Wątek: Tym razem, już na zawsze!!!

Beatko...prosze Cie prosiaczka ..albo swinke zostaw w lodówce niech sobie tam lezy hihihihihihihihii


czekam

i tęsknie

Beatko czytam i nie wierze .czy ty na rowerku 3 godzinki i wiecej mozesz jezdzc ? ale ty masz energie jak ty to robisz? podziwiam

Madziu...świnki nie zjadłam ale prawie

Ewuś... no widzisz, dopchałaś się w kolejce

Katsonku... ja uwielbiam jeździć, mogłabym dłużej, tylko trzeba było wrócić i robić obiad ... a jeżdżę z małymi przerwami, zatrzymuję się, napiję i jadę dalej, w ten sposób można wytrzymać kilka godzin

Beatko ja uwielbiam Kazimierz nad Wisla!!! Bylam dwa albo trzy razy i od razu sie w nim zakochalam. Jest jakas magia w tamtym miejscu, nieprawdaz??
A co do wagi to wydaje mi sie, ze stoi bo od rowerkowania tluszczyk zamienia Ci sie w miesnie a wiesz, ze one sa ciezsze. Wiec sie nie martw waga bo pieknie rzezbisz swoje cialko!!! Ale sie Misiek ucieszy!!!
Pozdrowionka i rowniez milego weekendziku dla Ciebie i Twojej rodzinki!!!

JA TEŻ SIĘ ZAKOCHAŁAM W KAZIMIERZU.......... DLA MNIE MA MAGICZNĄ ATMOSFERĘ ZUPEŁNIE JAK KRAKÓW TYLKO JEST TROCHĘ MNIEJSZY............ CIESZĘ SIĘ Z POWODU WYCIECZKI ALE MÓJ M. SIĘ BARDZIO ŹLE POCZUŁ I JEŚLI MU NIE PRZEJDZIE TO NIGDZIE NIE JADĘ I ZOSTAJĘ Z NIM CHOĆBY MIAŁ PRZESPAĆ CAŁY DZIEŃ, BĘDZIE DOBRZE.........

słodkich snów

Beatko!! Ty znowu tak fajnie rowerkowalas!! jej, ale nozki to juz musisz miec chyba umiesnione ladnie!!!
Co do malych grzeszkow...to kto ich nie popelnia...ja dzis pochlonelam troche chipsow..glupio z mojej strony...no, ale zdarza sie...jutro bedzie lepiej.

WEEKENDOWEGO WSPANIALEGO ROWERKOWANIA.BUZIOLKI!

Witaj Beatko wczoraj sie nie odzywalam bo po wycieczce pospalam troszke...musialm odespac nocke spedzona na necie
Oj zmartwilam sie ze zle sie czulas... Mam nadzieje ze dzis bedzie juz dobrze...
Buziaczki Ci przesylam Wyslalam Ci cos mailem...

Dzień dobry Beatko
Miłego słonecznego dnia Ci życzę



pozdrawiam Asia