Witaj Aniu.....
Cieszę się, że wróciłaś już do lepszego nastroju. To naprawdę poprawiło mój nastrój też Super zaczynasz dietkować, ja też się staram Tak trzymaj i nie popuszczaj
Witaj Aniu.....
Cieszę się, że wróciłaś już do lepszego nastroju. To naprawdę poprawiło mój nastrój też Super zaczynasz dietkować, ja też się staram Tak trzymaj i nie popuszczaj
Słonka wpadłam na chwilkę - kurcze, ja mam już nałóg na całego z tym naszym forum.. hihi.. no ale co tam, lepszy taki nałóg niż np słodycze - prawda
Zrobię podsumowanie dzisiejszego dzionka, bo własnie się tak najadłam, że za żadne skarby nic już dziś nie wszamam!
Dziś W. z kolegą zamówili sobie pizzę z naszej pysznej pizzeri - i wiecie siedziałam obok nich i tylko trochę miałam na nią ochotę!! Skubnęłam 3 kawałeczki mięska z góry i mi starczyło! zuch dziewczynka
6.00 - serek wiejski bez cukru 150g
7.30 - kawa z mlekiem 1,5%
9.00 - jogurt naturalny Zott bez cukru 200g
16.00 - 10 deczko szynki drobiowej
17.00 - 3 kawałeczki mięska z pizzy + serek wiejski bez cukru 150g
19.00 - omlet z 3 jajek z cebulką, pieczarkami i papryką na oleju + pół papryki surowej
w ciągu dnia 2 cukierki alpenliebe bez cukru
Stelluniu - byłam właśnie u Ciebie i się zmartwiłam, że nie czujesz się najlepiej.. mam nadzieję, że żadne choróbsko Cię nie dogoni, wypocznij a wtedy humorek na pewno wróci!! No ale jedz Ty więcej, bo dlatego może taka osłabiona jesteś!!! Pilnuj się i dbaj o siebie!! Bo jak nie, to naskarżę Patusi, a ona już Cię przypilnuje!
Mi też brakuje Beatki.. naprawdę mam nadzieję, że szybko necik jakiś skombinują!! Bo to forum bez niej już nie będzie takie same!
A co do mieszkanka - no właśnie dziś W. zrobił extremalne posunięcie - wyburzył pół ścianki działowej między pokojami - do przeróbki - niestety trochę się cykamy to robić.. no i sąsiadka przyszła się pytać kiedy w końcu skończy się to pukanie w naszym mieszkanku.. no zobaczymy co z tego wynikni - oby nic złego! Trzymaj kciuki!
Trzymaj się ciepło - miłego wieczorku!! Dzięki za koteczka - jest śliczny!
Agemo - cieszę się, że Ty się cieszysz! Chyba rzeczywiście wzięłam się w garść - ale wiem, że to dzięki Wam! gdyby nie Wy, pewnie wcinałabym właśnie coś czekoladowego No ale spoko, jakoś muszę - Stellunia mnie goni, już nas dzieli tylko 1,2 kg - to mnie bardzo mobilizuje - razem do celu! Dziękuję za odwiedzinki i wsparcie - miłego wieczorku!!
Dobra Słonka - mykam i znikam - do jutra! papa
Aniu kochana
Jak to miło, że nastrój radosny, zresztą inny absolutnie do Ciebie nie pasuje.
No i Twoja dietka widzę na swoim miejscu.
Tak bardzo się cieszę, że masz już za sobą to co pogodę ducha i wszystkie zamierzenia psuło.
Ścianą i sąsiadką się nie przejmuj, to dobrze że urządzacie swoje mieszkanie tak, że by bylo Wam wygodnie i tak jak chcecie.
Buziaczki
WITAJ SERDECZNIE CIESZE SIĘ OGROMNIE Z TWOJEGO DOBREGO HUMORU I Z TEGO ŻE WRÓCIŁAŚ DO DIETKI CO DO PIZZY TO NAPRAWDE BYŁAŚ BARDZO DZIELNA MUSZĘ SOBIE KUPIĆ TO WASZE ALPENLIEBE DZISIAJ SIĘ ROZEJRZĘ POZDRAWAIM BARDZO SERDECZNIE
Hej Anikas9, no no z tą pizzą nieźle sobie poradziłaś hihi, ja to się boję jutra, bo znając moją mamusię przy piątku usmaży PYSZNE naleśniczki z białym serem :P , ale na pewno się na nie nie skuszę!
Będąc na diecie myślę sobie czasami... " a tam, rzucam tą dietę, nie dam rady" , ale jak przypomne sobie jak to w niedziele oglądałam zdjęcia z 12 lutego (była to 18-stka mojej kumpeli) i jak to na fotkach wyszłam grubo --- brzuch i uda --- strasznie to się rzuca w oczy. Na zdjęciu człowiek nie jest w stanie tego zamaskować! To mnie dodatkowo motywuje Wogóle chcę zrobić sobie na wakacje kolczyk w pępku, więc muszę się twardo trzymać Pozdrawiam i buzioooolek :*
hey hey hey
no jestem z Ciebie dumna
swietnie sobie radzisz oby tak dalej
heh posuwacie sie z mieszkankiem do przodu .....wiesz nie dziwie sie sasiadce hehe :P bo ja nienawidze stukania wiercenia i takich rzeczy
ale jak narazie jestem za bo jestem w gliwicach i nic nie slysze co sie tam dzieje w szczecinskim mieszkanku :P :P ech......nawet moglabym to zniesc przeciez jak ma powstac fajniackie mieszkanko ani to bym sie poswiecila
pozdrawiam goraco 3maj sie
Hej Słoneczka
Przesyłam Wam pozdrowionka
U mnie jest ok, choć cosik głodna jestem troszkę, ale za pół godzinki koniec pracy tak więc wytrzymam
HaDusiu - dzięki za takie milutkie słowa.. ech.. ale jak każdy mam też chwile zadumy i smutku.. i to dosyć często, bo ja z tych, co to się wszystkim przejmują ale staram się jak mogę mieć optymistyczne nastawienie do życia! A co do mieszkanka - niby tak, masz rację, ze możemy sobie robić co chcemy w naszym mieszkanku, ale rzeczywiście remont z przerwami co prawda trwa już 3 m-ce, a w naszej klatce mieszkają starsi ludzie, no i ich denerwuje hałas.. trochę się im nie dziwię.. no ale muszą i nas zrozumieć.. mam nadzieję, że jak się wprowadzimy nie będą do nas wrogo nastawieni miłego dnia
Justynko - dziękuję za pochwały - też jestem w szoku wczoraj z tą pizzą ale skubnęłam troszeczkę mięska, smaczka poczułam i z chłopakami duchowo się łączyłam jedząc serek wiejski a alpenliebe są pyszne - a jeden cukierek ma 7,2 kcal - tak więc polecam - szczególnie mleczne.. mniam mniam! pozdrawiam Cię gorąco!
Paulyna - ja już pisałam u Ciebie, ze ja wierzę, że w wakacje będziesz miała śliczny płaściutki brzuszek! Trzymam kciuki i bardzo pozdrawiam!!
Marteczko - na razie sobie radzę Myszko, ale u mnie najtrudniej jest w weekend, tak więc muszę się pilnować! A co do sąsiadów - już pisałam przed chwilą, że mi też trochę głupio za te stuki puki, ale cóż.. robimy to mieszkanko od podstaw, bo to stary blok i nic kompletnie nic nie było w nim remontowane - tak więc wymienialismy nawet rury i kable.. kładliśmy kafelki, sufity, bo poodpadały a teraz chcemy sobie zbudować szafę wnękową i musieliśmy wyburzyć 1,4 m ścianki działowej.. no i to tak wkurzyło sąsiadkę.. no ale już wyburzona, teraz będzie stawianie nowej ścianki w innym miejscu - mam nadzieję, że to ciszej chłopaki zrobią
No a co do miejsca zamieszkania - nie mieszkam w samym Szczecinie, ale 75 km od Sz-na w małym miasteczku ale w Sz-nie studiowałam i mieszkałam ponad 4 lata
Pozdrawiam Cię serdecznie!
M I Ł E G O . D N I A . W A M .
Ż Y C Z Ę !!!
Aniu kochana
Dobrej nocy Ci życzę i promiennego, uśmiechniętego jutrzejszego dnia.
Buziaczki
ANECZKO SKARBIE TAK JAK SAMA NAPISAŁAŚ - ZUCH DZIEWCZYNKA Z CIEBIE - PIĘKNIE DIETKUJESZ SUUUUUPERRRR NAPRAWDĘ .
U mnie wiesz mase pracy, imieniki i inne moje wykręty co oznacza brak diety . No ale na razie żyję moim nowym samochodzikiem, który jest piękny!!! To najpiękniejszy maluch jakiego widziałam... haha... bo mój własny . Aneczko wszystkiego najlepszego dla tatusia z okazji urodzinek, oby żył zdrowiutko jak najjjdłużej . Cieszę się, że jesteś taka pełna optymizmu , to wspaniałe , aż sama sie usiecham czytajac Twoje wesolutkie posty .
A tym jak oparłas się pizzy to powaliłaś mnie na kolana normalnie . Buziaczki kochana, miego piątczku i oby był taki wesolutki i sympatryczy jak Twoje ostatnie dzionki!! Wielka buźka!!
Witaj Aniu jestes dzilna Kobietka Tak trzymaj Ciesze sie ze juz buziola Ci sie smieje...tak jak i moja Pozdrawiam i przeslylam buziaki..Jutro napisze wiecej bo dzis juz pozno...Papa Sloneczko
Tu zaczełam walkę z kiloskami TU JESTEM NA NOWYM FORUM
NOWY WATEKhttp://dieta.pl/grupy_wsparcia_xxl/p...woj-swiat.html
Zakładki