a co do forum, to ja też często łapię się na takim pytaniu: co ja potem powiem?? ... i wtedy rezygnuję z jakichś szaleństw kulinarnych najczęściej... choć nie zawsze... pozdrawiam ciepluśko
Jaduś... no jesteś wreszcie!!!... tym bardziej doceniam ten fakt, że wiem jaka jesteś zapracowana, dziękuję... a jeszcze te kłopoty z wejściem na dietkę... skąd ja to znam ... też mam czasem ten problem i wkurzam się wtedy niesamowicie... a co do kiloska, to czekałam na ten moment baaardzo długo i tak mnie to zmotywowało, że już nie ma innej opcji, musi być niedługo szósteczka z przodu... życzę Ci więcej odpoczynku, a sobie więcej Ciebie na Dietce ... buziaki przesyłam
-
KOCHANA JESTES! WRESZCIE UPORALAM SIE Z KUCHNIA I MOZE OD JUTRA POMYSLE O SOBIE. NIE POJECHALAM NA WYCIECZKE BO U NAS POGODA KAPRYSNA. KOLOROWYCH SNOW.
-
JA TEŻ CHCĘ MIEĆ 6 Z PRZODU !!! I BRAKUJE MI DO TEGO OKOŁO 1 KG !!!
POZDRAWIAM CIĘ BEATKO .
OD CZASU PEWNEGO OBRAZKA PRZEDSTAWIAJĄCEGO WAKACJE ZASTANAWIAM SIĘ JAK JEST PRAWIDŁOWO :
THIS IS WONDERFUL
CZY IT IS WONDERFUL ?
Każdy może upaść, ale po co się od razu wylegiwać ?
-
Witaj Beatko ciesze sie ze spotkanko udalo sie a i pizza miala mniej kalori
Mam nadzieje ze my tez niedlugo sie spotkamy Ale czy pojdziemy znow na pizze ???? Kebab tez pyszniutki a ma mniej kalori No i oczywiscie kawka tym razem juz musisz ja wypic....hihi
Buziaczki
-
Hej Bikuś, pozdrowienia, widzę ,że w Warszawie też się spotykacie, to miłe prawda.
Pszesyłam moc uścisków i całusków.Pa pa
-
Witajcie dziewczynki
w Wawce niebo zachmurzone, ale dokąd nie pada deszcze jest szansa na rowerek ... zjem śniadanko i podejmę decyzję... waham się, ale mam straszną ochotę, więc pewnie wyjdę, najwyżej złapie mnie deszcz i będę zmykała do domciu
wczorajszy dzień zaliczam do bardzo dobrych, dietkowałam dzielnie, beż żadnych wpadek... wprawdzie wieczorem tańczyłam krócej niż to sobie założyłam, ale za to wczorajsza wycieczka rowerowa była dość męcząca, więc ogólnie napewno sporo spaliłam
Psotulko... już wyczytałam u Dorfusi wszystko o Twoich planach wyjazdowych, mam nadzieję, że tam będzie jakiś komp i nie zapomnisz tak całkiem o nas??... bo my tu będziemy na Ciebie czekały, pamiętaj o tym... no i życzę Ci wspaniałej zabawy na weselichu... ja chyba też dziś na rowerek nie pójdę, bo na deszcz się zbiera...całuję mocno
Dagmarko... Tobie brakuje do szósteczki z przodu tylko jeden kilosik, zobaczysz że ani się obejrzysz a już będzie w dziesiątkach piękna brzuchata szósteczka... a co do tego tekstu po angielsku, to ja jestem samoukiem, więc moja opinia nie może być brana serio pod uwagę... ale wydaje mi się że ta druga opcja jest dobra... choć z synem konferowaliśmy, on zna angielski dość dobrze i zastanawiał się czy aby obie nie są poprawne w zależności od sytuacji... pozdrawiam cieplutko
Stelluś... no ja też mam taką nadzieję, musimy koniecznie powtórzyć spotkanko, i nawet możemy skusić się na jakiegoś kebaba, skoro jest jak mówisz mniej kaloryczny... a co do kawki to musiałybyśmy spotkać się raniutko hihihi, bo ja tylko rano piję i tylko jedną dziennie... potem to już tylko herbatki... ale Ty możesz pić kawusię a ja herbatkę, prawda??... buziaczki przesyłam
Dorfuś... no tak, pewnie że się spotykamy... to znaczy jeśli chodzi o mnie, to ja na razie z forumowych znajomości w takie "oko w oko" zamieniłam tylko jedną... ale za to jaką ... Stellunia jest super dziewczyną, bardzo sympatyczną... i oprócz tego bardzo często, prawie codziennie rozmawiamy ze sobą przez taki komunikator, coś jak telefon... całuję Cię bardzo mocno
Plan dnia:
ś: kawa z mlekiem, 2 kanapki z siemieniem, sałatą, pasztetem z indyka, pomidorem i cebulką ok 330
IIś: truskawki ok 60
o: pieczone udko kurczaka, kalafior z bułką tartą, kilka młodych ziemniaczków ok 595
p: otręby jabłkowe z jogurtem naturalnym i truskawkami ok 200
k: truskawki ok 50
herbatki i woda
ruch:
rowerek trochę ponad 20km, w czasie ok 2h ok - 1100
wieczorne ćwiczonka i tańce ok 15-25 min ok - 90
życzę Wam bardzo udanego, miłego dnia
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki