Strona 274 z 811 PierwszyPierwszy ... 174 224 264 272 273 274 275 276 284 324 374 774 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,731 do 2,740 z 8107

Wątek: Odchudzanie dłuższe niż dni kilka...

  1. #2731
    izary jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    wITAJ aNIU, WIELKIE OGROMNE GRATULACJE

    U mnie tez nieżle - 1. Hurra

  2. #2732
    haro jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-05-2005
    Posty
    47

    Domyślnie

    Normalnie najszersze gratulacje!!!

    Podziwiam, bo ja to nie za bardzo...


    pa,pa Asia

  3. #2733
    Awatar gayga678
    gayga678 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-05-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    149

    Domyślnie

    ANIU GARTULACJE
    Jak nic dotrzymamy obietnicy asi i tym najbardziej ją zmobilizujemy prawda???
    Buziolki
    Grażyna



    Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  4. #2734
    Awatar gayga678
    gayga678 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-05-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    149

    Domyślnie

    OCZYWIŚCIE TO MIAŁY BYĆ GRATULACJE



    Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  5. #2735
    kaszanna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja też, jateż GRATULUJĘ.
    Zaległości mam u Ciebie co nie miara, ale widzę, że w sport już wsiąkłaś i słodycze wyeliminowałaś. Pokonałaś dwie największe zmory - lenistwo i uzależnienie od słodyczy. Zobaczyj jak ładnie Ci się waga będzie odwdzięczać.
    Ja po wakacjach muszę posypać głowę popiołem, założyć worek pokutny i wreszcie wziąć się za siebie.
    Pozdrawiam cieplutko
    Kaszania

  6. #2736
    motylisek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    gratuluje kochanie Sciskam cie mocno i buziaki sle

  7. #2737
    Awatar emkr
    emkr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    16-05-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,108

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Anikas9
    Ewciu-Emkr - wiesz u mnie na galaretce pisze, ze 100 g zrobionej galaretki ma 52 kcal, wychodzi z tego 500 g to całość ma 260 kcal.. kurcze duża ta rozbieżność z Twoją galaretką..
    planuję to ciacho zrobić teraz we wrześniu i też zrobię z owocami tak jak Ty ja teraz robiłam w dużej formie od ciacha robiłam (ale bez owoców) 4 warstwy z jogurtem (każda inna fajna tęcza wychodzi) + ostatnia sama galaretka + owoce wyszło dużo tego, kawałek (spory) miał ok. 150 kcal wg moich obliczeń i moich galaretek ale to ciacho idzie u mnie bardzo szybko..
    buziaczki Ewciu ciekawe jak tam wazonko u Ciebie dzielna Kobietko!!
    Witaj Aniu!

    Gratulacje zgubionego sadełka! Al e ładnie ostatni odietkowałaś i ćwiczyłaś to się należało
    Moja waga za to ma humory i zaczyna mnie to denrwować Bo ja tu sie staram - dietkuje, cwicze... a potem d...

    Aniu a jakiej firmy galaretki robisz? Ja na swojej wogóle nie miałam podane ile kcal. A ten wynik (91 kcal /100 g) wzielam z jakiejs tabeli kalorycznej - różnica spora

    Pozdrawiam
    Start dietkowania (reaktywacja): 11.05.2011 cel 1 -> 99 kg



    // TU JESTEM //

  8. #2738
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Anusia! Ja cos sie martwie o Ciebie dzisiaj, czy obys nie tknela jakiegos ciasteczka u tej kolezanki! Ale mocno wierze, ze nie! W zadnym wypadku nie mozesz mnie na polu walki samej zostawic, bo skapituluje bezwarunkowo!!!
    Aniu, ostatnio mam wrazenie, ze zanizam swoje kcal jak czytam twoje, a zawsze myslalam, ze zawyzam. No nic, musze chyba baterie do mojej wagi kupic i bede wiedziala..
    Aniu, czekam na raporcik

  9. #2739
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    PODSUMOWANIE 31/62

    Hej Słonka późnym wieczorem..

    niestety dziś nie mam czym się pochwalić.. załapalam po pracy taka jedzeniową głupawke, ze az mi przed sobą wstyd.. nie mówiąc jak bardzo przed Wami też..
    7.30 - kawa nescafe 3w1
    8.30 - serek wiejski 200 g
    10.30 - duży pomidor + kilka solonych orzeszków
    14.00 - duży pomidor
    16.00 - talerz zupy z fasolki szparagowej
    a po obiedzie się zaczęło dziubanie.. a to garstka orzeszków, a to garstka rodzynek, a to ogórek, a to nektarynka itd..
    u koleżanki 18-21.30 - kawa nescafe 3w1 + sok pomarańczowy + słone orzeszki + paluszki + kawałek ciasta
    22.30 - kilka cukierków czekoladowych
    KALORYCZNIE - nawet nie liczę

    6W (3x6) + 200 brzuszków

    Nie będę się z tego tłumaczyc, bo po prostu dałam ciała.. szkoda.. co nie znaczy, ze uciekam z akcji SIERPIEŃ BEZ SŁODYCZY.. trudno, stało się jak się stało, ale jutro znów staję do boju!
    Po pracy wariowałam, a co gorsza - W. razem ze mną.. od kilku dni chodziły za nim te cukierki i je dziś kupił... a mnie to wkurzyło.. on jadł po obiedzie cukierki a ja dziubałam co miałam pod ręką.. potem u koleżanki zjadłam te ciacho z łakomstwa w sumie długo się trzymałam.. ale się poddałam i samoistnie sięgnęłam po ciacho.. potem paluszki.. a po powrocie znów te cukierki zobaczyłam.. no i kucha... nie wytrzymałam..
    W sumie nawet nie jestem zła na siebie, ale jest mi smutno.. szkoda, ze jestem taka słaba, że wystarczy chwila by padły wszystkie złozone sobie obietnice..
    Tak więc Madziu dobre miałas przeczucia..

    Oczywiście teraz czuję się cięzko na ciele i duszy.. dziś rano podsumowanka, cieszyłam sie z mniejszej wagi, a po pracy taki myk wyszedł.. najgorsze, ze w środe i piątek jestesmy juz umówieni na grila.. boję się tych spotkań.. ze znów dam plamę..
    no ale postaram się by było dobrze..

    to co, znów zasługuję na lanie i to po gołej pupie
    ************************************************** ***************

    Beatko - rano brawo, ale teraz to powinnam porządnie dostać od Was.. zawidłam dziś na całej linii.. szkoda.. na szczęście jutro (dziś) tez jest dzień! mam nadzieję, że ta głupawka mnie opuści.. buziaczki i dobrej nocy!

    Ajaka - dzięki za życzonka no czym jest 1 kostka do moich dzisiejszych grzeszków.. oj! tak mi wstyd.. buziaczki

    Gosiu - dziekuję za miłe słowa no ale niestety teraz mi łyso, ze tak dałam dziś plame.. szkoda.. no nic.. zaraz wyślę Ci foteczki i czekam na Twoje buziaczki

    Księżniczko - trzymam kciuki za ważonko tysiące postów mówisz hihi no ciut mniej buziaczki i do jutra

    Dorotko - super sobie poradziłas na imprezce.. nie to co ja. bo ja poległam.. cos mi jakby odwaliło po godzinie 16.. a byłam taka wesoła.. no nic, wtorek będzie już ok.. musi być! buziaczki jak było na rowerku ?

    Madziu - a przed Tobą to już mi w ogóle głupio.. al enie zostawiam Cię.. nadal jestem na tej akcji.. wytrwałam 5 dni bez słodyczy to już dużo jak na mnie, ale święcie wierzyłam, ze damy radę cały miesiąc.. Madziulku ale jutro znów akcję kontynuję! koniecznie
    Jasne, ze 10 kg w miesiąc to bardzo dużo! no ale jak będe takie wpadki zaliczała to znów waga skoczy w górę.. a tego nie chcę!
    Madziu mój jadłospis z niedzielki liczyłam mniej więcej z tabel na stronie dietka.pl.. mniej więcej tak:
    11.00 - jogurt nat. bez cukru 200 g + łyżeczka kakao - 160 kcal
    13.30 - 2 ziemniaki (200 kcal) + kalafior gotowany (z odrobiną masełka i bułki) (ok. 150 kcal) + kotlek z piersi kurczaka (230 kcal) + mizeria (ze śmietaną 12%) (150 kcal) + kompot (200 kcal) - 930 kcal
    15.30 - kawa capuccino + 20 orzeszków łuskanych - (360 kcal)
    20.00 - marchewka (30 kcal) + gotowany ziemniak (100 kcal) + trochę sałatki z ogórków (szwedzkiej) (50 kcal) + 10 śliwek węgierek (70 kcal) - 250 kcal
    22.00 - 5 śliwek (30 kcal)
    KALORYCZNIE ok. 1750 kcal
    tak więc wyszło z tych obliczeń 1730 kcal - sama nie wiem czy dobrze licze, ale co nie wiem staram się wazyć, lub choć na oko oceniac.. myślisz, że źle robię.. bo teraz to już zwątpiłam..

    Madziu wiesz, nałozyłam sobie za dziś 500 brzuszków karniaków.. dziś już nie zrobię ich bo jestem padnięta.. ale postaram się jutro je zrobić.. choć tak odpokutować..
    przykro mi bardzo, ale ciągniemy dalej akcję prawda? Ty nie bierz ze mnie czasem przykładu.. i bądź moim bezsłodyczowym wzorem!
    buziaczki Słonko gorąco Cię pzodrawiam

    Julcyś - gratulacje waga spadła hurra kolorowych snów głupio mi z tymi słodyczami.. ale jutro już postaram się dzielnie z nimi walczyć.. buziaczki

    Izary - dzięki za gratulacje - i ja Ci je składam! dobrej nocki!

    Asiu-Haro - dzieki za miłe słowa trzymaj się jutro.. ja trzymam kciuki! Negocjowałam.. buziaczki

    Grażynko - no tak.. obietnica Asi złozona a ja dziś znów.......... ech, już mi brak słów na mnie.. głuptas ze mnie! no ale jutro się sprężam, bo Asia wraca za 16 dzionków buziaczki gratuluje spadku wagi i nowego tickerka!!

    Aniu-Kaszaniu - znów dałam ciała.. i to znów ze słodkim.. ech.. lenia moze i trochę ogarnęłam (choć jest ciężko.. nie powiem..) ale widzisz maniak słodoczowy znów dziś wziął górę.. i to o której godzinie.. jak zjadłam 1 cukierka to sypnęły się kolejne.. ech.. dobrze, ze już zaraz nowy dzień.. mam nadzieje, ze na nowo się zbiore w sobie..
    A i Ty Aniu bierz się bierz za siebie! buziaczki Słonko - jak dobrze, ze już jesteś!

    Agusiu - dziękuję za gratulacje! ale dziś.. buziaczki

    Ewciu - moje galaretki sa z Biedronki firmy Gellwe. Pisze na nich tak jak Ci pisalam.. i tak przyjmuje, ze jest.. w sumie te 91 kcal to prawie 100 % więcej..
    co do wagi.. to przykro mi, ze Twoja taka mało przyjazna sie zrobiła.. nu nu nu.. neładnie! za to ja dalam dzis ciałka.. trochę się z tym gryze.. opóźniam pójdzie spać, by nie kłaść się z tak najedzonym brzuszkiem.. ech.. słabość dzis ze mną wygrała.. ale tylko małą bitwę..walkę i tak wygram ja.. buziaczki

    POWOLI ZMYKAM SPAĆ.. JUTRO RANO TRZEBA WSTAĆ... BUZIACZKI..
    wtorek mam nadzieje, ze już ogarnę.. i będzie dietkowo i bezsłodyczowo. trzymajcie kciuki Słonka.. pozdrawiam gorąco.. skruszona Ania

  10. #2740
    luna64 Guest

    Domyślnie

    Witam Aniu

    Na początku chcę Ci pogratulować spadku wagi - brawo A u mnie no cóż....największa klapa odkąd się z Wami odchudzam,czyli ponad pół roku Waga w zeszłym tygodniu skoczyła w górę o...2 kilo Stres odpuścil...i ja odpuściłam po powrocie syna ze szpitala...Na szczęście się otrząsnęłam i w tym tygodniu jest niewiele,ale jest -0.5 kilo.Zaczęłam znowu solidnie ćwiczyć i mam nadzieję,że "głupawkę" mam za sobą Gdyby nie ta wpadka,może już dotarłabym do celu i przesunęła suwaczek...Było minęło i walczę dalej

    Buziaki


Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •