-
Beatko! Zycze super udanego dzionka!! Rowerkowania, jak sie da, a jak nie, jak znowu ta wstretna burza przyjdzie, to potancuj troche...
...a swoja droga, to ja tez wole siedziec w domu, jak jest burza. Jak raz jechalam na rowerze i grzmialo, to az sie rozryczalam ze strachu i po misia zadzwonilam, co to by mnie ratowal
-
Witaj Beatko
Tak te wagi to straszne małpy Jednak Ty naprawde bardzo dzielnie dietkujesz i tyle ruchu codziennie Masz. Twoja napewno wreszcie sie ugnie bo nie będzie miała innego wyjścia
Życze Ci Beatko zeby brzusiu Cie nie bolał, co miesiąc te meczarnie
Napewno teraz Jesteś na rowerku i napawasz się swiezym powietrzem, mam nadzieję ze pogoda jest dobra i nie płata żadnych figli.
Pozdrawiam Cię gorąco i przesyłam buziaki
-
Na rowerku było jak zwykle wspaniale, wymęczyłam się tak, jak lubię najbardziej
a najlepsze było to, że wracając znad kanałku na Gwiaździstej, przy podjeździe Podleśną ( dla niewtajemniczonych napiszę że to dłuuuuugaśny podjazd pod górę, uwieńczony na samej górze stromym podjeździkiem) uciekłam facetowi, który mnie gonił
jeszcze na dole będąc wyminęłam go nieopatrznie
no a ten dodał gazu i mnie wyminął i jedzie wolno ... to ja go znowu wymijam, ale już tym razem nie dałam mu szansy, słyszałam za plecami jak biedak zmienia tam te swoje przerzuteczki, hihihi sapał przy tym jak miech ... no a na tym ostatnim stromym podjeździe spuchł całkowicie :P
na samej górze się zatrzymałam z boku, żeby się napić a przy okazji zobaczyć w jakim stanie jest zawodnik, ale lepiej nie mówić :P ... za to okazał się sympatycznym gościem i mijając mnie rzucił do mnie z uśmiechem:" ale dobra, choć baba "
no, to się pochwaliłam
Magdalenko... byłam, byłam na rowerku, o czym świadczy dobitnie tekst powyżej ... w Wawce dziś pogoda rowerkowa, więc udało mi się pojeździć sporo, ale niestety musiałam wrócić bo zakupy trzeba było zrobić, w lodówce tylko wiatr hulał... więc wzięłam swoich synków i zrobiliśmy zakupki... fajnie jest robić zakupy z takimi wielgaśnymi chłopami, ja wybieram, a oni potem dźwigają... nie dali mi nic nieść bo stwierdzili że wystarczy mi moja torebka
Aguś771... moja waga to wyjątkowo złośliwa małpa ... no bo czy nie mogłaby już pokazać mi tej mojej upragnionej szósteczki z przodu, no nie mogłaby ... uparciucha jedna ... brzuch mnie niestety nadal boli a tych dni jak nie było tak nie ma ... a już czas ... chciałabym mieć to już za sobą
-
-
Beatko..hihi..zaden facet nie ma szans z toba w rowerkowych wyscigach (no...moze oprocz Armstronga..hihi) Jestem z ciebie dumna!
A synusiow masz super!!!
-
czesc Beatko
no no to tylko brac przykład z Ciebie ...ze przegoniłas faceta ,wymiekł
ja dzisiaj jem i jem bez konca zaraz pojde policzyc kalorie
bo brzuch mi peka a ja dalej glodna
dzsiiaj tez byłam na rowerku przy okazji odwiedziłam kolezanke i poszlysmy z dziecmi na spacerek
u nas dosc glosno słychac proby Jarra,ojjj bardzo głosno grał od 22 do 24
chyba dzisiaj tez bedzie grał
-
Magdalenko, może nie żaden, ale niewielu ma jakiekolwiek szanse ... ale skromnisia ze mnie, co
a co do Lance, tak na marginesie, to podziwiam go nadal i wogóle nie wierzę w to co tam wypisuje jakaś gazecina żabojadów bodajże
pozdrawiam ciepło
-
Madziulek, no to jak tak dobrze słychać próby, to może sam koncert też tak dobrze będziecie słyszeć, ale fajnie macie
a co do faceta, to nadmieniam że wyglądał na młodszego ode mnie, nie żaden tam zramolały staruszek :P
a co Ty tam nak podjadasz, oj musimy wreszcie pogadać na gg, bo muszę na Ciebie nakrzyczeć pewnie trochę
buziaki
-
Beatko
chlebem razowym sie zajadam
ale duzo go zjadłam bo to juz 5 kawałek
Beatko prosze Cie nakrzycz na mnie
nie moge sie opanowac a juz mam na koncie 1400 i dalej jestem głodna
-
Madziulek, chlebek razowy bardzo zdrowy jest, byle nie w nadmiarze
chyba na Ciebie naprawdę nakrzyczę :P
nie wolno, nie wolno nonononono
wystarczy
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki