Wątek: Tym razem, już na zawsze!!!

Magdalenko, byłam na rowerku, było super, naprawdę wspaniale... zresztą, jakby miało być, ja tak to uwielbiam... a Ty się tak nie stresuj, zobaczysz że wszystko będzie ok ... tak wiele osób trzyma za Ciebie kciuki, że musi się udać, poprostu musi i już ... baaardzo Ci tego życzę słonko... całuję i życzę miłego dnia

Ja tez chcę na rowerek.................................

Bikuś jedziemy

gorąco pozdrawiam, czy mój pakuneczek już dotarł ?

Słonko miłego dnia truskawkowe pozdrowionka ślę..

Madziulek, super ... my jak zwykle na dwa fronty hihihihi... bardzo się cieszę, że dziś już grzecznie dietkujesz i słodkie Cię nie kusi... brawo
ale Ty masz dobrze z tym morzem, jak ja bym sobie tak połaziła po plaży
jem sobie truskaweczki, ale mi narobiłaś apetytu na arbuzika i może jutro kupimy sobie
oblicz sobie koniecznie te kalorie i nie przejmuj się, masz jeszcze spory zapasik... całuję mocno i życzę miłego dzionka

Aneczko, pakuneczek dotarł bez problemów... czy Ty też się tak zajadasz truskaweczkami, bo ja poprostu kilka razy dziennie... są zdrowe, niskokaloryczne i wspomagają trawionko, więc trzeba je zajadać... a na rowerek zawsze mnie możesz namówić, tylko czy Tobie wolno??... a co z alergią??... no chyba że tak wirtualnie pojedziemy hihihi... buziaki przesyłam i życzę miłego dnia

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

haloo moto :P

hej bikus!!!
ogromiaste, ekspresowe buziaki!!!

Pozdrowienia rowerowo- ogródkowe od Joli i Dorotki

witaj Beatko

dzisiaj u nas cos pochmurno ale nie pada jak narazie
wąłsnie pije kawe
i wybieram sie na basen
dzisiaj tesciu nas zawiezie ale fajnie

miłego dnia
pewnie juz sobie jezdzisz na rowerku

wczoraj wieczorem udalo mi sie pobiegac

Witajcie dziewuszki
dziś w Wawce pada od rana i niebo jest całe zachmurzone, więc na rowerek się nie wybieram... ale humorek mi dopisuje mimo wszystko
pójdę sobie na spacer w deszczu zamiast rowerkowania
a wczoraj przejechałam 22 km w czasie niecałych 2 godzinek... odkryłam całkiem niedaleko mojego domu bardzo fajne miejsce do jeżdżenia, taki spory kawałek lasu, droga wyglądała bardzo apetycznie
jest tylko jedno ale... bałam się zagłębić w ten las, bo wokół nie było żywej duszy, a ja jakoś tchórzem jestem podszyta hihihi...
będę musiała Miśka albo któregoś młodego wyciągnąć na taki lajcikowy rajdzik po tym małym lasku
dziś chyba sobie wieczorem więcej poćwiczę i potańczę bo przecież trzeba jakoś zapewnić sobie codzienną dawkę endorfiny
aaa no i muszę spalić lody, które zamierzam zjeść dziś na IIśniadanko... chłopaki wczoraj kupili i jedli wieczorem, ale ja o takich późnych porach już z zasady nie jadam, więc zjem sobie swoją porcyjkę dziś


Hiphopuś... hihihi, takie hallo moto słyszę kilka razy dziennie, bo starszy młody ustawił sobie w komórze kogoś pod tym sygnałkiem ... co tam u Ciebie słonko, jak dietkujesz??... buziole przesyłam

ZabieganaMadziu... dzięki za pamięć, wreszcie się pojawiłaś, oj strasznie dawno Cię nie było... hej, nie znikaj na tak długo, dobrze??... pozdrawiam baaaaardzo ciepło

Dorfuś... no ja dziś na rowerek nie idę, bo Wawka płacze deszczykiem ze szczęścia hihihi... no ale może w zamian za to pospaceruję sobie trochę z parasolem, dawno tego nie robiłam, bo zawsze zamiast chodzić, pedałuję... a powojnik na fotce zupełnie taki jak u mojego Tatusia, ten sam kolorek... śliczny... całuję mocno

Madziulek... już wiesz, że u mnie dziś z rowerku nici, deszcz leje... ale idę zaraz na spacerek z parasolem pod rękę... połażę trochę, zamiast rowerkowania, ale to też jakaś forma ruchu, skoro już pada... chociaż Ty wiesz, że bez rowerku moje życie jest szare jak to niebo nad Wawką... życzę Wam miłego basenikowania... całuję mocno

Plan dnia:
ś: kawa z mlekiem, 2 kromki z siemieniem, sałatą, pasztetem drobiowym, pomidorem i cebulą ok 400
IIś: ok 200 g lodów nugatowo-tofiowych ok 400
IIIś: truskawki ok 50
o: malutki kotlet mielony, surówka z kapusty młodej i kukurydzy ok 400
deser: 2 kosteczki czekolady każda po 4g, czyli razem 47 kalorii
p: truskawki ok 50
herbatki i woda

ruch:
spacer ok - 100
wieczorne tańce i ćwiczenia ok - 400

Witaj Beatko , wpadłam Ci się pochwalić!

Oczko otworzyło mi się o połowy, tzn. powieka uniosła się, no już prawie do połowy , jestem taka szcześliwa, mam nadzieję, że to dobry początek, i że wkrótce wszystko wróci do normy!!
Teraz jest pewnien mankament bo idzę podwójnie, ale ważne że już coś ruszyło ..
Dziękuję Beatko za trzymanie kciiukow !
Ostatnio chce mi się tańczyć z radości .
Beatko a do tego lasku to koniecznie weź którego z mężczyzn, bo dzisiejsze czasu są baaardzo niebezpieczne! Nie ryzykuj sama wojaży z dala od ludzi ! Buziaki kochana, pozdrawiam, Cię serdecznie!!!!!!!!!!!