To nie moje , ale jeden post wysłał mi się kilka razy, więc pozmieniałam i powstawiałam te śliczności . Buziaki
To nie moje , ale jeden post wysłał mi się kilka razy, więc pozmieniałam i powstawiałam te śliczności . Buziaki
Ale sa piekne Mart to nie ulega watpliwosci Zaraz poszukam Twojego pieska bo Beatka mowila ze gdzies tu jest ..ale jest ich tyle ze juz sie pogubilam ale znajde
Tu zaczełam walkę z kiloskami TU JESTEM NA NOWYM FORUM
NOWY WATEKhttp://dieta.pl/grupy_wsparcia_xxl/p...woj-swiat.html
Martus znalazlam Tekila jest piekna...corcia dopowiada ze jest ,,przepiekna,, Glowa mnie troszke boli bo corcia wciaz oddaje okrzyki.,,ojjjjjjjjjjjj,,,,..
wowwwwwwwwwwww..,i piszczy...........
Tu zaczełam walkę z kiloskami TU JESTEM NA NOWYM FORUM
NOWY WATEKhttp://dieta.pl/grupy_wsparcia_xxl/p...woj-swiat.html
Wow, dziewczynki, ale się u mnie zrobiło cudnie na wąteczku
dziękuję za tyle wspaniałych psich pysialków ... hihihi, niektórzy to wiedzą czym człowiekowi sprawić przyjemność
AsiuHaro... no wyszło tak, że wreszcie nie byliśmy z Miśkiem na tych rowerkach, musi mi wystarczyć to, co było rano... a jutro ma podobno być znowu piękna pogoda, więc wiadomo, jadę
Ewuś... życzę Wam zatem cudonie spędzonych chwil ... a wiem, że jak jest N, to mogę być o to całkowicie spokojna, będzie super
Martuś... Tobie tak dziękuję za te foteczki, bo są wprost cudowne ... no i jeszcze raz wielkie dzięki za przemiłą rozmowę... pomyziaj ode mnie Tekilunię tam, gdzie lubi najbardziej ... a córcia Stelluni tak tam jej nad głową piszczała z zachwytu nad Tekilką, że aż bębenki pękały... to jest dopiero psiara, tak kocha psy że głowa mała, ja już to dawno zauważyłam
Stelluś... dzięki za kolejną konferencję... jeju, patrzę sobie na tego Waszego bobaska i nie mogę oczu oderwać... toż to cudo jakieś jest poprostu!!!!... już zaczynam się przygotowywać do tej poważnej roli, muszę się obryć w teorii, już na stronce Zula wysiaduję bez przerwy
Czesc Beatko!!
Ja dzisiaj tez troszke sie przejechalam na rowerku, ale gdzie mi do Ciebie. Jak mi krzyz calkiem wydobrzeje to sprobuje Cie dogonic chociaz to raczej nierealne!! Beatko widze, ze tez lubisz ugotowanego kalafiora z bulka. Ja uwielbiam, ale zawsze mam wyrzuty sumienia o to maselko i bulke a bez tego juz tak nie smakuje. Moze Ty znasz przepis light, co?? Buziaki!!
Melduję, że za twoim przykładem zaczęłam ruszać dupcię. Dodam jeszcze tylko, że pracę straciłyśmy w tym samym czasie, tylko Ty zareagowałaś rozsądnie, a ja niestety NIE!
Siedzę u Ciebie w gościach prawie cały czas. Oczywiście czytać nie bardzo mogę, bo mnie psiunie skutecznie rozpraszają. Jeden jest identyczny jak moja Gabzunia i MA OGONEK kurteczka
Dobrej nocki Ci życzę
Psiamać
Hej Beatko
wpadam zyczyć miłej nocki.. ja wiem co Ci się będzie śnic.. psiunie! a pewnie najwięcej to Milka, której Mamą chrzestną zostałaś!!
super
Twój wąteczek jest cudny, pełen piesków.. wow!
Beatko mam nadzieję, ze jednak będziecie mogli i Wy wziąść bez zadnych obaw na wychowanie suczkę-przyrodnią siostrunie Tekilki!
tego bardzo zycze.. dzięki temu będziecie mogły ze Stellunia umawiać sie na spacerki wraz z nowymi "dzieciaczkiami".. superancko!
Buziaczki
Beatko przyszłam życzyć dobrej nocki... chociaż Ty już pewnie słodko śpisz, więc ciiiiii....
BARDZO SIĘ CIESZĘ Z POWODU BOKSERKI TO JESZCZE NIE WŁASNY PIESEK ALE WSZYSTKO JEST NA DOBREJ DRODZE ŻYCZĘ POWODZENIA W OPIECE POZA TYM MIŁEGO ROWERKOWANIA
Witajcie dziewuszki
dziś postanowiłam trochę poskrobać na dietce przed wyjściem na rowerek, zwykle wstaję rano kiedy mój Misiek wychodzi do pracy i tylko czytam sobie co u Was popijając poranną kawusię... potem na rowerek i po powrocie biegam między kompem a kuchnią
no zobaczymy jak to będzie dziś z czasem, coś ostatnio brakuje mi w ciągu dnia około trzech godzinek ... czy doba nie powinna być trochę dłuższa
a co do dietkowania, to ostatnio waga stanęła na 71 i ani rusz w żadną stronę
ale się nie zamartwiam, bo wiem że jeśli konsekwentnie będę się trzymała swojego planu, to prędzej czy później waga ruszy...
grunt, że nie wzrasta
Kasieńko... brawo, bardzo ładnie że wczoraj rowerkowałaś ... to super sposób na spalanie zbędnych kalorii i gubienie sadełka... powinnaś wprowadzić w życie codzienne rowerkowanie... a co do kalafiorka, to ja lubię z bułką, ale lubię też z lekko obgotowanego kalafiora robić różne sałatki, z różnymi dodatkami (co mi tam pod rękę się nawinie )... są pyszne
Kaszaniu... wiesz, rozumiem aż za dobrze jakie emocje targały Tobą po stracie pracy, mi życie zafundowało kilka razy taką wątpliwą rozrywkę... zdążyłam się przyzwyczaić ... ja sobie poradziłam z tym dzięki mojemu mądremu Miśkowi i synom, którzy nie pozwalają mi się zbyt długo martwić... bardzo rozbawiłaś mnie tą Psiąmacią, piękne
Aneczko... wysyłam Ci oczywiście pakuneczek z bardzo słonecznej Wawki... mam nadzieję słoneczko, że Tobie dzisiejszy dzionek przyniesie same miłe chwile, wiem że ostatnio bywało różnie, ale jestem pewna że wszystko będzie dobrze... a co do sprawy psiej, to też jestem dobrej myśli, choć wiem że muszę uzbroić się jeszcze w cierpliwość
Martuś... ja chodzę dość późno spać, ale niestety dostać się do kompa wieczorem mam raczej nikłe szanse... więc staram się rano to jakoś pogodzić z moim rowerkowaniem... no i jeszcze trzeba upichcić obiadek, no bo przecież jestem obecnie z zawodu gospodynią domową, a to zobowiązuje ... i dlatego wszystko robię w biegu
Justynko... też już nie mogę się doczekać tego momentu, kiedy Stellunia odbierze swojego maluszka... jestem pewna, że będą mnie razem często odwiedzały... ale narazie trzeba czekać, bo sunia jest jeszcze za malutka żeby ją zabierać od mamy... a co do rowerkowania, to będzie na bank bardzo miłe... wczoraj przetestowałam nowe rękawiczki... hihihi, mają nawet napis: "bike"
Plan dnia:
ś: kawa z mlekiem, otręby jabłkowe z siemieniem i jogurtem naturalnym
IIś: 2 kanapki z pasztetem indyczym, pomidorem i cebulą
o: pieczone udko kurczaka, bigosik z cukinii
p: jabłko
k: kilka śliwek
woda i herbatki
ruch:
rowerkowanie
trochę tańca wieczorem
życzę Wam udanego dzioneczka
Zakładki