wITAJ aNIU, WIELKIE OGROMNE GRATULACJE
U mnie tez nieżle - 1. Hurra
wITAJ aNIU, WIELKIE OGROMNE GRATULACJE
U mnie tez nieżle - 1. Hurra
Normalnie najszersze gratulacje!!!
Podziwiam, bo ja to nie za bardzo...
pa,pa Asia
ANIU GARTULACJE
Jak nic dotrzymamy obietnicy asi i tym najbardziej ją zmobilizujemy prawda???
Buziolki
Grażyna
Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
OCZYWIŚCIE TO MIAŁY BYĆ GRATULACJE
Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Ja też, jateż GRATULUJĘ.
Zaległości mam u Ciebie co nie miara, ale widzę, że w sport już wsiąkłaś i słodycze wyeliminowałaś. Pokonałaś dwie największe zmory - lenistwo i uzależnienie od słodyczy. Zobaczyj jak ładnie Ci się waga będzie odwdzięczać.
Ja po wakacjach muszę posypać głowę popiołem, założyć worek pokutny i wreszcie wziąć się za siebie.
Pozdrawiam cieplutko
Kaszania
gratuluje kochanie Sciskam cie mocno i buziaki sle
Witaj Aniu!Zamieszczone przez Anikas9
Gratulacje zgubionego sadełka! Al e ładnie ostatni odietkowałaś i ćwiczyłaś to się należało
Moja waga za to ma humory i zaczyna mnie to denrwować Bo ja tu sie staram - dietkuje, cwicze... a potem d...
Aniu a jakiej firmy galaretki robisz? Ja na swojej wogóle nie miałam podane ile kcal. A ten wynik (91 kcal /100 g) wzielam z jakiejs tabeli kalorycznej - różnica spora
Pozdrawiam
Anusia! Ja cos sie martwie o Ciebie dzisiaj, czy obys nie tknela jakiegos ciasteczka u tej kolezanki! Ale mocno wierze, ze nie! W zadnym wypadku nie mozesz mnie na polu walki samej zostawic, bo skapituluje bezwarunkowo!!!
Aniu, ostatnio mam wrazenie, ze zanizam swoje kcal jak czytam twoje, a zawsze myslalam, ze zawyzam. No nic, musze chyba baterie do mojej wagi kupic i bede wiedziala..
Aniu, czekam na raporcik
PODSUMOWANIE 31/62
Hej Słonka późnym wieczorem..
niestety dziś nie mam czym się pochwalić.. załapalam po pracy taka jedzeniową głupawke, ze az mi przed sobą wstyd.. nie mówiąc jak bardzo przed Wami też..
7.30 - kawa nescafe 3w1
8.30 - serek wiejski 200 g
10.30 - duży pomidor + kilka solonych orzeszków
14.00 - duży pomidor
16.00 - talerz zupy z fasolki szparagowej
a po obiedzie się zaczęło dziubanie.. a to garstka orzeszków, a to garstka rodzynek, a to ogórek, a to nektarynka itd..
u koleżanki 18-21.30 - kawa nescafe 3w1 + sok pomarańczowy + słone orzeszki + paluszki + kawałek ciasta
22.30 - kilka cukierków czekoladowych
KALORYCZNIE - nawet nie liczę
6W (3x6) + 200 brzuszków
Nie będę się z tego tłumaczyc, bo po prostu dałam ciała.. szkoda.. co nie znaczy, ze uciekam z akcji SIERPIEŃ BEZ SŁODYCZY.. trudno, stało się jak się stało, ale jutro znów staję do boju!
Po pracy wariowałam, a co gorsza - W. razem ze mną.. od kilku dni chodziły za nim te cukierki i je dziś kupił... a mnie to wkurzyło.. on jadł po obiedzie cukierki a ja dziubałam co miałam pod ręką.. potem u koleżanki zjadłam te ciacho z łakomstwa w sumie długo się trzymałam.. ale się poddałam i samoistnie sięgnęłam po ciacho.. potem paluszki.. a po powrocie znów te cukierki zobaczyłam.. no i kucha... nie wytrzymałam..
W sumie nawet nie jestem zła na siebie, ale jest mi smutno.. szkoda, ze jestem taka słaba, że wystarczy chwila by padły wszystkie złozone sobie obietnice..
Tak więc Madziu dobre miałas przeczucia..
Oczywiście teraz czuję się cięzko na ciele i duszy.. dziś rano podsumowanka, cieszyłam sie z mniejszej wagi, a po pracy taki myk wyszedł.. najgorsze, ze w środe i piątek jestesmy juz umówieni na grila.. boję się tych spotkań.. ze znów dam plamę..
no ale postaram się by było dobrze..
to co, znów zasługuję na lanie i to po gołej pupie
************************************************** ***************
Beatko - rano brawo, ale teraz to powinnam porządnie dostać od Was.. zawidłam dziś na całej linii.. szkoda.. na szczęście jutro (dziś) tez jest dzień! mam nadzieję, że ta głupawka mnie opuści.. buziaczki i dobrej nocy!
Ajaka - dzięki za życzonka no czym jest 1 kostka do moich dzisiejszych grzeszków.. oj! tak mi wstyd.. buziaczki
Gosiu - dziekuję za miłe słowa no ale niestety teraz mi łyso, ze tak dałam dziś plame.. szkoda.. no nic.. zaraz wyślę Ci foteczki i czekam na Twoje buziaczki
Księżniczko - trzymam kciuki za ważonko tysiące postów mówisz hihi no ciut mniej buziaczki i do jutra
Dorotko - super sobie poradziłas na imprezce.. nie to co ja. bo ja poległam.. cos mi jakby odwaliło po godzinie 16.. a byłam taka wesoła.. no nic, wtorek będzie już ok.. musi być! buziaczki jak było na rowerku ?
Madziu - a przed Tobą to już mi w ogóle głupio.. al enie zostawiam Cię.. nadal jestem na tej akcji.. wytrwałam 5 dni bez słodyczy to już dużo jak na mnie, ale święcie wierzyłam, ze damy radę cały miesiąc.. Madziulku ale jutro znów akcję kontynuję! koniecznie
Jasne, ze 10 kg w miesiąc to bardzo dużo! no ale jak będe takie wpadki zaliczała to znów waga skoczy w górę.. a tego nie chcę!
Madziu mój jadłospis z niedzielki liczyłam mniej więcej z tabel na stronie dietka.pl.. mniej więcej tak:
tak więc wyszło z tych obliczeń 1730 kcal - sama nie wiem czy dobrze licze, ale co nie wiem staram się wazyć, lub choć na oko oceniac.. myślisz, że źle robię.. bo teraz to już zwątpiłam..11.00 - jogurt nat. bez cukru 200 g + łyżeczka kakao - 160 kcal
13.30 - 2 ziemniaki (200 kcal) + kalafior gotowany (z odrobiną masełka i bułki) (ok. 150 kcal) + kotlek z piersi kurczaka (230 kcal) + mizeria (ze śmietaną 12%) (150 kcal) + kompot (200 kcal) - 930 kcal
15.30 - kawa capuccino + 20 orzeszków łuskanych - (360 kcal)
20.00 - marchewka (30 kcal) + gotowany ziemniak (100 kcal) + trochę sałatki z ogórków (szwedzkiej) (50 kcal) + 10 śliwek węgierek (70 kcal) - 250 kcal
22.00 - 5 śliwek (30 kcal)
KALORYCZNIE ok. 1750 kcal
Madziu wiesz, nałozyłam sobie za dziś 500 brzuszków karniaków.. dziś już nie zrobię ich bo jestem padnięta.. ale postaram się jutro je zrobić.. choć tak odpokutować..
przykro mi bardzo, ale ciągniemy dalej akcję prawda? Ty nie bierz ze mnie czasem przykładu.. i bądź moim bezsłodyczowym wzorem!
buziaczki Słonko gorąco Cię pzodrawiam
Julcyś - gratulacje waga spadła hurra kolorowych snów głupio mi z tymi słodyczami.. ale jutro już postaram się dzielnie z nimi walczyć.. buziaczki
Izary - dzięki za gratulacje - i ja Ci je składam! dobrej nocki!
Asiu-Haro - dzieki za miłe słowa trzymaj się jutro.. ja trzymam kciuki! Negocjowałam.. buziaczki
Grażynko - no tak.. obietnica Asi złozona a ja dziś znów.......... ech, już mi brak słów na mnie.. głuptas ze mnie! no ale jutro się sprężam, bo Asia wraca za 16 dzionków buziaczki gratuluje spadku wagi i nowego tickerka!!
Aniu-Kaszaniu - znów dałam ciała.. i to znów ze słodkim.. ech.. lenia moze i trochę ogarnęłam (choć jest ciężko.. nie powiem..) ale widzisz maniak słodoczowy znów dziś wziął górę.. i to o której godzinie.. jak zjadłam 1 cukierka to sypnęły się kolejne.. ech.. dobrze, ze już zaraz nowy dzień.. mam nadzieje, ze na nowo się zbiore w sobie..
A i Ty Aniu bierz się bierz za siebie! buziaczki Słonko - jak dobrze, ze już jesteś!
Agusiu - dziękuję za gratulacje! ale dziś.. buziaczki
Ewciu - moje galaretki sa z Biedronki firmy Gellwe. Pisze na nich tak jak Ci pisalam.. i tak przyjmuje, ze jest.. w sumie te 91 kcal to prawie 100 % więcej..
co do wagi.. to przykro mi, ze Twoja taka mało przyjazna sie zrobiła.. nu nu nu.. neładnie! za to ja dalam dzis ciałka.. trochę się z tym gryze.. opóźniam pójdzie spać, by nie kłaść się z tak najedzonym brzuszkiem.. ech.. słabość dzis ze mną wygrała.. ale tylko małą bitwę..walkę i tak wygram ja.. buziaczki
POWOLI ZMYKAM SPAĆ.. JUTRO RANO TRZEBA WSTAĆ... BUZIACZKI..
wtorek mam nadzieje, ze już ogarnę.. i będzie dietkowo i bezsłodyczowo. trzymajcie kciuki Słonka.. pozdrawiam gorąco.. skruszona Ania
Witam Aniu
Na początku chcę Ci pogratulować spadku wagi - brawo A u mnie no cóż....największa klapa odkąd się z Wami odchudzam,czyli ponad pół roku Waga w zeszłym tygodniu skoczyła w górę o...2 kilo Stres odpuścil...i ja odpuściłam po powrocie syna ze szpitala...Na szczęście się otrząsnęłam i w tym tygodniu jest niewiele,ale jest -0.5 kilo.Zaczęłam znowu solidnie ćwiczyć i mam nadzieję,że "głupawkę" mam za sobą Gdyby nie ta wpadka,może już dotarłabym do celu i przesunęła suwaczek...Było minęło i walczę dalej
Buziaki
Zakładki