Wątek: Odchudzanie dłuższe niż dni kilka...

Aniu, skoro już powiedziałam, że wchodzę w akcję, to teraz nie mam wyjścia jak tylko się tego trzymać Ale ja tak jak i Ty zastosuję kilka malutkich wykluczeń. Napiszę je oficjalnie w swoim wąteczku. Ale, ale… pierwszy oficjalny dzień bez słodyczy zaliczony
Buziaki

Witaj Aniu!

Zaglądam kontrolnie, aby sprawdzic czy nie muszę Cię targać za uszy ale widzę ze ładnie sobie radzisz Cieszę sie bardzo że wróciłaś do dietkowania, oby tak dalej
Podoba mi się Twoja akcja, ale jakos ostatnio nawet nie mam ochoty na słodycze wiec nie wiem czy dla mnie byloby to wyzwanie. Za to zaczynam miec smaka na różne potrawy - zwykl ebardziej ekskluzywne i wymagające poświecenia wiecej czasu - i tym sposobem ostatnio była pierś indycza nadzieawana jabłkami i brzoskwiniami WIem wiem pewnie slinka Ci juz cieknie
Ok to już nie robię Ci smaka zwłaszcza że i u mnie koniec tych pysznosci, a teraz musze na weekend wymyślić coś ciekawgo - mamy gościa od dziś wieczór

Buziaki i życzę miłego dnia

hej Aniu!
Ślicznie sobie radzisz i tryskasz entuzjazmem oby tak dalej każdy ma gorsze i te lepsze dni, fajnie,że doszły i do Ciebie...trzymaj się cieplutko i pamiętaj,że masz nas...Twoją grupę wsparcia :P
buziaki
ps wysyłam Ci szczęśliwą biedroneczkę

Dopiero teraz zauwazylam ze jestes Szczecinianka :P

heheheh
glupol ze mnie :P

Hi Anikasku, bardzo dzielna dziewczyna jesteś, taka pełna zapału i siły. Bardzo mi się podobasz w takim nastroju, bo on udziela się innym. Miłej pracki i fantastycznego popołudnia życzę, no i zaglądać będę.

Powodzenia dziewczyny podziwiam Was,ja nie dałabym rady
Anikas9 dzięki za odwiedzinki

Hej Słonka

oj moje cisnienie dziś skacze niebezpiecznie.. bo mi ktosik w pracy je podnosi.. wychodzi na troszku to spada.. znów przychodzi i znów podnosi.
no nic, zalić się nie będę, ale się pochwalę ze przezyłam atak paluszków i ciastek i wcale mnie dużo powiedzienie "nie dziękuję" nie kosztowało.. choć to dopiero mały sukces, bo w pracy umiem się dosyć dobrze trzymać.. gorzej w domku...
dziś idziemy do Rodziców a tam Mamuś zrobiła dla Cioci napoleonki to będzie przeprawa...... ale będę dzielna!! bardzo mocno zaciskajcie kciuki bo te napoleonki to miód w buziuni... ale już raz się im oparłam (z językiem na podłodze na nie patrzyłam ) ok. miesiąc temu, to i tym razem oby tak bylo! bo przecież nie jem słodyczy w sierpniu hihi czyli drugi dzien w moim przypadku bo od środy hihi
************************************************** ****************

Grażynko - oj ale masz fajnie, ze nie ciągnie Cię do słodkiego.. dla mnie to jest niemożliwe, jak mozna nie lubić słodkości.. ja mogłabym tylko tym się odżywiać.. tak lubię Grażyniu Słonko super ze brzuszkujesz systematycznie trzymaj się ciepło i widzę, ze powrót Asi nas obie ma zmotywować.. hihi na pewno zobaczysz 63 kg jak Asiulka nasza opalona z Tunezyjki wróci!

Madziulku - no dopisuje humorek, choć w pracy pewien ktosik bardzo mi go chce zepsuć ale ja sie nie dam.. jutro już piątek!! hurra!! fajniutko, ze masz grilka w weekendzik, ale masz zjeść małodietetyczne mięsko lub kiełbaskę, surówki, ale nie slodycze , bo trwa nasz miesiąc i na pewno tak będzie ze damy radę i przeżyjemy weekend bezsłodyczowo!!
Super, ze waga drga.. moja też powoli wraca do poziomu z tickerka.. uff, cale szczęście buziaczki

Sylwuś - oj ciesze się bardzo ze wchodzisz w akcję założenia Twoej czytałam super damy radę na pewno bo co.. chwilka przyjemności a potem ile wstydu na forum, ze wszyscy są dzielni a ja... tak więc damy radę na bank! miłego dzionka

Ewciu - moja Ty Kontrolko za pierś indycza nadziewaną........... masz klapsa bo jasna sprawa, ze narobiłaś mi ochoty na to! gdzie Ty się tak nauczyłas pichcić dobra z Ciebie żonka trzymaj się cieplutko i fajnie, ze macie gościa.. buziaczki Skarbie

Madziu-Szakalko - biedronusia super dziękuję, grupkę wsparcia tworzymy wszystkie jest super buziaczki trzymaj się dzielnie!!

Belluś - oj nie chwal mnie bo przechwalisz nastrój rzeczywiście mam ok, bo chcę odchudzać się z uśmiechem gdy mi wychodzi fajnie dzień, to się czuję się bardzo radosna no i po wczoraj jestem własnie w takim nastroju i nawet szefowa mi humoru nie popsuje, choć mi cisnienie podniosła.. buziaczki Belluś miłego dnia

Wiataj Dorotko20 na moim wąteczku wiesz ja tez nie wiem czy dam radę.. ale kurcze, źle mówię, pewnie ze dam! bo z tyloma osobami na pewno się uda to tylko jeszcze 28 dni! buziaczki Pomorzanko!

BUZIACZKI SŁONKA

Witaj Anusia
Trzymam bardzo mocno za Was kciuki. Napewno się Wam uda Jak czytałam o tych napoleonkach to samej mi slinka ciekła Jestem myslami cały czas z Tobą żebyś przetrwała dzisiejszą wizytę u Rodziców. Gratuluje odmówienia ciasteczek i paluszków. Z dnia na dzień bedzie wszytstko łatwiejsze
Buziaczki Anusia i oby tak dalej

Witaj Aneczko
no to skoro prosisz, to już zaczynam mocno trzymać te kciuki, żeby napoleonkom nie udała się podła i podstępna akcja pt "kuszenie Aneczki"
wierzę w Twoje siły, bardzo ładnie sobie radzisz i tym razem też napewno oprzesz się tym diabelskim pokusom... pamiętaj, że każda taka napoleonka to niebo w gębie, a piekło w biodrach
czy dostałaś ode mnie pakuneczek wiesz z czym??... dziś dodałam do niego trochę wirtualnego słonka i kawałek tęczy, bo tak naprawdę, w realu to jest okropnie szaro w Wawce...
pozdrawiam ciepło i życzę miłego dzionka

Hej Aniu!
Widzę, że macie akcję bez słodyczy! ja się nie pisze, bo moja dietka polega na nie zabranianiu sobie niczego. Ale za wsz trzymam kciuki i za twoje napoleonki. Ja mam własnie przed oczami ksiażkę kucharską z różnymi ciastami (rogaliczki jak u Marti) i prawie ślinię każda kartkę, ale wstrzymują mnie spojrzenia koleżanek...
Życzę miłego wieczoru bez napoleonek!