Wątek: Tym razem, już na zawsze!!!

witaj Beatko


napewno sie wczoraj bawiłas w przesymatycznym towarzystwie
ja rano fachałam sie czy jechac na rowerze czy nie bo rano padalo ale faktycznie troszke popadało a pozniej sloneczko wyszlo
masz racje wszytko ok by bylo tylko te paskudne slodycze
mam nadzieje ze teraz poradze sobie własciwie to musze

pospalam sobie dzisiaj i jest od razu lepiej miałam dzisiaj małapobudke o 4 i od tamtej godziny nie spala Paulinka



milego wieczorku

Beatko serduchem jestem z Toba................Dobranoc

MOJA TY KOCHANA . JA TU NIE MAM BRATNIEJ DUSZY ,KTORA BY CHCIALA POROWERKOWAC , POJECHAC NA BASEN.JA JAK JUZ PISALAM JESTEM OKROPNYM LENIUCHEM I MUSI KTOS STALE MNIE MOBILIZOWAC WIDZISZ DZIEKI TOBIE ZDOBYLAM SIE NA TEN RAJD I TYLE PRZEJECHALAM . JECHALAM NA SYNA ROWERZE BO NA MOIM TO BYM 1/4 TRASY NIE PRZEJECHALA. JUTRO MOZE ZROBI STARUSZEK ZDJECIA .TE Z RAJDU TO BEDE MIALA PO POWROCIE . SPORO ZDJEC ZOSTALO MI DO ZROBIENIA I JUZ DO WYJAZDU ICH NIE WYPSTRYKAM.U DORFUSI JEST ZDJECIE MOJEJ KREACJI WESELNEJ .
KOLOROWYCH SNOW.

TO ZDJECIE ZE STAREGO KACIKA ! TU ZACZELY SIE SCHODY -DZIEKI PANI /LEKARZOWI/ W CIAGU 2 MIESIECY UTYLAM 12 KG.CZULAM ,ZE COS NIE TAK ALE PRACA ,OBOWIAZKI ITP. W LUTYM BYLO JUZ ZA POZNO. JA IDIOTKA SOLIDNIE POLYKALAM TABLETKI. AJ BYLO ,MINELO

Witaj Beatko! Musze cie pochwalic za rowerek, mimo tych dni!!!! Dzielna dziewczynka. mnie to nieraz tak brzuch boli, ze mi sie w ogole ruszac nie chce! (jesc za to owszem..hih).
Ja dzis nalazilam sie po sklepach znowu, ale uwazam, ze to takie polaczenie przyjemnego z porzytecznym...
Beatko pozdrawiam mocno z powiewem weekendowym juz!

Halo, halo Beatko!!!
Pozdrawiam Cie slonko i juz lece!!!
Milej nocki Ci zycze a jutro pieknego slonecznego dnia!!!

Witajcie dziewuszki
wpadam teraz dosłownie na chwilkę, żeby Was ucałować
zaraz zmykam na rowerek, potem muszę odwieźć Tatusia na dworzec bo jedzie do mojej siostrzyczki
ale postaram się w miarę możliwości poodwiedzać Was

aaaaa i chciałam się pochwalić, że wykresik śmiało mogłam już zmienić


Ewuś... jako że mowa jest srebrem a milczenie złotem to nie będę Ci za dużo pisała... mam nadzieję, że wiesz o tym, że całym sercem jestem z Tobą... i nie miej mi za złe tego, że wczoraj taka byłam... proszę ... miałam taki kłopot, jeszcze jeden o którym Ci nie pisałam, nie chciałam Ci truć, mam nadzieję że dziś sobie pogadamy???... całuję Cię bardzo mocno w sam czubeczek noska

Madziulek... zaraz zmykam na rower, więc teraz tak expresowo... życzę Ci więce snu... niech Paulinka da już Mamusi się wyspać... i trzymam kciuki za to, żebyś była silna... buziaki przesyłam

Stelluś... dzięki ... byłam tam rano skoro świt i jakoś się udało, choć tylko mój osobisty urok chyba mi pomógł hihihi... to jedno chociaż spadło mi z serca... jeszcze niepokój do poniedziałku... ściskam bardzo mocno Was obie

Psotulko... nie wiesz nawet, jak jestem z Twoich wyczynów kolarskich dumna, naprawdę ... chwaliłam się mojemu Miśkowi, on też uwielbia rowerek... powiedział że podziwia i trzyma za Ciebie kciuki... pozdrawiam bardzo ciepluśko

Magdalenko... a u Ciebie bieganiny ciąg dalszy??... to dobrze, spalisz sobie trochę kalorii przynajmniej... czasem człowiek sobie nie zdaje sprawy, jak wiele można zgubić w ten sposób... buziole przesyłam weekendowe

Kasiulek... oj, nie wiesz nawet jak ucieszyła mnie Twoja wizytka, tak myślałam już, co tam się dzieje u naszej kochanej miłośniczki żyrafek... pozdrawiam gorąco


Plan dnia:
ś: kawa z mlekiem, 2 kromki z siemieniem, polędwicą, pomidorem i cebulką ok 260
IIś: truskawki i czereśnie ok 180
o: idziemy na uczczenie wakacji całą rodzinką do Pizza hut, no i się nie ograniczałam były 2 kawałki pieczywa czosnkowego i 4 kawałki pizzy, małe ale jednak ile to może być kalorii
k: truskawki i czereśnie ok 100
herbatki i woda

ruch:
rowerek 14,5km w czasie 70min ok - 700
dużo marszu ok -150
wieczorne tańce i ćwiczonka ok -400

życzę Wam Słoneczka dużo słoneczka i wogóle miłego i dietkowego dzionka

Ja już Beatko wiem, czemu Ty zwlekałaś z przesunięciem tickerka......... bo chciałaś nas zaskoczyc i przesunąć aż o 2 kiloski
suuuuuuuuuuuper, wielkie gratulacje
jeszcze troszkę i zobaczysz 6 z przodu WOW

ja też liczę na przesunięcie liczniczka w poniedziałek.. bo naprawdę się staram i w końcu mam nadzieje, ze po chyba 3 poniedzialkach, gdy waga szła do góry..... tym razem pójdzie w dół w sumie portki jakby ciuuuuuuuuuuuuuteńkę są luźniejsze.. to nadzieja jest

miłego rowerkowania
ach.. ja po wczorajszej wyprawie choć zmęczona i niestety dziś zakatarzona trochę bardziej, jestem happy co za uczucie
buziaki i gorąco pozdrawiam i ślę wiadomo co, z wiadomo jaką zawartością

Beatko widzę, że Ty jesteś silna babeczka !!! Kurcze tak dzielnie odpierasz pokusy. Także dzisiejsza wizyta w pizza hut powinna być dla Ciebie nagrodą!! Za to że tak dzielnie dajesz sobie radę . Buziaki kochana, pozdrawiam weekendowo, papa !

Hej Bikuś
wpadam na chwilkę bo cos nie za dobrze dziś sie czuję
ktoś się nie bał i posadził mnie na karuzeli
i tak sie kręcę i kręcę i chyba za moment odwiedzę WC bo zaczyna mi sie "nudzić"
wiec długo tu u ciebie nie zabawię
SORKI
życzę miłego dnia

teraz sobie na gg gadamy
alez sie cieszę
buziaczki
:*:*:*:*:*:*:*