Wątek: Tym razem, już na zawsze!!!

Beatko próbowałam wysłać Ci program ale coś nie idzie, bo onet nie przepuszcza go tak samo miałam wczoraj jak wysyłałam Stelli buuu.. może od niej sobie go weźmiesz przez tego skype, albo jeśli masz konto na innym portalu to Ci wyślę..
buziaki

a pracy mamy więcej, bo jedna koleżanka na zwolnieniu, druga na urlop poszła... no i jednak forum mi trochę czasu zajmuje hihi ale to nic, uwielbiam nasze forum

Aneczko, ale dziękuję za to, że chociaż próbowałaś... liczą się szczere chęci słonko... spróbuję poprosić Stellunię, może jej się uda przesłać mi to...
jak ja Cię dobrze rozumiem z tym naszym wspólnym nałogiem jakim jest to forum... też uwielbiam tu z Wami być, czytać co tam u Was i pisać do Was
buziaczki przesyłam

3 małe parówki drobiowe, dzadzyki

a co to sa "dzadzyki"
buziaki

Aguś, dzadzyki, to taki dip: ogórki zielone starte na tarce o drobnych oczkach, jogurt naturalny, sól i pieprz, 3 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę... to wszystko mieszamy i odstawiamy na godzinkę do lodówki... a potem zjadamy ze smakiem... polecam
pozdrawiam Cię serdecznie

mniaaaam mniaaam mniaaam mniaaam mniaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaam juz wiem co jutro na kolacje bede miec - paroweczki z tym cudem
buziaaaak

WITAJ - JAK CZYTAM CO WY ZJADACIE TO MYSLE ILE JA BYM WAZYLA? DZISIAJ POBILAM REKORD W JEDZENIU- MALA GRAHAMKA I PLASTEREK SZYNKI +POMIDOR.1/2 TRUSKAWEK I CZERESNI I TERAZ 2 GRAHAMKA CIUT MASLA DO TRUSKAWEK. I WYPILAM DUZA KAWE -RANO I 3 KUBKI CZERWONEJ HERBATKI .NIM POJDE SPAC MOZE JESZCZE WYPIJE 2 .MYSLE ,ZE W ODCUDZANIU JEST WAZNA ILOSC POSILKOW I ICH SYSTEMATYCZNOSC.A MOIM GRZECHEM GLOWNYM BYLO I BYWA ZJADANIE JEDNEGO KALORYCZNEGO POSILKU I TO ,ZE ZJADAM GO WIECZOREM .BARDZO POMAGAJA MI WASZE RADY.STARAM SIE ZMIENIAC JADLOSPIS I ILOSC POSILKOW . MOZE PODACIE JAKIES DANIA WARZYWNE -MALO ICH JEM BO NIE LUBIE. KOLOROWYCH SNOW -CZEKAM NA NOWINKI OD DIETETKOWEJ RODZINKI

WIBIERAM SIE W ODWIEDZINKI DO DORFUSI I LORILAJ-PAPATKI-DO WIECZORKA

Witajcie dziewuszki
na wstępie życzę Wam pięknego i słonecznego dnia
w Wawce świeci piękne słoneczko, a więc wiadomo gdzie ja się zaraz wybiorę, prawda ... tylko dopiję kawusię i zmykam na rowerek
muszę Wam powiedzieć, że coraz bardziej myślę o tym, czy nie zacząć liczyć trochę kalorii które pochłaniam... a dlaczego
otóż wczoraj kiedy konferowałyśmy ze Stellunią o kaloriach okazało się, że paróweczki które zjadłam wczoraj na obiad ( 3 malutkie ) miały aż 777 kalorii, wyobrażacie to sobie ...
najpierw zaczęłam się śmiać, ale potem jak to sobie przemyślałam, to doszłam do wniosku że Stellunia ma rację, jak ja chcę schudnąć kiedy jem tyle co powinna jeść osoba która chce już utrzymać wagę osiągniętą
czas chyba zacząć liczyć te kalorie, bo inaczej nigdy nie zobaczę na wadze mniej niż 74
już policzyłam śniadanie, po powrocie zajmę się liczeniem reszty


AguśMotylisku... naprawdę bardzo polecam dzadzyki, bo nie jest bardzo tuczące, ogórek i jogurt z dodatkiem czosnku i tyle... a co do tych paróweczek, to uważaj, bo się zdziwisz jak ja wczoraj ... całuję mocno

Psotulko... wyczytałam u Dorfusi, że czeka Cię dziś bardzo sympatyczne spotkanko??... bawcie się dobrze dziewczynki, tylko nie przesadzajcie z tymi kaloriami, dobrze??... trzymam za Ciebie kciuki, żebyś zwłaszcza wieczorkiem miała dużo siły do dietkowania... a co do tych warzywnych potraw, to później to przemyślę i podrzucę Ci jakiś pomysł u Dorfusi, dobrze??... pozdrawiam bardzo ciepło


Plan dnia:
ś: kawa z mleczkiem, 2 kanapki z siemionkiem, serem feta i czosnkowym i pomidorem ok 400 kcal
IIś: jabłko 70 kcal
o: 3 łyżki ryżu gotowanego, surówka z pomidora, kapusty, cebuli i kukurydzy ok 260
p: otręby jabłkowe z jogurtem naturalnym i truskawkami ok 360
herbatki i woda

ruch:
jazda na rowerze 21,5 km w czasie ok 1,5 h -900
spacerek ok 20 min - 70
wieczorne tańce ok 30 min -150

bilans -30

Beatko suuuuuuuuper udanej wycieczki Ci życzę
Słonko no to super, że będziesz liczyła kaloryjki
ale czy 3 parówki to aż 777 kcal? wiesz ja na razie jestem słaba w liczeniu i mnie zdziwiło to, że az tyle
Beatko ja wczoraj też "zaszalałam" objadłam się tostami.. buuu.. niegrzeczna Ania.. ale dziś tysiaczek i koniec kropka
buziaki przesyłam

Hej Beeti
korzystam z nieobecności szefostwa i wpadam sie przywitać
w zasadzie żadnych nowości nie przyniosłam,
pogoda bliżej nieokreślona, Klarcia-słonko ma jakies dylematy
TRZEBA PRZEŻYĆ TE JEJ HUMORKI
a OGÓLNIE JEST PRZEPIĘKNIE hihi
sałata,pomidorki, ogórki, truskawki i marchewki - wszystko to co lubię
zieleniny mam pod dostatkiem - jestem szczęśliwa hihi

POZDRAWIAM SERDECZNIE