-
Anusiu ma nadzieje ze juz sie fajowsko bawisz. Napewno nam wszystko slicznie opowiesz.
A praca no cóż , ja tez mam dużo stresów a nia zwiazanych. CZasem trzeba sie zdystansować choć wiem że to bywa niełatwe.
Ale prosze cię anusiu nie zagryzaj smutku jedzeniem. To pomaga tylko na chwikunie przecież o tym wiesz
Dzis baw sie dobrze a od poniedziałku wezmiesz sie porzadnie za siebie
Całuski.
-
-
Aniu milego weekendu Ci zyce Slonko stesknilam sie za Toba...Buziaczki
-
To Ty teraz kochanie pewnie na scenie.....ależ się rozmażyłam. Ostatni raz występowałam w przedszkolu i ciągle mi brak. Myślę sobie, że mam głos taki głęboki z chrypką jak murzynka, ale Kaszak nie chce mi przyznać racji
-
Anusia, skarbenku, jak tam dozynki!!! juz sie nie moge doczekac relacji...bo widzisz...my z Martusia czekalysmy na transport...a transport nigdy nie przyjechal..i tak ominela nas najwazniejsza impreza roku..i smalec...buu buu....
Anusiu, ja czekam tu na ciebie w dobrym humorku i z mnostwem opowiesci...
-
TEŻ BYM CHCIAŁA WIEDZIEĆ JAK WASZA IMPREZA : NA PEWNO ŚWIETNIE SOBIE DAŁAŚ RADĘ
-
Witaj Aniu
Cudnej niedzieli
Jak tam dożynki
całuski Asia
-
Czytam u Madzi , że relacja u Ciebie i gdzie....
Nio
-
Anikas9 na dniach wyjeżdżam,rzadko tu będe zaglądać,ale mam nadzieję że będe miała czym się pochwalić
Życzę Ci powodzenia
Na pewno będziesz sobie dobrze radzić
buziaki wielkie
-
Hej hej
Jestem.. po dożynkach! Przeżyłam! ponad 4 godziny ubrana w strój ludowy.. hehe, moja siostra zrobiła porzadny wytrzeszcz oczu jak mnie zobaczyła (była w obsłudze jako kelnerka) i po prostu ze mnie brechnęla jak bym ją zobaczyła to pewnie tez bym się uśmiała
W. zachował się kulturalnie i tylko powiedział do mnie - kiedy będziemy mogły w końcu to ściągnąć hehe..
no to mam debiut w stroju ludowym za sobą..
było tak sobie.. jak zawsze, bo jednak w sumie te całe dożynki to wielka popisówa prezesa przed różnymi szychami.. no nie ważne, ogólnie jakoś było.
Najpierw Msza, potem przejście w korowodzie za wieńcami dożynkowymi na plac (dobry km ) ze śpiewem na ustach ("Szła dziewczka", "Głęboka studzienka" i takie tam
), potem na placu najpierw przemówienia prezesa, zaproszonych gości itp... nasze występy (5 ludowych + przyśpiewki), potem występy dzieci z tej miejscowości (super! naprawdę ślicznie spiewały), potem.. zespół Holendrów (panowie, między 60 a 70 super śpiewający hehe)
mamy zaprzyjaźnione miasto w Holandii, przyjachali oni akurat do Choszczna i załapali się na dozynki nasze które obśpiewali, a dzis jadą na gminne w innej wsi (te, o kórych tu Asia-Haro wkleiła kilka dni temu info.. ). Holendrzy ślicznie spiewali "szła dziewczka".. a my w kieckach robiłyśmy za chórki z "cha cha cha "..
Potem były zabawy dla dzieciaków, zabawy dla dorosłych (konkursy itd), my w koncu się przebrałysmy i coś w końcu zjadłysmy bo padałysmy..
Połazilismy trochę po placu, poszlismy pooglądać maszyny, bo mamy nowy kombajn i inne (była wystawa) - bo W. bardzo chciał, trochę pojedlismy, pogadalismy, W. w sumie niektórych osób nie znał, to poznał
Było parę takich syt. nijakich... ale spoko, to już szczegóły na szczęście szefowa z nami w namiiocie (był takie wojskowe porozstawiane gdzie były stoły i ławki) nie siedziała, ale w namiocie głównym dla VIPów no i dobrze!
Ok 20 zaczęła grać orkiestra, były tańce.. ale my tylko 1 raz zatańczylismy bo coś W. nie chciało, mi było trochę przykro, ale w sumie go rozumiem, bo my słabo tańczymy i chyba się krępował za bardzo.. no to troszkę sama się poruszałam.. ale też mi się w końcu coś nie chciało za bardzo bo już nachodziło zmęczenie.
W sumie w domu bylismy po 23 i szybko pod kołderkę, bo zmarzłam jednak dosyć mocno (dziś mam katar spory ).
Tak więc juz po dożynkach.. przez tydzień pewnie teraz będziemy je omawiać hehe
A co do jedzenia.. ogólie nie dietkowałam super, ale jestem z siebie w miarę zadowolona..
przed wyjazdem na dożynki 2 delicje (z emocji nie chciało mi się jeść sniadania, ale koleżanka przyszła to 2 ciastka zjadłam przed samym wyjściem na autobus)
na dożynkach (15.30-22.30) - mały talerzyk grochówki wojskowej, kawałek świnki pieczonej (chudziutki), 3 kromki białego chleba, troszkę kiełbaski swojskiej (kilka plasterków), sałata z różnych warzyw, cola (z 2 szklanki), sok pomoarańczowy (szklanka) i kilka malutkich kawałków ciasta sernika.. był tak pyszy, ze nie mogła się oderwać
a ze moja siostra nam go kombiinowała na boku hehe, bo oficjalnie już nie było, to jak tu nie zjeść ale jak mówię, kawałeczki malusieńkie, takie max. 2 cm na 2.. a nawet miejsze.
KALORYCZNIE jasne, ze za dużo.. ale gdy pomyślę, co jadłam rok temu..
nie jadłam w tym roku smalcu, nie jadłam kaszanek, zjadłam dużo mniej kiełbasy i mięsa, nie piłam tez alkoholu bo totalnie nie miałam ochoty na to.
Oceniam siebie więc na w miarę, choć jasne, ze mogło by być duuuuuuuuużo lepiej.
Jak będę miała fotki to Wam pokażę, szczególnie wieńce.. bo jestem pod ogromnym wrazeniem jak można tak pieknie zrobić ze zbóż.. Ojciec Swięty JP II był naprwdę super.. orzeł tez... to naprawdę dzieła sztuki!
A zaraz zmykam do Rodziców na obiad, bo W. pracuje..
mam też zrobiony już rowerek - hurra! Ale dziś nie wiem czy przejadę się nim, bo ciągle te dni trwają i czuję się tak sobie... no zobaczę czas pokaże
nie ukrywam tez ze jestem trochę zmęczona po wczoraj i mam leniwy nastrój..
************************************************** ***********
Beatko - dziękuję za miłe słowa ,za wsparcie, za pakunieczki i wszystko jestes Kochana zycze Ci dziś przesympatycznego spotkania z Stellunią i Patusią buziaczki
Luna - dzięki za fotki!! Wyglądasz super!! pozdrawiam gorąco
Martunia - dzięki za zyczenia i smski przezyłam dożynki, było w miarę baw się dobrze, na pewno w "Rudym Kocie" było super buziaczki i czekam na Ciebie na forum
Justynko - trzymaj się na tych chrzcinach!!! buziaczki Słonko gorąco Cię pozdrawiam
Dagmarko - no jasne, ze możesz
Mam nadzieję, ze ten skok wagi to jest chwilowy u Ciebie.. smutno jest, gdy się staramy a waga rośnie... trzymaj się i bardzo Cię mocno pozdrawiam buziaczki
Aniu-Najmaluszku - dziękuję za zyczenia ogólnie jak pisałam było w miarę, choć te kiecki.. ech.. a stresów staram się już nie zajadać, choć mi się to zdaża to i tak widze, ze jest ze mną trochę lepiej.. buziaczki Aneczko, miłej niedzielki
Stelluś - dzięki za rozmowę buziaczki i trzymaj się.. jestem z Tobą!
Aniu-Kaszaniu - chętnie bym się z Tobą zamieniła hehe.. i oddałabym CI kieckę ludową i mogłabyś śpiewać do woli przyśpiewajki... bo ja to się nie nadają na takie imprezy za bardzo A występy miałysmy tuż przed 15, o 19 już byłam bez kiecki ale w moich porktach i mojej koszuli.. hehe buziaczki Aniu, miłej niedzielki!
Madziu - czekałam na Ciebie.. no a Ty nie dojechałaś/dopłynęłaś/doleciałas.. a tyle miałaś opcji Madziu miłej niedzielki i gorąco Cię pozdrawiam Słonko buziaczki a Twoje towarzystwo I klasa
Asiu-Haro - jestem jestem, relacja powyżej dzieki za życzenia buziaczki
Dorotko - życzę udanego wyjazdu i czekam na Ciebie jasne, ze wpadniesz sie pochwalić!! buziaczki trzymaj się!!
DZIEWCZYNKI BUZIACZKI
GORĄCO WAS POZDRAWIAM!! MIŁEJ NIEDZIELKI
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki