-
Witam Aniu. :P :P :P :P
Widzę , że coraz lepiej Ci idzie. :P Dietkę trzymasz i wzięłaś sie porządnie za ćwiczonka. Mi też się czasami bardzo nie chcę ćwiczyć , ale wmawiam sobie , że samą dietą nic nie zdziałam , a w połączeniu z ćwiczeniami szybciej zrzucę nadprogramowe kilogramy. Tak więc ćwiczę i mam nadzieję , że "wejdzie mi to w krew".
Życzę Ci miłego dnia
Buziaki
-
Anikas
milego dietetycznie i cwiczeńkowo dzionka....
szybkiego uporania sie z papierkami na biurku
-
Zamieszczone przez
ScHuDNeSkUtEcZniE
Anikas
milego dietetycznie i cwiczeńkowo dzionka....
szybkiego uporania sie z papierkami na biurku
Dietetycznie mam nadzieję, że będzie
Ćwiczonka zrobię na mur beton
Ale z papiórami się nie uporam za nic na świecie! a wiecie dlaczego - bo się od rana obijam i latam po forum, zamiast pracować!! buuu, niedobra Ania.. buuu
Aha wiecie - znalazłam super przepis - normalnie chyba sobie jutro zrobię, bo takiej nabrałam chętki - mówię Wam!! A więc jest to:
Bigos
1 kg kapusty kiszonej, ok. 0,5 kg chudego mięsa ( pierś z kurczaka, chuda wieprzowina), 30 dag wędliny (szynki) z drobiu, 2 duże cebule, 25 dag pieczarek, przyprawy, przecier pomidorowy, kilka suszonych grzybów. Trochę pracochłonne, ale warto!!!!!!!!
- W dużym garnku gotujemy kapustę kiszoną-( dodaj 2 liście laurowe, 3-4 kulki ziela angielskiego, 7- 8 kulek pieprzu, połamane grzyby suszone, soli)- gotujemy ok. 1,5 godz.
- Mięso kroimy w kostkę, dzielimy na 2 części, jedną z nich gotujemy w osolonej wodzie, druga później usmażymy na patelni.
- Na patelni smażymy pokrojoną w kostkę cebulę- na oliwie ( małą ilość), dodajemy „druga „ część mięsa- chwilę smażymy, po 5 minutach dodajemy kiełbasę (szynkę) pokrojoną w kostkę i obrane i pokrojone pieczarki- (dodaj trochę wody, żeby nie przywierało, pamiętaj, pieczarki maja w sobie dużo wody).
- Wszystko dusimy do miękkości mięsa- około 20 minut
- Następnie wrzucamy do kapusty- usmażone dodatki + ugotowane mięso.
Gotujemy aż woda niemal w pełni odparuje, następnie dodajemy przecier pomidorowy, doprawiamy do smaku( papryka sypka, pieprz mielony, sól, wegeta)
Pamiętajcie- Bigos im starszy, tym smaczniejszy J))) Można go tez zamrozić, zapewniam, starczy na długo, jest PYSZNY. SMACZNEGO
Ide poszukać innych smakołyczków A zaczęło się od tego, że Dagmara mi przesłała trochę przepisów <dzięki!!!>, Kompia u siebie trochę poprzepisywała - no i tak pobudziło to moje kubki smakowe, że ho ho!!
Asiu - z całego serduszka życzę i Tobie i sobie, by ćwiczenia weszły nam w krew!! U mnie na razie ciężko i opornie <diabołek ciągle podpowiada, bym nie ćwiczyła, ale postanowiłam się mu przeciwstawić! > ale będzie dobrze, musi być!!
pa Słoneczka!!
-
Hej Anikas!!!
Jak tam remoncik przebiega?? Mam nadzieję, że sprwanie
Tak jak pozostałe dziewczyny uważam, że będziesz wyglądała pięknie, zreszta teraz tez pięknie pewnie wyglądasz, bo super z Ciebie dziewczynka, a super dziewczynki sa piekne
życzę udanego dnia w pracy
pozdrowionka dla tajemniczego W.
Wnioskuję, że Twój ukochany
-
Witaj Agusiu - pisałyśmy razem
Jejku jak Wy mnie komplementujecie wszystkie
Agusiu remonik powolutku idzie jakoś, kafelkujemy łazienkę właśnie - cały weekend sprzeczaliśmy się o miejsce ozdobnych płytek hehe, ale śmiechu było co nie miara!!
A tajemniczy W. wcale nie jest tajemniczy - to Wojtek, mój przyszły mężusio <ale to fajnie brzmi >.
Trzymaj się ciepło!!!
-
Ty dziewczyno pracuj, bo nie dostaniesz zwolnienia na slub
I juz nic nie pisze, bo jeszcze wrocisz cos odpisac...
i caly dzien przeklikasz na forum
-
Odpisze, a co tam!!
Ja wskakuję na forum w przerwach.. to znaczy miałam powiedzieć, że pracuję w przerwach od forum
A urlop na ślub już załatwiony, ufff.. tak więc spoko!
Trzymaj się Agata i miłego dnia Ci życzę!!
-
Hej Aniu!!
Narobiłam sobie zaległości na Twoim wątku. Nic dziwnego - masz taką siłę przyciągania, że wąteczek pędzi niczym TGV...
Dietkujesz, widzę dzielnie!!!Świetnie! Jesteś przykładem dla innych, że nie ma co się obijać tylko ostro wziąść do roboty!
U mnie waga narazie stoi, ale chyba jestem emocjonalnie przywiązana do ostatniego kiloska... Nic to, w niedzielę już go nie będzie!!!
A gdzie jedziecie w podróż poślubną??
Całuję!!
-
Hej Agatko - na pewno zgubisz tego ostatniego kiloska - tyle ćwiczysz, że w końcu go na pewno wykopiesz!!!
A podróży poślubnej nie będzie.. ale co tam, jakoś kiedyś to sobie odbijemy, mam nadzieję, teraz cała kasa idzie na mieszkanko, tak więc wiadomo o co chodzi..
Ale nie dołujemy się tym, bo cieszymy się naszym gniazdkiem jak dzieci!!
Trzymaj się cieplutko - miłego dnia!! Dzięki, że do mnie tu zaglądasz!!
-
Witaj Aniu...dzieki za pomoc juz wkleilam i wszysko jest ok.........
Dzis robilam badania.....buuuuuuu w tym tygodniu juz drugi taz mnie kluli.... No ale trza sie za siebie wziasc.. .Pare lat ich nie robilam... Pomalu wracam do zdrowia i mam nadzieje ze niedlugo bede mogla pomalu zaczac cwiczonak bo jak czytam o Waszych wyczynach to jestem daleko w tyl...... Dzis przejezdzalam kolo plywalni i zeby nie to chorupsko to juz bym tam plywala...Ale nic w nastepnym tygodniu sobie to odbije.... Jak to jest z ta marchewka???????W 1 fazie mozna czy nie bo juz zglupialam... Wpadne pozniej bo teraz musze jechac po core do szkoly...Pozdrawiam wszyskie Plazowiczki...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki