Wątek: Tym razem, już na zawsze!!!

Beatko....życze miłej niedzielki
ja wpdanę na dłuzej dopiero pozniej bo teraz śpiesze sie
jade po mojego N bo juz go wypisuja ze szpitala
dziękuję za wczorajszą rozmowe i mam nadzieję że dziś uda nam sie również poklkiac na gg

P.S i udało mi się jako pierwszej byc wpisac sie na 333 stronie twojego wątku

Witajcie dziewuszki
no i wreszcie jestem, wczoraj ( a właściwie dziś ) poszłam tak późno spać, że wstałam oczywiście później niż to planowałam
rzuciłam się więc zaraz po wstaniu do gotowania obiadu
wczorajszy dzień był pełen wrażeń, dzisiejszty tak samo się zapowiada, więc już się cieszę jak jakaś głupia
dietka jakoś mi idzie, ale waga jakoś ciągle się waha, raz pokazuje 70 a raz 71kg, więc tickerka narazie nie zmieniam


Magdalenko... dziękuję Ci słoneczko za mailiki, naprawdę mnie wzruszyłaś... to jest dla mnie niezwykle ważne, takie wsparcie i kilka dobrych słów, potrafią człowieka podnieść na duchu... a płaszczyk jest piękny, ja bym go nie oddawała... całuję i życzę miłego dnia

Ewuś, MTMWP... słoneczko, mam nadzieję, że pogadamy choć chwilunię, wprawdzie mam dziś po obiedzie gości, ale może uda się nam choćby troszkę poklikać... ja Ci wczoraj dobrej nocki życzyłam a Ty mi dziś dzień dobry, hihihi faktycznie jeszcze słodko spałam wtedy... kochanie, życz N. ode mnie szybkiego powrotu do zdrówka, pozdrawiam gorąco


Plan dnia:
ś: kawa z mlekiem, 2 kromki z siemionkiem, polędwicą łososiową + trochę sałatki z pomidora, cebuli i jogurtu naturalnego
o: 5 ziemniaków, kotlet mielony i sos dzadzyki
p: kilka fistaszków
k: trochę sałatki z kalafiora, jajek na twardo, groszku konserwowego, cebuli i majonezu
herbatki i woda

ruch:
może wieczorem trochę tańca

życzę Wam miłej niedzielki

Beatko czytalam, ze masz jakies smuteczki!!! Mam nadzieje, ze one niedlugo sobie pojda od Ciebie i slonko znowu zaswieci dla Ciebie!!! Duze buziaki Beatko!!!

Kasieńko... dzięki za słowa pocieszenia, kłopot mam, ale mam też nadzieję że wszystko się dobrze skończy... staram się nie smucić, nie dołować, bo to i tak nic nie da, będzie co ma być
pozdrawiam cieplutko

Cześć Beatko,

Korzystam z tego, że goście na lodach i wpadłam w odwiedzinki.
Cały czas o Tobie myślę i "negocjuję" żeby Twoje problemy poukładały się równiutko i sobie poszły.
Dobrej nocy Ci życzę, bo już dzisiaj nie uda mi się wejść na dietkę.

Kaszania

Ps. jutro rano nasłu****, bo będę chodzić po Bielanach i wołać Beeeeataaa....Ulaaaa....Miluniaaaa......Miluuniaaa a.....Miluuuniaaaa.....Miiiluuuniiiaaa......Miluun iaaa

Beatko,

bardzo dziękuję za reanimację mego wątku.

Ostatnio przytafiają mi się same dziwne rzeczy. A to zaczepki bardziej lub mniej rozgarniętych "panów" , a teraz dostałam - co mnie ogromnie zaskoczyło - zaproszenie z Super Linii na galę 18 września do Villi Foksal.
Oczy mi się zaświaciły na tą okliczność jak to świetnie byłoby pokręcić się w wielkim świecie, bo będą wręczać nagrody superodchudzaczom i Małgorzacie Kożuchowskiej, ale.... mam braki finansowe, a wyprawa do stolicy w obie strony to 200,- zł, bo niestety tylko expresy wchodzą w rachubę.
Ech, proza życia.....

Buziolki :P :P :P

No i jestem znowu
dziś znowu miałam przemiłych gości, były u nas Stellunia z córcią i Milunią... oczywiście jak zwykle wizytka trwała w moim odczuciu zbyt krótko, ale niestety jutro już poniedziałek i trzeba przecież wypocząć... Milunia jest tak słodka, że nie da się tego słowami opisać ... jestem pod ogromnym wrażeniem, co ja mówię
jestem zakochana


KaszAniu... słoneczko, już od dziś nasłu****ę, może już biegasz gdzieś nad moimi osiedlowymi stawami i wołasz... nie ukrywam, że miałabym ochotę na jakieś malutkie spotkanko, kto wie, kto wie ... dziękuję slonko za dobre myśli, to naprawdę pomaga... buziaki

Jaduś... oj, skąd ja znam ten problem, ciągle za mało kasy i człowiek musi rezygnować z tak wielu przyjemności, na które miałby wielgaśną ochotę ... już Ci pisałam u Ciebie, że Superlinię uwielbiam czytać i zawsze kupuję, ale takich imprezek nie znoszę, na samą myśl cierpnie mi skóra... pozdrawiam gorąco

Beatko szybkie buziaczki posyłam i zmykam spać bo jestem wykonczona tym weekendem...

Gosiu, dzięki za odwiedzinki... mam nadzieję, że dla Ciebie i dla nas wszystkich nowy tydzień będzie o wiele lepszy niż poprzedni... całuję mocno

Nadzieja
to ogień, który chce płonąć
nawet wtedy, gdy jest gaszony.
Nadzieja to nieodparte dążenie,
by odnajdywać sens w bezsensie
i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Nadzieja to ziarenko światła
ukryte w głębokiej ciemności.

Karl Guido Rey


Dobranoc dziewuszki