Hej Beatko!!
Fajnie, ze sie w weekend super pobawilas!!! Tak powinno byc! W weekend czlowiek powinien zapomniec o codziennej szarowce!!! Mi sie chyba tez udalo!!
A teraz juz pomalu szykuje sie do lozka z ksiazeczka...
Do jutra!
Hej Beatko!!
Fajnie, ze sie w weekend super pobawilas!!! Tak powinno byc! W weekend czlowiek powinien zapomniec o codziennej szarowce!!! Mi sie chyba tez udalo!!
A teraz juz pomalu szykuje sie do lozka z ksiazeczka...
Do jutra!
Witam ponownie
dziś rano po wstaniu bolała mnie troszkę głowa, bo wypiłam 3 shandy, a już zdążyłam się odzwyczaić od tego typu trunków
no ale jakoś w ciągu dnia całkiem mi przeszło
a wieczorkiem przyjechała do mnie Stellunia ze swoją córcią i humorek mi się jeszcze bardziej poprawił, jak zwykle zresztą kiedy się spotykam z nimi
MadziuZabiegana... oj, Ty wpadasz tak ekspresowo, napisz coś więcej, co u Ciebie, jak dietka i wogóle ... czekam na jakieś szersze relacje, papapa
Kasieńko... oj tak, ten weekendzik rozpoczął bardzo fajny dla nas okres, będzie sporo spotkań w gronie starych przyjaciół i znajomych jeszcze z czasów licealnych... zawsze kiedy Kangurek przylatuje organizujemy wiele imprezek, w końcu nie po to biedak leci samolotem prawie dwie doby, żeby się tu nudzić, no nie
Madziulek... cieszę się skarbie, że dobrze się bawiłaś i spędziłaś tak fajnie ten weekendzik... to tak jak ja... aaaa tylko mam nadzieję, że rozstaniesz się już z tymi okropnymi słodyczami, coooo ... bo będę musiała na Ciebie znów nakrzyczeć
Magdalenko, no a nam właśnie zaczyna się taki dłuuuuuugi weekend, hihihi aż dwumiesięczny... prawie codziennie jakieś imprezki, wyjazdy, spotkanka... a to wszystko za sprawą naszego Kangurka... jutro znowu coś się kroi, chyba będzie jakieś kinko... a co czytasz ... pozdrawiam
Beatko! Ty mi nawet nie mow o dwumiesiecznym urlopie, bo sie z zazdrosci spale!!!!
Czytam "Eleven minutes" Paulo Coelho..hihi..ambicja mnie wziela i czytam po angielsku..ale dopiero zaczelam...a ja czasem tak mam, ze nie skoncze ksiazki i zaczynam nastepna i potem znowu jakas inna i potem koncze 3 naraz..hihi
Magdalenko, wiesz ten "urlop" to jest po prostu pobyt Kangurka, bo to on na tyle przyleciał do Polski... a my wszyscy będziemy balować razem z nim, tyle że niektórzy po takich baletach będą musieli rano do pracy gonić
a taki sposób czytania książek i ja kiedyś miałam hihihi, wszędzie leżały poroskładane i pozaczynane moje czytadła... teraz już jakoś czytam jedną, potem kolejną, chyba się starzeję
Nie moge sie oprzec zeby sie nie pochwalic Beatko...
Wczoraj po 2 letniej przerwie udalo mi sie pojezdzic na rowerze, bylo cudnie! Przejechalismy 50 km, na pierwszy raz chyba nienjagorzej...? Nie wspomne co mnie dzis boli...
hej hej hej
A ja muszę zrzucić jakieś 5-6 kg do 11 września, więc wybrałam dietę kopenhaską, ale chyba bez brokułów, bo chce mi się po nich wymiotować. jeszcze zobaczę co z tego wyniknie raz na jakiś czas można sobie na nią pozwolić bo to na start, a potem 1000kcal
dzisiaj pierwszy dzień:
piszę, bo każde wsparcie się przyda
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...6613&start=255
hej beatko!
dzisiaj wpadam na dluzsza chwilke
zapuscilam sie przez ostatnie 3 tygodnie, ale w sumie dobrowolnie... przybyly 2 kg, ale juz pracuje nad nimi, zeby zniknely!!! taka przerwa w dietkowaniu byla w sumie sympatyczna ale teraz ze zdwojonym entuzjazmem wracam do pracy nad soba!
w kolonii bylo genialnie, nawet nie sadzilam, ze tak sie wszystko uda. co prawda snu bylo niewiele, duzo pracy, ale za to fantastyczni ludzie i atmosfera. ale teraz zas na powrot do rzeczywistosci! mam do napisania 2 prace semestralne do konca wrzesnia, wiec jest co robic!
widze ze u ciebie wszystko w jak najlepszym porzadku. ciesze sie, ze towarzysko rozkwitasz - a kto to kangurek, ktoremu po czesci zawdzieczasz ta rozrywke? i te twoje -20kg na tickerze, po prostu podziwiam!!!!! dzisiaj u nas piekna pogoda, moze sie wybiore na rowerek? hmm...
buuuuzka!!! i jeszcze nastrojowe zdjecie z marienfeldu
Hej Beatko Piekna pogoda dzis wiec pewnie juz pedalkujesz na swoim rowerku Ty to masz kondycje Sniadanko u mnie juz bylo wiec
Jej nawet nie wiesz jakiego mam dzis leniaaaaaaaaaaaaa do pracy mi sie nie chce isc Ale bym sobie polezala dzis w lozeczku Ten moj kregoslup daje mi sie znow we znaki
Buziaczki Slonko
Tu zaczełam walkę z kiloskami TU JESTEM NA NOWYM FORUM
NOWY WATEKhttp://dieta.pl/grupy_wsparcia_xxl/p...woj-swiat.html
Beatko ale sie tu kangurowo zrobilo czuje sie jak w Australii ale was wymeczy ten kolega .bedziecie balowac do rana a pozniej do pracy co po niektorzy ale napewno bedzie warto zarwac nocke jak bedzie taka mila zabawa
Zakładki