-
Witam Aniu
Widze ze pieknie dietkujesz ... kurde mnie juz powoli lamie ... ale dam rade jeszcze ten tydzien napewno na SB a pozniej tez moze jakos pojdzie - chce pociagnac do konca miesiaca albo przynajmniej do momentu kiedy pojawi sie 70 na wadze
Dzis sie wazylam u kuzynki, tak jak mowialam, no i po calym dniu jedzenia ( a wszamalam dzis sporko ) i w ubraniu waga pokazala 72 wiec chyba gdyby odliczyc to ubranie i jedzenie to co mozna przyjac 71,5 Bo chcialabym sobie tak uznac ale nie wiem czy mozna jak myslisz /myslicie
Ciesze sie ze opublikowalas swoje wymiarki ... No musze przyznac ze idzie ci niezle a nawet powiedzialabym iz FENOMENALNIE Ehhh jaka ty bedziesz piekna na swoim slubie :* Super laseczka w sukni ... miooodzio Aha chcialam dodac ze ladnie ci idzie z brzuszka Wlasnie za to kocham SB Za to ze schodzi z "talii" "pas 90,5 cm na 88 cm (95 cm) " ... no mala (tak cie bede nazywac a nie jakas duziiia jak ty to mowisz :P) idzie superancko
Jak tak dalej pojdzie to twoja biedrona mnie dogoni szybciej niz moja osiagnie ta cholerna magiczna liczbe 70 kg
No dobra- co u mnie masz napisane u mnie i gdzies jeszcze A ja lece dalej polazic po forum (znow sie nie ucze -> oj nalog nalog a za tydzien pierwsze kolokwium zaliczeniowe )
:*
-
anus wysłałam ci foteczki...
ale napisałam długiego maila... i długi pościk na forum i mi komputer zastarjkował....
nie bede sie wiec teraz po raz drugi rozpisywac...
napisze tylko, ze juz prawie odespalam ten weekend...
aha i mialam niewesołą przygodę z autkiem...
jacys wandale wybili mi szybe w sobote... gdyby nie fakt, ze bylam ogólnie zrelaksowana po wizycie u kosmetyczki to moje nerwy by puscily...
pozdrawiam
-
Witaj Aniu ...
na razie wpadam tylko z maleńką rewizytką, ale jutro poczytam sobie Twój wąteczek, żeby wiedzieć o Tobie więcej ...
teraz uciekam, bo zaraz zasnę nad klawiaturką, wyłazi wczorajsze granie na WOŚP ...
pozdrawiam cieplutko i życzę dobrej nocki
-
Hej!
SB jest rewelacyjna dieta, sama na niej schudlam 4 kg.W ktorym dniu jestes diety, aha i czy wcinasz serki wiejskie, ja jadlam je przez dwa tygodnie na sniadania i kolacje, wiec juz nei moge na nie patrzec.
Zycze wytrwalosci w dietkowaniu, pozdrawiam
-
"-nie wiesz gdzie moge znalezc tanie mieszkanie w centrum
-nie wiem, wejdz do internetu i czegos poszukaj
-ale no wiesz z internetu... na pewno kradzione"
-
Hej Słonka
Tak szybciutko się wpiszę, bo naprawdę nie mam czasu - ale dziś się nie dam i moja szefowa mi dziś humoru nie popsuje i już! Ale sorki, że dzis Was nie poodwiedzam - po pracy od razu jadę na odczulanie, będę w domku pewnie gdzieś koło 23.. I jutro znów do pracy.. ech..
Dzięki Słoneczka, że tu wpadacie - naprawdę jesteście KOCHANE!!! :P
Witaj Stella - na pewno niedługo w strój wejdziesz i na basen szybko biegnij, bo fajnie tak się pochlupać
A co do mojego basenu wczoraj....NIE POSZŁAM - wiecie dlaczego:
zaraz po wyłączeniu komputerka poszłam szybciutko do łazienki przebrać się w strój - no i straciłam równowagę, uderzyłam nogą w kant pralki, rozcięłam łydkę no i nie poszłam na basen a tak się cieszyłam, że mogę już iść.. mam nadzieję, że noga mi się podgoi i w środę lub czwartek już pójdę. A ładnie sobie rozwaliłam.. nawet teraz mnie jeszcze boli... buuu.. no ale mam nadzieję, że DO WESELA SIĘ ZAGOI
Hej Martuś - dzięki, że wpadasz tutaj - ja też przeczytałam u Ciebie o tych placuszkasz i chlebku - i tak jesteś DZIELNA - zobacz ile zjadła Twoja siostra! naprawdę to był wyraz wielkiej siły, że zjadłaś tak malutko!! GRATULACJE - miłego dzionka Ci życzę!!
Agusiu - witaj Słoneczko!! Gratuluje spadku wagi już oficjalnie <po ważeniu na wadze elektonicznej!!> - jestes dla mnie nieziemska!! Super Słonko, oby tak dalej!! A 70 na pewno bardzo szybciutko się u Ciebie pokaże!!!
Co do mojego dietkowanie - rzeczywiście nie jest źle <sama jestem w szkoku >, nie wiem skąd we mnie tyle siły!! Nie, no chyba wiem... Szkoda, że nie mam tyle siły do ćwiczeń wczoraj miałam zacząć tym basenem mój plan, by co dzień troszkę choć poćwiczyć - no ale wkurzyłam się na całego po tej rozwalonej łydce i nie porobiłam nawet brzuszków ale od jutra na pewno zacznę ćwiczyć - plan min. dziennie to 100 brzuszków - wiem, to malutko, ale jak na mnie na razie styka Oby tylko je robić!! Nie, no pokonam lenia Nie ma że boli.. Dobra, Aguś, napiszę do Ciebie wieczorkiem - dzięki za maila Słonko!! Cieszę się, że Cię poznałam
Maju - zdjęcia dostałam - ale fajna z Ciebie Laseczka!! hoho!! A przygodę z samochodem miałaś bardzo nieciekawą.. ojejku, trzymaj się Słonko!! :P
Witaj Bike!! bardzo mi miło, że wpadłaś do mnie Ja też nadrobię troszku Twój pamiętniczek jak znajdę więcej czasu! Pozdrawiam, miłego dzionka Ci zyczę!!
Hej Pagusiu - zgadzam się, że SB jest super - mi odpowiada pod każdym względem!! Ale serków wiejskich nie jadam - bo przy okazji odczulam się na mleko i nic co ma białko mlekowe nie jem <i tak do 2 lutego.. buuu, jak mi sie chce jogurcika!! >, jadam dużo jajek, warzywa, pierś kurczaka - co dzień piszę co jem, tak więc możesz poczytać. Trzymaj się ciepło - Tobie też życzę wytrwałości!! :P
Miało być krótko.. hehe, cała ja..
Ale już się biorę do pracy - Słonka MIŁEGO DZIONKA WAM ŻYCZĘ KOCHANE!!! TRZYMAJCIE SIĘ DZILNIE I UŚMIECHAJCIE SIĘ CAAAAAAAAŁY CZAS!! :-*
-
Aniu widzę , że masz faktycznie niesamowitą motywację. pamiętam jak ja walczyłam o kazdy centymetr w talii przed ślubem.........A te geny to jedno wielkie nieszczęście ja nie należę do tych wysokich i dlatego moja obecna waga 85 przy wzroście 165 to katastrofa. Trzymam za ciebie kciuki i życzę wytrwałości. Pamiętaj , że będziesz czuła się wspaniale mając świadomość , że jednak wytrwałaś.
pozdrawiam serdecznie
-
Aniu widzę , że masz faktycznie niesamowitą motywację. pamiętam jak ja walczyłam o kazdy centymetr w talii przed ślubem.........A te geny to jedno wielkie nieszczęście ja nie należę do tych wysokich i dlatego moja obecna waga 85 przy wzroście 165 to katastrofa. Trzymam za ciebie kciuki i życzę wytrwałości. Pamiętaj , że będziesz czuła się wspaniale mając świadomość , że jednak wytrwałaś.
pozdrawiam serdecznie
-
Witam Cię Aniu :P :P :P :P
Widzę , że dzisiaj u Ciebie humorek już dobry. Tylko jak najczęściej się uśmiechaj , a smutki same odejda w kąt. A i szefowa , jak zobaczy uśmiechniętą buźkę , nie bedzie miała odwagi być niedobra.
Mam nadzieję , że łydka tak bardzo Cię nie boli. Do wesela - jak mówisz - napewno się zagoii.
Ja też wracam do pracy , bo mam jej ogromną ilość. A zamiast pracować , siedzę na forum.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia
Asia :P :P :P :P :P
-
Hej Babeczki!!
No, jeszcze kilka minutek i koniec pracy... ufff... do jutra spokój
Śmigam zaraz na pociąg i jadę na odczulanie.. nie chce mi się jechać <w 1 stronę 1,5 godziny pociągiem>, no ale cóż..
Tak więc trzymajcie się cieplutko, WSZYSTKIM ŻYCZĘ RADOSNEGO POPOŁUDNIA!!!
Asiu - witaj - humorek rzeczywiście mam już dobry, nie pozwoliłam szefowej na zepsucie go <choć okazje były.. ech.. ona chyba ma trudne dni.. >, noga trochę jeszcze boli, ale spoko! Trzymaj się cieplutko!!
Kamela - jak miło, że do mnie wpadłaś! Wytrwam wytrwam - jeszcze nigdy nie bylam tak zawzięta i zmotywowana. :P Dzięki za kciuki - ja też za Ciebie trzymam!! I Tobie się uda - przecież raz już dokonałaś wielkiego wyczynu!! Jestem z Tobą!!
Dobra Słoneczka - zmykam stąd - wpadnę jeszcze późnym wieczorkiem!! papa
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki