-
-
Miłego i dietkowego weekendu Aniu
-
6/35
Hej Słonka
witam Was weekendowo jak się ciesze na ten wolne dni.. choć troszkę mam zaplanowanych rzeczy, to mimo wszystko się cieszę
jedynie boję się czy dam radę dietkowo.. wczoraj miałam trudny wieczór, zjadłam sporo, choć starałam się trzymać produktów SB.. no a było tak - PODSUMOWANIE 5/35
7.30 - 4 plasterki chudej wędlinki (80 g)
13.00 - serek wiejski 200 g
16.45 - pół puszki tuńczyka z pół puszki kukurydzy
17.30 - deserek galaretkowo-jogurtowy (bez cukru) z odrobiną rodzynek
18.30-21.00 - sporo orzeszków, jeszcze jeden deserek, 2 cukierki bez cukru
zaczyna się trudny czas przed tymi dniami.. to dlatego chyba wczoraj było mi tak ciężko.. no ale walczę nadal cieszę się, ze zaliczyłam już 5 dni bez słodyczy sama się sobie dziwię nawet kilogramowa paczka ptasiego mleczka w domu, które W.wczoraj dostał i otworzył i ciągle podjada mnie nie wzruszają!!! wiem, ze zjadłabym jedno, to mogło by się skończyć na pół paczki tak więc nawet nie podchodzę w tamtą stronę bo jednak sobie nie do końca wierzę w tej kwestii..
to w sumie tyle co u mnie.. aha, dziś wyciągam kasetę z piękną Jane i planuję z pół godzinki poćwiczyć musze pogonić tego lenia!
************************************************** **************
Grażynko - a ja posyłam całuski znad porannej zupki pomidorowej, którą właśnie chlipię gorąco Cię pozdrawiam i życzę miłego weekendu
Izuś-Izary - dziękuję za miłe słowa, ale wczoraj zaorzeszkowałam się na wieczór.. buu.. no nic, za to nie jem słodyczy i oby tak było dalej!
A dzidziuś.. ech.. no chyba powoli do tego dojrzewam i cieszę się na myśl bycia mamą.. w sumie wtedy staniemy się już w pełni rodziną ale to jeszcze za jakiś czas.. jeszcze chwilkę musimy poczekac.. buziaczki sobotnie i zdrówka życzę Kacperkowi!!
Anusia-Najmaluszku - oj wiem, ze niejedzenie słodyczy pomoże mi uprać się z tymi wstrętnymi kg! a ze to moja największa słabość, to wiem, ze własnie z tym musze najmocniej walczyc, co czynię!
a ćwiczonka.. no musze rozurszać pupę! dziś włączę kasetę (choć nie ukrywam, ze mi się nie chce) i poćwicze z piękna Jane.. a Ty super, ze chodzisz na aerobik ja jakoś w naszej mieścinie się wstydzę.. a poza tym nie ma porządnego klubu, dlatego musza mi starczyć ćwiczenia w domu i musze znów przełamać się i iść na basen.. buziaczki Aneczko miłego dnia i sobotniego wypoczynku
Kasiu-Kasiakasz - super, ze plazujesz SB to świetnia dietka i ja tez się cieszę, ze nie jestem w niej sama pięknie chudniesz zyczę Ci powtórzenia sukcesu z I Asinej akcji no i tak fajnie, ze tyle masz ruchu! pozdrawiam Cię gorąco i Twoje maluszki też! a i tego cudu też Ci życzę! miłego dzionka
Agnieszko-Agnimi - dziękuję nawzajem - jak fajnie, ze dziś juz sobota
Aniu-Kaszaniu - e tam kolka.. e tam nocne wstawanie.. damy radę! hehe.. jak miło, ze do mnie zajrzałaś buziaczki
Madziu - ale się naśmialam z wiszącego brzucha.. ja się bardziej boję porodu... choć nie wiem czy czasem nie bede miała ceserki, bo jestem po operacjach na biodro.... ale porodu i tak się boję.. i potem.. jak to będzie z wychowaniem dzieciak.. ech.. ale i tak fajnie mieć dziecko! buziaczki Madziu
Asiu - Słonko a moze i Ty się zdecydujesz na maleństwo jak tu taka akcja dzieciaczkowa..
Słonko to już 5 dni, choć wczoraj było za dużo orzeszków i dwa deserki.. zrobiłam sobie ostatnio 4 (na 4 dni) a zjadłam w 2.. no bo po 2.. żarłok jestem.. nie mogę robić nic na zapas, bo to zjem hehe.. ale i tak jestem dumna, ze nie tykam tego ptasiego i w ogóle zadnych batonów, ciastek, czekolad... i fajnie mi z tym ponadto zdradzę Ci w tajemnicy ze waga w końcu troszkę ruszyła w dół (dziś nie wytrzymałam i się zwazyłam) i od razu mam lepszy humor, bo wczoraj miałam skiszony po wieczorze spędzonym z siostrą, która jak schudła do 64 kg, tak się trzyma... no i ścisnęła mnie zazdrość i taka byla nijaka przez to.. no bo ja waże 20 kg więcej od niej.. ona kupuje sobie ciuszki w rozmiarze M i wygląda super... a ja... XXL...
ale dziś już dołka pogoniłam i zamiast się rozczulać poćwicze
fajny masz plan i powiem krótko - mozesz na mnie liczyć
od dziś -
ćwicze z kasetą (min. 4 razy w tygodniu po pół godziny),
ćwicze brzuszki (min. 100 brzuszków fitness dziennie i spróbuję szóstkę W. - od dzis )
spróbuję się przełamać (bo znów mam barierę w sobie) i pójść choć raz w tygodniu na basen,
spacery!
Asiu wiem, ze Ty dziś troszkę odpuszczasz dietkę, ale w poniedziałek pięknie się na starcie akcji zgłaszamy rano prześlę Ci wagę i zamierzam się do tej akcji przyłozyć buziaczki Asiu, miłego weekendu
Beatko - Flapek pakunek odebrał i buzia mu się tak cieszy
dziękuję i życze miłego weekendu buziaczki
Aniu-Pad - witaj na moim wątku ale miło, ze do mnie zajrzałaś i gratuluję Ci Maleństwa na pewno już niedługo będziesz śliczną szczuplutką Mamą zaraz do Ciebie zajrzę, widziałam też, ze zapisałas sie na Asiną akcję super!
gorąco Cię pozdrawiam, a po 13-stce zapraszam na plaże miłego dnia
Jolu-Lunko - dziękuję i nawzajem dziękuję za piekne zdjęcie.. nawet nie wiesz jak mi się marzy pochodzić po górach.. nawet teraz, zimą.. ech.. buziaczki
SŁONKA ŻYCZĘ WAM MIŁEOG DNIA BĄDŹMY DZIELNE!
-
Anusia strasznie się cieszę z twoich codziennych sukcesów 4 dni bez słodyczy....no i ćwiczonka które chcesz robić w domku. To wszystko daje mi pewność że dasz sobię radę i z akcja Asi pójdziesz jak burza. Idziesz w coraz lepszym kietunku i fajnie bo masz cel, który jak osiagniesz bedziesz bardzo szczęśliwa.
Skoro ptasie mleczko cie nie kusi znaczy że poukładałas sobie w główce to co trzeba i nie będziesz zbaczać z wyznaczonej drogi. A to oznacza SUKCES
Asiuńka życzę Ci słonko udanego, superowo spędzonego weekendu.
Buźka.
-
HEJ HEJ MALA ... JESTEM JESTEM ALE KOMPLETNIE BRAKUJE MI CZASU. TERAZ CZESTO SIEDZE NOCAMI NA GYGY CIEKAWE CZEMU WIEC JAK COSIK TO ZAPRASZAM BUZIAKI SLE I IDE COS KONSTRUKTYWNEGO ZROBIC, BO JUZ POLUDNIE
-
Aneczko, przesyłam sobotni pakuneczek i zmykam, bo dziś mam znów zabiegany dzionek
całuję mocno i życzę miłej sobotki
-
Witaj Aneczko!
Bardzo gorąco gratuluję Ci pomyślnego plażowania
I wiesz - ja, tak jak Ty, nie jadłam słodyczy przez ostatnie 5 dni! Bardzo się cieszę, bo przyznam, że z tym było mi zawsze najciężej. Na razie wcale nie mam na nie ochoty, nie bardzo wiem dlaczego Może moje postanowienie schudnięcia jest silniejsze niż sama podejrzewałam? Kto wie?
Ja na razie tez zaczęłam od półgodzinnych ćwiczeń - ale ćwiczę codziennie! Nie chcę się nadwyrężać na początek, żeby nie stracić ochcoty na aktywność.
Dziś w Wawie piękne słońce!
Całuski weekendowe!
Anita
-
-
Aniu na pytanko o ciśnienie odpiszę Ci jutro,najpóźniej w poniedziałkowy wieczór,bo dzis cały dzień mam komp zajety przez dzieciaki i tylko na chwilkę się dopchałam Wiem cos na ten temat,bo u mnie w domku oprócz mnie reszta to niskociśnieniowcy.Ja trzymam sie w normie
-
Anus, pieknie sie spisujesz bez slodyczy. wiesz te deserki jogurowo-galaretkowe to swietne wyjscie z sytuacji. jutro tez sobie zrobie. dzis natomiast jadlam kisielek...200ml ok 60 kcal..taki jablkowo-mietowy...bardzo mi smakowal
temat babikowo-porodowy: ja, poniewaz tchorz ze mnie straszliwy, juz dawno sobie wymyslilam, ze nie chce sie rozrywac na pol, pekac itp i na wlasne zyczenie chcialabym miec cesarke...wiem, ze to tez bedzie bol...ale jakos na brzuszku lepiej mi pasuje zeby pobolalo niz w tym innym miejscu
odpoczywaj sobie jeszcze jutro
buziaki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki