Wątek: Odchudzanie dłuższe niż dni kilka...

Aniu a probowalas chromu?? Mi pomoglo.

Kasiu biorę chrom. Mi tez generalnie pomaga..

Aniu - nie trać wiary i zapału. Spróbuj i diety Margolki i szczerej rozmowy ze sobą i chromu i Mozarta- połącz to, zrób swój indywidualny miks. A jak i to nie pomoże, to wtedy lekarz. Odłożenie na bok perfekcjonizmu i zasady wszystko albo nic też by się przydało. Sama na sobie i pewnie nie tylko ja wypraktykowałam, że perfekcjonizm i takie zasady są gorsze od wojny - jak jedna drobna sprawa się nie uda, od razu wszystko się wali .

Najważniejsze, żeby tak tego nie zostawić. Będziemy Cię wszystkie z całych sił wspierać

Miego, udanego dnia i diety (bez słodyczy i napadów )

Buziaki i trzymaj się cieplutko!!!

Aniu

czy nie jest przypadkiem tak, że zakładasz, że teraz jest najszczęśliwszy czas w Twoim życiu i sięgając po słodycze w nadmiernych ilościach, chcesz go uczynić jeszcze
szczęśliwszym ? Że najważniejsze jest dziś, i odmawiając sobie czegokolwiek
psujesz ten stan szczęśliwości ? Wiesz, że szczupła sylwetka dałaby Ci wielką
satysfakcję, ale to takie odległe, prawda?

Musisz zastanowić się nad pobudkami, które Tobą kierują.
I możliwe, że odpuścić, bez poczucia winy.
Albo przeciwnie, posłuchać Margolki.

Pozdrawiam Cię naprawdę serdecznie.Ania

Dzień dobry Aniu

Mamy dzisiaj bardzo słoneczny dzionek

Może zmienimy temat...

A jak tam z miłościa panie dzieju
Opowiadaj , bo Ty jako młoda mężatka przeżywasz pewnie teraz TAKIE WZLOTY... , że ho ho
Ja jako, że mam to już za sobą niestety... ....chętnie posłucham i poczytam...
A może sie czegoś nauczę



Wesołego słoneczego dzionka Ci życzę
Asia

Anikasku...wtrące tylko kilka zdan.....
otuz...nie oczekuj od siebie zbyt wiele
nie muisz byc idealna
pozwól sobie na to, żeby byc soba
wszak mamy tylko jedno zycie i szkoda je całe zmarnowac na doskonalenie siebe bez konca

UDA CI SIE

A ja się cieszę, że masz już za sobą fazę:



ZAPRZECZANIA

Aniu kochana jak ci mija dzionek ??? Słoneczko u Ciebie świeci tak pięknie jak u mnie?? Przyłączam się do haro że możeby zmienić temat....
Jest tyle pięknych tematów

Całuski.

No właśnie.....

Anusia, myslami jestem z Toba. Mam nadziej, ze w pracy ok..moja jedza tez cos juz gdera...ale ja sie nie przejmuje....ide dzis do biblioteki, po drodze kupie sobie jakiegos malego ciuszka albo kosmetyk jakis, a co![/u]